#53

23 3 0
                                    

Gdy nagle podszedł Czarek, Tomek i Bruno. Naprawdę nie można nic obgadać.

-Kogo moje oczy widzą. - naprawdę co za zaskoczenie.

-Kurwa nie mam humoru na rozmowy z wami debilami. Idźcie do Jacka do zasranego szpitalu. - Kamil wstał i poszedł.

-Co go naszło?

-Po prostu nie pytaj. - w końcu normalna rozmowa z nim.

-Yy... okej. - co mu się stało?

Poszliśmy szukać Kamila. Ale Adam i Maciek musieli iść nie wiem gdzie. Pewnie są głodni i poszli jeść. Ja bym też to zrobił ale to mój przyjaciel. Znaleźliśmy go przy fontannie.

-Kamil szukaliśmy cię. - naprawdę co za zaskoczenie.

-Kotku nie olewaj nas. - Mela chciała objąć go ale się cofnął.

-Posłuchaj dość mam twojego zachowania księżniczki. My zamartwiamy się o ciebie a ty masz to gdzieś. - pewnie jest głodny.

-Przepraszam ale... - zaczął ktoś dzwonić. - Muszę iść. Do jutra. - no na pewno się spotkamy na balkonie.

-Pa. Kocham cię.

-Ja ciebie też.-a ja nie. He he he.

-Co z nim jest nie tak? - no okres.

-Nie wiem pa. - nie rozumiecie kobiety takiej jak Kamil.

Pożegnałem się z nimi i ruszyłem głodny do domu😑. Gdy wszedłem rodzice zawzięcie o czymś rozmawiali.

-Siema młody. - przywitałem się z Michałem.

-O masz przerąbane braciszku.

-Mateusz wróciłeś. - nie ucieczka przez okno ziup.

-Powodzenia stary.

Wszedłem do salonu gdzie siedzieli moi rodziciele.

-Co się stało? - jak zagrożenie to pewnie młody.

-Czemu jesteś w telewizji? - zawsze jestem w centrum uwagi. Była poruszona nasza kłótnia w restauracji.

-To... no... nie wiem co powiedzieć.

-Rozumiem że chciałeś się zabawić ale to przesada. - że prawie nas pobili to spoko.

-Czepiali się Kamila to co mam się tylko przyglądać.

-Dobrze,że stanąłeś w jego obronie ale masz własne problemy z prawem.

-Nic się nie stanie.Nic mu nie zrobiłem-poszedłem do pokoju.

Wyszedłem na balkon,ale jak zawsze Kamil był na swoim. Siedział w kokonie i coś nucił. Ustałem koło leżaka.

-Hej.Jak tam nerwy?-ledwo mnie zauważył.

-A to ty?-tak tylko ja-No spoko spałem sobie,ale głośno się zrobiło.

-Co?Mogę do ciebie wpaść?-drugi może raz w jego pokoju.

-Ta czemu nie,ale przez balkon nie wejdziesz.

-Jo. Co ty myślisz mam się połamać.

Zbiegłem na dół i wszedłem do jego domu. Siedział w swoim pokoju z skrzypcami w rękach.

-Co tam?

-No skrzypce się stały-zaczął grać.

-Aha.Powiesz mi co to był za typ?

-Matti nic mi nie powiedziałeś na temat Czarka.To ja nie powiem o Dawidzie.-chociaż to.

-Dobra-usiadłem na łóżku obok niego-Czarek znęcał się na de mną gdyż byłem cichy i niezbyt rozmowny.Przyjaźniłem się z Tomkiem,ale zostawił mnie.Prze to co przeżyłem w podstawówce ma liczne blizny.

-Mogę zobaczyć?-zdjąłem bluzkę i mu pokazałem.

-Jedna jest zrobiona nożem-dotknął ich.Ma zimne dłonie.

-Smutne.Fajny tatuaż-wskazał na tatuaż smoka.

-A ty masz?

-Ta.Chcesz zobaczyć?-ubrałem koszulkę,a on zdjął. Na brzuchu miał kompres owinięty bandażem,ale spojrzałem na jego ramie gdzie znajdował się ptak.

-Co ci się stało?-dotknąłem bandaża.

-Nic.Dobra.Teraz ja opowiem o Dawidzie-ubrał bluzkę-Kumplowałem się z nim w podstawówce. Razem  graliśmy w kosza.Ale w gimnazjum miałem wypadek i nie grałem przez 2 tygodnie.Gdy wróciłem rozstawiałem wszystkich po kątach,przez to nadali mi przezwisko Hrabia. Zmieniłem się prze ten głupi wypadek,a oni odwrócili się ode mnie i posłuchali Dawida.Do tego miałem 2 wypadek i dowiedziałem się również,że jestem chory. Wypisałem się z klubu i mnie znienawidzili.

-Powinni się dowiedzieć co wtedy przezywałeś,a nie odtrącali cie.

-Próbowałem,ale Dawid mi nie wybaczył to reszta poszła za nim-położył się.

-Ale Kam-położyłem się koło niego.

-To przeszłość,a teraz żyje teraźniejszością.-co za mądre słowa.

-A pójdziesz się z nim spotkać-kiwnął głową-Dlaczego?

-Mam swoja reputacje.

-Serio?To jest najważniejsze.-walnąłem go w brzuch.

-Ała!Pojebało cie.

-Uu Kamil umie przeklinać-zaczęliśmy się śmiać.

Po paru minutach wróciłem do domu. Zjadłem kolacje i poszedłem spać. Zastanawiałem się co zrobią nam.W pojedynku możemy wygrać,ale Remka nie widzę jak kogoś uderzy.

Best FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz