Podchodziłem do drzwi aby je otworzyć. A tam stali Filip i Blanka.
-Hej Mateusz. - Pomański podał mi rękę .
-Hej. Co wy tu robicie? -Blanka zrobiła dziwną minę . O co tu chodzi?
- Jak ty się witasz z siostra. - policzek od niej boli . Chyba ma okres , bo zawsze mnie lała gdy go miała wściekała się o byle co. - gdzie są rodzice i Michał?
-Michał jest u kumpla, a rodzice pojechali do sklepu. - wzruszyłem ramionami . Staliśmy jak jakieś ciołki.
-Może nas zaprosisz , a nie stoisz jak niedorozwinięte dziecko z szkoły dla niepełnosprawnych.- pokazała mi język .
-Sama się zachowujesz jak dziecko. -powiedziałem sobie pod nosem. - Wejdzie moi drodzy goście. -ukłoniłem się , a Filip śmiał się ze mnie . No co , idioty pokazał się mózg .
Wszyscy weszliśmy do domu . Łapa podbiegł do Blanki jak do swej pani. Ale ja chciałem miedz psa a on łasi jakby miała mięso w kieszeni .A może ma ? Oni udali się do salonu ,a ja poszedłem do pokoju w którym siedział Bartek słuchać gry Kamila .
-Co ty się zakochałeś. - zmiana stron.
-Nie , co ty. -broni się idiota.- A kto przyszedł ? Może jakieś ładne laski ?
-Nie ,co ty. - myśli tylko o jednym. -Moja siostra przyszła.
-Sama ? - ożywił się. - Bo wiesz nie lubię jej typa.
-Serio. - zakochany kumpel tylko tego mi brakowało .- przykro mi stary , ale ich miłość się rozkwita jak kwiatek .
- Dobra , niech będzie z tym typkiem - mrukną pod nosem.
On usiadł na łózko . Po wyjściu z pokoju zamknięciem drzwi , dla beki . Poszedłem na dól , siostrunia siedziała w kuchni gdzie przeglądała mój telefon .
- Co ty robisz? - pierwsza zasada mieć swoje rzeczy przy sobie w tym domu.
-Patrze z kim piszesz SMS. - co za siostra odała mi pochwali telefon.
Do kuchni wszedł Filip , który był chyba w łazience.
-Coś podać wam do picia.-zmiana tematu.
-Woda,a ty Filipku.-co za słówka.
-Kawę. Jakby co do polowy szklanki.-patrzał na mnie dziwnie.
-Okej.Zaraz przyniosę.-co ja ich służący. Gdy wróciłem do nich to Blanka siedziała okrakiem na Filipie i całowali się.-przeszkadzam wam gołąbeczki?
-Co?-była zdezorientowana-Matti kiedy rodzice wrócą?
-Nie wiem.-wzruszyłem ramionami.
-A powiesz czy kogoś poznałeś-co Blankuś martwisz się -może jakaś dziewczyna-nagle zaczęła piszczeć-Filip przestań.-co ty gościu robisz z moja siostra.
-Spoko.-odpowiedział uśmiechnięty chłopak. Nagle drzwi się otworzyły to na pewno rodzice.
-O czas się przywitać-uśmiechnęła się Blanka.-Mamusie!Tatusiu!-ona wstała i podbiegła do rodziców.
-A ty idziesz,szwagrze?-popatrzałem na Filipa.
-Cicho,młokosie-pogroził mi-niedługo będę twym szwagrem.
-Okej-westchnąłem-to leć do swej ukochanej.
-Zobaczysz-poszedł sobie.
-Cześć córeczko-usłyszałem ich jeszcze glosy.Sądze,że matka jest inna przy niej.
CZYTASZ
Best Friends
JugendliteraturHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.