Rozdział 52

1.2K 32 1
                                    

W trasie jesteśmy już dwa miesiące. Pojechaliśmy najpierw do Anglii, w której było 6 koncertów, potem w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech i wielu innych krajach Europy. Na koniec była Polska. Nikt nie wiedział o tych koncertach. Koncerty odbyły się w Gdańsku, Warszawie, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Gdy fanki dowiedziały się, że będzie aż tyle koncertów to były wniebowzięte. Anię dopiero wzięliśmy w Polsce, bo wcześniej była na wakacjach z rodzicami i jeszcze miała rok szkolny, ale niestety już musiała wrócić. Odwiedziłam w Londynie muzem figur woskowych. Zrobiłam sobie że wszystkimi zdjęcie, ale chyba najwięcej z figurami chłopaków.  Byliśmy na London Eye, przy Big Benie i jeszcze wiele miejsc odwiedziliśmy. Dzisiaj mamy koncert w Brazylii. Chłopaki mają próbę, ja już jestem po próbie. Zayn przyjechał do nas i też będzie śpiewał.

- Co tam? - pyta Zayn.
- Spoko.
- Chodź idziemy coś zjeść.
- Gdzie?
- Nie wiem. Sama wybierzesz i chłopakom coś weźmiemy.
- No to chodźmy.

Poszliśmy do restauracji włoskiej. Zamówiłam sobie makaron carbonara, a Zayn lasagne. Kiedy kończyliśmy jedzenie Zayn zamówił dla chłopaków cztery duże pizze i cztery spaghetti. Wróciliśmy do chłopaków.

- Co mi przynieśliście do jedzenia? - pyta Niall.
- Przenieśliśmy cztery pizze i cztery spaghetti. Do wyboru do koloru. - mówi Zayn.
- Mmmm.
- To jedzcie, bo zaraz musimy się ubierać na koncert.
- To dawajcie mi moje spaghetti. - mówi Liam.
- Już. Ja idę się ubrać na koncert.
- Okej.

Poszłam do garderoby. Ubrałam się i uczesałam włosy jak na zdjęciu:

 Ubrałam się i uczesałam włosy jak na zdjęciu:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój makijaż zrobiłam mocny, wyrazisty. Zrobiłam czarne kreski, usta pomalowałam matową szminką z Maca, w kolorze nude. Telefon wzięłam do ręki i poszłam do reszty.
- Gotowa? - pyta Niall.
- Tak, a wy?
- Też. Czekaliśmy na ciebie.
- Idziecie już na scenę?
- Tak.
- Powodzenia. - mówię, a chłopaki wchodzą na scenę.
- Młoda wychodzimy razem jak chłopaki nas zawołają. - mówi Zayn.
- Razem?
- Tak. Będziemy śpiewać No Control i chcemy żebyś z nami śpiewała.
- Teraz mu to mówisz?
- Przecież znasz tekst.
- No znam, ale mogliście mi powiedzieć. A w ogóle co mam zaśpiewać?
- Sama refren.
- Na serio sama?
- Tak!

- A teraz zaprosimy moją siostrę i naszego przyjaciela. Chodźcie do nas. - mówi Harry, dlatego poszłam z Zaynem na scenę.
- Cześć wszystkim! - mówimy razem.
- Jak się bawicie? - ludzie piszczą.
- Teraz zaśpiewamy No Control. - mówi Louis.

