- Ona nie musi o niczym wiedzieć - powiedziała wchodząc do barku. Przybliżała się coraz szybciej w moją stronę. Momentalnie nawet się nie obejrzałem a ta dziwka mnie całowała. Próbowałem ją odepchnąć lecz na nic. Kilka metrów dalej zobaczyłem Luck'a robiącego mi zdjęcie. O kurwa... Był nieźle wkurwiony. Ale jeśli Bella to zobaczy...Momentalnie z całej siły odepchnąłem brunetkę i spojrzałem w stronę gdzie przed chwilą stał Luck...japierdole nie było już go !
Nick POV
Jak najszybciej wybiegłem przed klub mając prace w dupie, na szczęście tam stał grzebiąc w telefonie. Nie mógł tego powiedzieć Bell, przecież nie chciałem tego, tak cholernie tego nie chciałem. Przecież mogę ją stracić przez jakąś głupią dziwke.
- Luck ! -krzyknąłem, a ten momentalnie odwrócił się w moją stronę. Jego wyraz twarzy mówił, że chce kogoś zabić. A tym kimś jestem ja...
- Ty sukinsynie ! - również nie szczędził sobie gardła. - Jak mogłeś ?!
- To ona się na mnie rzuciła ! Próbowałem ją odepchnąć ale ty musiałeś wejść z tym aparatem !
- Bell nigdy ci tego nie wybaczy. - powiedział spokojniej lecz jego oczy nadal mówiły swoje - albo ty jej powiesz sam, albo ja to zrobie. - syknął gniotąc telefon w prawej ręce.
- Sam to zrobię tylko wrócę do domu.
- Kiedy ?
- Za dobre 6,5 godzin...
Bella POV
Obudziło mnie trzaskanie drzwi frontowych, pewnie Nick już wrócił. Nie pomyliłam się gdyż już po chwili poczułam jak opatula mnie swoimi ramionami całując namiętnie. Mogłam wyczuć od niego lekką woń alkoholu, eh. Po jego twarzy widziałam, że ma mi coś ważnego do powiedzenia.
- Mów co cię trapi - uśmiechnęłam się do niego gładząc jego czuprynę.
- Nie wiem od czego zacząć - westchnął i popatrzał mi w oczy - ale obiecaj, że nie uciekniesz.
Kurcze trochę mnie to, wystarszyło ? Po co miałabym uciekać ? Czyżby znów popełnił jakiś błąd. No nic, słuchałam dalej.
- Obiecuję - powiedziałam pewnie.
- Bo dzisiaj w klubie rzuciła się na mnie jakaś napalona babka - nie podobało mi się to rozpoczęcie jego wypowiedzi - zaczęła mnie całować, więc próbowałem ją odepchnąć lecz na marne. I wtedy znikąd pojawił się Luck i zrobił mi zdjęcie. Chciałem być z tobą szczery dlatego ci to mówie... - jego wzrok stał się jakby to ująć...smutniejszy. Wiedziałam, że to nie jego wina i wiem też że by mnie nie zdradził...
- W porządku, ale unikaj na drugi raz takich rzeczy - uśmiechnęłam się do niego lekko i cmoknęłam go w usta. Jego mina wyrażała więcej niż tysiąc słów. Jego dłonie momentalnie znalazły sie pod moją koszulką pieszcząc moje piersi.
- To może takie leniwe rżnięcie na przeprosiny i dobry początek dnia ? - achh zapomniałam wspomnieć, straciłam już swoje dziewictwo jakieś 2 tygodnie temu. Muszę przyznać 2 rzeczy... Pierwsza to : Nick był wtedy taki czuły i słodki, a druga to : jest wyśmienity w łóżku. Oczywiście zażywałam tabletki antykoncepcyjne, żeby przez przypadek " nie wpaść ". Wspominałam mu już o kondomach ale on nie chciał o nich słyszeć gdyż powiedział od razu "Bell ja chce czuć wszystko" więc zgodziłam się na te tabletki.
- Kuszące, wiesz co...Skusze się - przygryzłam swoją wargę doskonale wiedząc jak to na niego działa. Po chwili leżeliśmy już bez ubrań zaczynając zabawe.
Fabian POV
Nie mogłem już znieść tego, że wybrała tego ćpuna. Powinna teraz mi obciągać, a nie siedzieć z tym chujem. Wypiłem kolejną szklankę Whisky patrząc na zdjęcia Belli. Kurwa ! Dlaczego nie chcesz mnie tylko jego. Rzuciłem szklanką w ścianę, od razu rozleciała się na tysiąc małych kawałeczków.
- Będziesz moja ja już o to zadbam. -powiedziałem sam do siebie patrząc na zdjęcie Belli i Nick'a jak szli przez park trzymając się za ręce.
_______________________
Hey, taki krótki napisany na lekcji.
Pzdr z Bioli :/ A wy skończyliście już lekcje ? Ja niestety jeszcze jedna :/
Do zobaczenia ! xoxo
CZYTASZ
No Boys, No Problem
Romance[OPOWIADANIE PISANE BARDZO DAWNO, WIĘC PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ. ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z ILOŚCI BŁĘDÓW I NIE SPÓJNEJ AKCJI. POSTARAM SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ POPRAWIĆ WSZYSTKO] - Puść mnie...-powiedziała spokojnie. -Jeśli mnie nie wysłuchasz nigdzie cie nie...