Obudziłem się przed tobą. Uśmiechnąłem się, bo przytulałeś się do mnie jak zawsze.
Objąłem cię mocno ramionami i pocałowałem w czubek głowy.
W pewnej chwili poczułem, że napiąłeś wszystkie mięśnie i już wiedziałem, że się obudziłeś.
- Nie wyrzucaj mnie - szepnąłem.
- Nie mam zamiaru, ale... Po co przyjechałeś? - podniosłeś się na łokciu.
- Bo tęskniłem - usiadłem. - Wiem, że wszystko zawaliłem, ale...
- Ale? - odsunąłeś się.
- Przepraszam. Zraniłem cię, wiem o tym. Żałuję tego jak niczego innego na świecie. Zrobię wszystko żebyś mi wybaczył...
- Wybaczyłem ci już dawno tylko...
- Tylko? - pogłaskałem cię po twarzy.
- Gdy zamykam oczy ciągle mam przed oczami jak on cię całuje.
- Co mam zrobić?
- Nie wiem. Daj mi czas.
- Dostaniesz go tyle ile potrzebujesz - wziąłem twoją twarz w dłonie. - Kocham cię i zrobię dla ciebie wszystko. Naprawdę wszystko... Rzuciłbym skoki jeśli to miałoby sprawić, że znowu będziesz szczęśliwy.
- Z tobą jestem.
- Jesteś moim wszystkim, Danny. Całym światem...
- Ja też cię kocham - przytuliłeś się do mnie, a ja objąłem cię ramionami.
- Nigdy cię już nie zranię, przysięgam.
- Nie obiecuj - szepnąłeś. - Po prostu tego nie zrób.
- Dobrze... Wiem, że nie zawsze dotrzymywałem obietnic, ale tej dotrzymam.
_______________
I jest część druga, której miało nie być 😂
CZYTASZ
ONE SHOTS
FanfictionONESHOTY Można składać zamówienia, ale nie obiecuję, że wszystko napiszę 🎖 # 232 fanfiction - 18.01.2018 🎖 # 209 fanfiction - 19.01.2018 🎖 # 197 fanfiction - 20.01.2018 🎖 # 187 fanfiction - 22.01.2018 🎖 # 174 fanfiction - 23.01.2018 🎖 # 147 fa...