Zaśpiewaliśmy tę piosenkę. Potem chłopaki zeszli zostałam sama. Zaśpiewam "Obietnice", "We Don't Talk Anymore", "Into You". Gdy skończyłam wszedł Zayn, zaśpiewał "Pillowtalk", "Dusk Till Down", "Like I Would". Po Zaynie wszedł Niall i zaśpiewał "This Town" i "Slow Hands", a po nim Louis z "Miss You" oraz "Just Hold On", Liam ze "Strip That Down" i "Familiar", a  Harry z "Sign Of The Times". Na koniec zaśpiewaliśmy wszyscy wspólnie "History". Pożegnaliśmy się z fanami. Poszlismy do garderoby się napić, bo za chwilę wychodzimy na spotkanie z pięcioma fanami. Poszliśmy do nich, były to dziewczyny. Przywitaliśmy się, dziewczyny piszczały na nasz widok. Gadalismy, robiliśmy sobie zdjęcia, oczywiście nie obyło się bez autografów. Pod koniec dostałam od jednej fanki o imieniu Mary paczkę którą jak powiedziała mam otworzyć jak wrócę do busa. Po skończeniu spotkania poszlismy do garderoby po nasze rzeczy i poszliśmy do busa. Kiedy już się tam znajdowaliśmy postawiłam paczkę na stoliku przy którym siedziała cała piątka.
- Co to jest? - pyta z zaciekawieniem Liam.
- Dostałam paczkę od jednej z fanek.
- Otwieraj może jest coś do jedzenia. - mówi Niall.
- I tak bym się z tobą nie podzieliła.
- Okrutna jesteś. - mówi Niall, a ja kończę otwierać paczkę, zaczynam z niej wyjmować ramkę z rysunkiem namalowanym ołówkiem. Jestem na nim ja i Harry, Niall, Liam, Zayn, Louis.
- Jakie śliczne. Postawie sobie to na biurku.
- Naprawdę piękne. - mówi Louis.
- Mogę to wstawić na Facebooka, żeby fani zobaczyli? - pyta Zayn.
- Pewnie. Ja też wstawie.
- Patrz co tu jeszcze masz!! - mówi Niall pokazując sześć jajek Kinder.
- Czyli dla każdego po jednym. - mówię.
- Jeszcze masz jakąś kartkę. - mówi Zayn.
- List?
- Tak. Fani jak byliśmy na początku kariery to też nam wysyłki paczki, listy.
- To sobie go przeczytam jak będę szła spać.
- A powiesz nam co w nim było?
- Tak. Ja idę spać, bo jestem padnięta.
- To idź, my jeszcze posiedzimy. - mówi Harry.

Zrobiłam prysznic, ubrałam się w piżamę i poszłam do swojego łóżka. Wzięłam list, aby go przeczytać.

Droga Veronico!
Piszę do ciebie list, aby powiedzieć Ci, że cieszę się, że moi idole mają taką przyjaciółkę jak ty. Uwielbiam Was kiedy śpiewacie, kiedy rozmawiacie z fanami, którzy potrzebują się komuś wygadać czy wyżalić. Muszę się przyznać, że zazdroszczę Tobie takiej pewności siebie. Nie dawno dowiedziałam się, że jestem chora, mam białaczkę. Nie chcę umierać, mam tylko 17 lat, mam tyle jeszcze do zrobienia, ale cóż nie zmienię tego. Chciałam ci powiedzieć, że masz mega zdolności. Jeśli chcecie zaobserwować mnie na Twitterze i na Inatagramie tu są moje nazwy. Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa. Ja kończę, ale pamiętaj jesteś wartościową dziewczyną.
Mary

Kiedy skończyłam czytać list moja twarz była cała mokra od płaczu. Bardzo mi szkoda tej dziewczyny. Wstałam z łóżka i poszłam do chłopaków, uprzednio wycierając twarz od płaczu. Chłopaki kiedy mnie zobaczyli mieli trochę miny zdziwione, że przyszłam do nich.

- Coś się stało? - pyta Harry.
- Czemu płaczesz? - pyta Louis.
- Przeczytałam ten list.
- Co w nim było? - pyta Zayn, Liam i Niall na raz.
- Mary napisała mi na początku, że trzyma za mnie kciuki w dalszej przygodzie że śpiewaniem, a potem napisała, że jest chora na białaczkę i zrobiło mi się mega jej przykro. Ona ma dopiero siedemnaście lat.
- Cicho, nie płacz. Takie jest życie. - mówi Zayn i wszyscy mnie przytulają.
- Dała mi swojego Twittera i Inatagrama, żeby ją zaobserwować.
- To brać telefon w ręce i ją zaobserwujmy. - mówi Niall.
- Okej.

Wszyscy daliśmy jej follow. Dziewczyna była mega szczęśliwa, że to zrobiliśmy, bo pisała nam wszędzie, że bardzo nam dziekuje.

My New Brother ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz