ONE SHOTS

142. J. A. Forfang & D. A. Tande

Dla xbutterflygirlx, wybacz, że taki krótki, ale kompletnie nie miałam pomysłu

Mam do was małą prośbę 😁

Jeśli chcecie zamówić shota, to piszcie do mnie na priv, ok?

Łatwiej mi to wtedy ogarnąć 😀 Z góry dzięki 😘

I jeszcze jedna informacja 😁 Ta książka będzie miała 150 rozdziałów 😁

Leżałem w łóżku z rękami za głową i patrzyłem w sufit. Nie mogłem zasnąć. Zastanawiałem się nad związkiem moim i Daniela. Byliśmy razem już ładnych kilka lat i chciałem zrobić następny krok.

Chciałem żeby nasz związek wszedł na kolejny poziom, ale nie miałem pewności, czy Danny też tego chce.

Teoretycznie byłem przygotowany na każdą ewentualność, ale bałem się.

- Johann? - usłyszałem szept.

- Tak? - spojrzałem na mojego chłopaka.

- Czemu nie śpisz? - Daniel położył głowę na mojej piersi.

- Myślę.

- O czym?

- O nas - objąłem go.

- Mam się bać?

- Nie, skarbie - pocałowałem go w czoło.

- Więc o co chodzi? - uniósł się na łokciu.

- Kocham cię - pogłaskałem go po policzku.

- Chcesz ze mną zerwać?

- Zwariowałeś? - zaśmiałem się. - Nie chcę z tobą zerwać.

- Więc o co chodzi?

- Po prostu cię kocham.

- Ja ciebie też, ale... Johann...

- Zostań moim mężem - szepnąłem. Chłopak patrzył na mnie zaskoczony.

- Ty... Prosisz mnie o rękę?

- Mhym... - pokiwałem głowę.

- Tak bardzo cię kocham - przytulił się do mnie. - Oczywiście, że zostanę twoim mężem.

Objąłem go mocno i pocałowałem w skroń.