Obudziłem się czując palce błądzące po moimi kręgosłupie. Uśmiechnąłem się do siebie i nadal leżałem nieruchomo.
- I tak wiem, że nie śpisz, skarbie - Thomas złożył pocałunek na moim nagim ramieniu.
- Nie śpię, bo mnie obudziłeś - przekręciłem głowę w jego stronę, leżał podpierając się na lewym łokciu, a palce jego prawej ręki nadal błądziły po moich plecach.
- Dzień dobry - pochylił się i złączył delikatnie nasze usta.
- Hej - odparłem, przekręciłem się i wtuliłem w niego. - Stęskniłem się za tobą - wyszeptałem. - Nienawidzę tej strony sezonu.
- Jeżdżę z wami, kiedy mogę - pocałował mnie w czoło.
- Wiem, nie mam do ciebie pretensji. Po prostu tęskniłem.
- Ja też, kochanie.
- Jedziesz na olimpiadę, prawda?
- Planuję, zobaczymy co wyjdzie - przeczesał palcami moje włosy. - Zrobię wszystko żeby pojechać z kadrą... Żeby być przy Tobie.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też kocham.
Takie krótkie coś 💞
CZYTASZ
ONE SHOTS
FanfictionONESHOTY Można składać zamówienia, ale nie obiecuję, że wszystko napiszę 🎖 # 232 fanfiction - 18.01.2018 🎖 # 209 fanfiction - 19.01.2018 🎖 # 197 fanfiction - 20.01.2018 🎖 # 187 fanfiction - 22.01.2018 🎖 # 174 fanfiction - 23.01.2018 🎖 # 147 fa...