- To nie ma prawa bytu - oznajmił mój starszy brat.
- Ale ty i Kamil już tak, co?! - krzyknąłem.
- Ale my jesteśmy prawie w jednym wieku, poza tym Kamil to nie Piotrek!
- Słyszę swoje imię - do pokoju wszedł Stoch. - O czym mowa?
- O tym samym co cały czas od kilku dni - odparłem.
- Nie da sobie nic wyjaśnić - poskarżył się Pero.
- Zakochany jest. Do ciebie też na początku nic nie docierało - Polak objął mojego brata w pasie. - Czasami nadal nie dociera.
- Ale...
- Nie mieszaj się.
- Nie..
- To nie twoja sprawa... Spływaj Młody - rzucił do mnie, a ja uradowany skierowałem się do wyjścia. - Kocham cię, skarbie - usłyszałem jeszcze i poszedłem do mojego Polaka.
- Myślałem, że znowu Wiecznie Drugi zamknie cię w pokoju żebyś się ze mną nie zobaczył - oznajmił śmiejąc się.
- Kamil za mną obstał.
- No to trzeba mu flaszkę postawić* - zażartował. Zaśmiałem się i podszedłem do niego, a on objął mnie w pasie. - Zmęczony po dzisiejszych zawodach?
- Bardzo - znowu się zaśmiałem. - Jak nigdy.
- To niedobrze... Miałem pewne plany, ale w takim razie... - przerwał, bo zamknąłem mu usta pocałunkiem.
- Ej, Piotrek - do pokoju wszedł Dawid. - Ja pierdolę, wy też? Dlaczego tu w każdym pokoju się ktoś seksi?! Tu Proch, tu Tande z tą swoją, a tu wy... No ludzie! - jak szybko się pojawił, tak szybko wyszedł.
- Co on taki?
- Chciał dziś skocznię przelecieć, ale nie wyszło - odparł, za co oberwał w ramię. - No co? - zaśmiał się. - Pytasz to odpowiadam. - Z tego przelecenia bym wujkiem nie został.
- Ja pierdolę - oparłem głowę o jego ramię i cały czas się śmiałem.
- Lepiej nie... Wózki teraz drogo chodzą... Chociaż Radio Zet rozdaje... Ale to do jutra... Nie zdążymy...
- Przestań już - poprosiłem.
- No, ale mamy też inny kłopot... Żaden z nas nie może być w ciąży... Zawsze możemy...
- Nie, nie możemy.
- Zawsze możemy ryzykować bez gumki i tak obędzie się bez wpadki.
- Nie no... Człowieku - wybuchnąłem śmiechem. - Jak ty na to wpadłeś?
- Tak sobie pomyślałem tu - stuknął się w skroń - w środku, we łebie**
- No co ty nie powiesz? Wychodzimy? - ruszyłem do wyjścia, ale zatrzymał mnie przyciągnąć do siebie.
- Zostajemy... Pouczymy się biologii - szepnął.
- Mój ulubiony przedmiot - złączyłem nasze usta.
_______________
* Z moich źródeł wynika, że Piotrek dalej wisi flaszkę Morgensternowi
** Jeśli ktoś ogląda "Świat według Kiepskich" to na pewno to zna.
SŁODKI JEZU...
Nie wierzę, że to napisałam 😱
KochamSkoki coś takiego?😂😂😂
CZYTASZ
ONE SHOTS
FanfictionONESHOTY Można składać zamówienia, ale nie obiecuję, że wszystko napiszę 🎖 # 232 fanfiction - 18.01.2018 🎖 # 209 fanfiction - 19.01.2018 🎖 # 197 fanfiction - 20.01.2018 🎖 # 187 fanfiction - 22.01.2018 🎖 # 174 fanfiction - 23.01.2018 🎖 # 147 fa...