Po imprezie bylem cały obolały. Gdy się obudziłem była już 11. Wstałem,aby wziąść kąpiel w wannie. Siedziałem w niej półgodziny,aby się odstresować. Po tym ubrałem podkoszulkę,a na to bluzę i spodnie dresowe.Po moich przygotowaniach udałem się na dół. Weszłem do kuchni,gdzie siedziała Blanka.
-Co ty tu robisz?
-A znowu miło mnie witasz braciszku-pila jakaś herbatę.
-No hej.Ale co ty tu robisz?-osiadłem koło niej z woda-Nie miałaś jechać z Filipem do Francji.
-Miałam,ale Filipka mama jest chora,wiec zostajemy.A ja idę z mamusią na zakupy.
-Aha.Spoko-mam to w dupie-Powiedz mamie,że idę pobiegać-wstałem od blatu.
-Spoko. Znajdź sobie dziewczynę-znieruchomiałem,a ona popatrzała na mnie dziwnie. Stałem wtedy przy otwartej lodowce. Musiała mówić o dziewczynie-Co ci jest. Patrzysz takim wzrokiem zamyślonego gościa.
-Eh.Wszystko jest okej.-westchnąłem i zamknąłem lodówkę.
-To dobrze-mruknęła-A tak z innej beczki.Kiedy Kamil znowu wpadnie-no to się zakochała.
-A czemu pytasz?-oparłem się o ścianę.
-Mam do niego sprawę. Nie pytaj jaka-ostrzegła mnie-A ty leć biegać.
-Dobra.Pa.
-Do zobaczenia.Kmiocie.
Włożyłem wodę do plecaka i wyszedłem z domu.Gdy dotarłem do parku. Włączyłem muzykę i zacząłem biegać. Zastanawiałem co Czarek robi w Warszawie. On i zawody motocyklowe. Czy może mnie szpiegować. Do tego jeszcze Kira.Nie wiem co o mnie myśli,tylko żeby się nie bała. Głupie przemyślenia. Podeszłem do drzewa wykonać kilka ćwiczeń. Gdy nagle ktoś złapał mnie za ramie.
-Czego chcesz?-warknąłem.
-Hej-nie umiem odróżniać glosy Meli i pustej laski.
-Czesz Male-odwróciłem się do niej.
-Co robisz sam w parku?-ona też ma psa.
-Biegam.A ty?
-Wzięłam to bydle na spacer-czemu on ma kaganiec.
-Aha.Jak się nazywa?-osiedliśmy na ławce.
-Demon.
-Dobra.A czemu ma kaganiec.
-Nie wiem.Dziadek kazał mi go założyć.-wzruszyła ramionami.
-No dobra.A ile ma lat?
-Kolo 9.A co?-trochę stary.
-Bo ja też mam psa.
-Ale fajnie co nie.A jak się nazywa?
-Łapa-ma zielone oczy-Idziemy się przejść?
-Spoko-wstaliśmy i zaczęliśmy chodzić po parku.
-A jak tam sprawa z Kamilem?
-W ogolę z nim nie gadam.
-A czemu?
-Bo ta jego pizda gdzieś wyżla-nagle ktoś złapał Mele za ramie.
-O hej.Ty po psa.
-Ta-podała mu smycz i poszedł.
-Kto to był?
-Mój kuzyn miał wziąść Demona do siebie na tydzień.
-Aha.A wiesz widziałem Kamila w klubie.
-Co!Naprawdę on się dobrze bawi.
-No.

CZYTASZ
Best Friends
Roman pour AdolescentsHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.