Rozdział 25

1.7K 53 3
                                    

Wczorajszą rozmowę z moim byłym nauczycielem opowiedziałam wszystkim w domu. Wszyscy się śmiali z tego co mówiłam najbardziej z tego, że tak gościu powiedział "Nareszcie ktoś zobaczył, że masz talent do śpiewu". Teraz jedziemy do Krakowa, bo jutro jest koncert Justina. Jesteśmy w aucie, który wypożyczyliśmy. Harry prowadzi, Niall siedzi jako pasażer, a ja z Anią siedziałyśmy razem z tyłu.
- Wiesz Ni, że twoja piosenka ma ponad 11 milionów wyświetleń. - mówię.
- Szalejesz Horan. - mówi Ania.
- Stary to jest naprawdę dobry kawałek. - mówi Hazza.
- Dziękuję. Wiem, że nasi fani nas cały czas śledzą i sprawdzają jak nam idzie w życiu. Bardzo się cieszę, że ta piosenka spodobała się fanom.
- Jakiś ty skromny. - śmieje się Ania.
- Paczcie jaka spokojna droga, mało ludzi, samochodów. Szkoda, że w Londynie tak nie ma, byłoby o wiele lepiej.
- A kiedy pojedziemy do Londynu, bo chciałabym zobaczyć Big Ben i przejechać się London Eye oraz zrobić sobie zdjęcia ze słowami w muzeum figur woskowych. - pytam.
- Niedługo młoda. Zabiorę cię właśnie tam. - mówi Niall.
- Czemu ty?
- Bo ja pojadę z tobą, a Harry sobie odpocznie od ciebie.
- Naprawdę cię tak męcze bracie że musisz odpocząć?
- Jak Niall chce cię wziąć to niech to zrobi, a ja sobie odpocznę od was.
- Okej jak chcecie.
Gadalismy, śmialiśmy się, wygłupialiśmy się. Tak minęło nam kilka godzin. Zajechaliśmy do hotelu blisko Tauron Areny. Byliśmy wszyscy razem w apartamencie. Były trzy sypialnie, salon, dwie łazienki. Ja z Anią wzięłyśmy jedną sypialnię, a chłopaki mieli swoje sypialnie.
- Ludzie jestem głodny bardzo głodny. - mówi Niall.
- Ja też. - mówię z Anią równocześnie.
- Ja także, więc chodźmy.
- Może do McDonalda czy do KFC, albo wybierzcie. - mówi Horan.
- To do KFC. - mówi Ania.
- Idziemy.
Wyszliśmy do KFC. Pojechaliśmy tam autem. Byliśmy tam 1,5 godziny przez kilka fanek. Wróciliśmy do pokoju o 21 obejrzeliśmy film i poszliśmy spać koło 2.

My New Brother ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz