Rozdział 24

1.7K 53 0
                                    

Dzisiaj jest 9 listopada. Idę do mojej starej szkoły. Ania chciała, żebym przyszła z chłopakami, ale ja nie chciałam ich oraz siebie narażać na szkolne fanki. Jestem ubrana w cieliste rajstopy, krótkie dżinsowe spodenki, biały crop top w czarne samolociki oraz mój szary płaszcz, a na stopy założyłam moje czarne air maxy. Wzięłam mojego iPhona i pożegnałam się z domownikami. Wyszłam z domu i już po 5 minutach byłam w szkole. Kiedy zaszłam akurat zaczęła się przerwa, bo kiedy uczniowie mnie zobaczyli to byli zdziwieni moją obecnością, a szkolne gwiazdeczki zaczęły do mnie podchodzić.
- Cześć Veronica. Co u ciebie słychać? - to ta jedna z laleczek.
- Hej laska może się umówimy? - to jakiś gwiazdor.
- Cześć Ver! Co chcą od ciebie te pojebane mendy? - Ania zaczęła mnie ratować - A wy co? Nagle zauważyliście Verę? No pytam się. Czy wy myślicie, że ona zapomni jak ją traktowaliście? Jeśli tak myślicie to jesteście w błędzie. A i jeszcze jedno. Jutro jedziemy na koncert Biebera z Harrym Stylesem jej bratem i Niallem Horanem naszym najlepszym przyjacielem. Co Zazdro? Aaaa zapomniałabym wczoraj była u nas Zara Larsson i bawiłyśmy się świetnie. Znamy też Charliego Putha, Selene Gomez, Ariane Grande, Gigi Hadid, Zayna Malika, Liama Payna, wszystkich chłopców z 5SOS. Zazdro? Jak chcecie autografy od nich czy follow to sobie możecie pomarzyć i o związku z Verą czy nawet ze mną. Na pewno nie będziemy zadawać się z takimi frajerami. - kończy Ania, a wszyscy (cała szkoła czyli uczniowie i nauczyciele) zebrali się na korytarzu.
- Dziękuję już skończyłyśmy. Może są jakieś pytania? - pytam
- Tak. - o taka idiotka która była moją koleżanką z klasy się odezwała. Dokładnie to szczupła, długo włosa przewodnicząca szkoły.
- Co chesz Weronika? -pytam
- Chciałabym wiedzieć czy możemy się zaprzyjaźnić?
- Po to, żebyś poznała te wszystkie osoby które ja poznałam. Nigdy w życiu.
- Proszę cię, zależy mi na tym bardzo mi brakowało ciebie przez te lata.
- To czemu do mnie wcześniej nie podeszlaś? Teraz ci się przypomniało jak stałam się w pewnym sensie sławna i poznałam Justina? Na pewno nie teraz może kiedy indziej.
- To daj znać jak będziesz gotowa. - mówi zawiedziona.
- Okej.
- A teraz wracajcie do swoich własnych spraw. - mówi Ania.
- Dziękuję ci.
- Nie ma za co.
- O Veronica witaj w szkole. Co u ciebie słychać? - podszedł do mnie nauczyciel od muzyki, który jest nienormalny. Śmiał się że wyrzucił mnie z chóru, bo niby nie umiałam śpiewać, a potem jak przyszła praktykantka i powiedziała, że najlepiej śpiewałam ze wszystkich to śmiał się jak debil.
- Dzień dobry. Wszystko dobrze. - mówię z grymasem.
- Słyszałem, że będziesz śpiewała podczas trasy z zespołem One Direction. To prawda?
- Tak proszę pana.
- To świetnie. Mamy gwiazdę z naszej szkoły. Nareszcie ktoś zobaczył, że masz talent do śpiewu.
- Oczywiście pan tą osobą nie był.
- No tak, ale to dlatego, że miałaś nie wyrobiony śpiew.
- Pół roku temu miałam nie wyrobiony śpiew!? Wie pan ile płakałam jak pan wyrzucił mnie z tego chóru? Czułam się jak śmieć, bo to jest to co kocham. Chcę i będę śpiewała na wielkich scenach nie jak pana uwielbienice, które nie dostały takiej szansy jak ja!!! A teraz żegnam. - powiedziawszy to odwróciłam się od tego debilnego nauczyciela i poszłam z przyjaciółką pogadać o jutrzejszym dniu. Kiedy zadzwonił dzwonek na lekcje dziewczyna poszła pod salę, a ja poszłam do domu.

My New Brother ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz