#31

25 3 0
                                    

Wstałem o 9 rano. Pomyślałem,że każdemu coś kupie na święta. Po wyjściu z pokoju ubrałem się na cebulkę. Zszedłem na dół zjeść naleśniki z rodzicami.Po wytłumaczeniu gdzie idę ubrałem kurtkę i trapery. Poszedłem do parku i zacząłem pisać.

Ja:Co chcecie na święta,dzieci

Adam:Dlaczego się pytasz?

Adam:Kupisz mi coś

Ja:No to co chcecie?

Mela:Skrzynkę z narzędziami

Ja:Po co ci to?

Remek:Książke kryminalną

Adam:Słuchawki,bo mi Roza zarekwirowała

Maciek:2 ciężarki,tak?

Ja:No to spoko,a ty Kamil

Maciek:Nową laskę:P

Kamil:Chyba w twojej dupie

Kamil:Zaskocz mnie Królu

    Kamil offline

Ja:Zajebiście

Wyszedłem z Facebooka i poszedłem się przywitać z Kirą.

-Cześć-pochwyciłem ją w tali i pocałowałem w usta.

-Witaj-zwiesiła mi się na szyi-Idziemy?

-Tak-złapałem ja za rękę.

Poszliśmy do wielu sklepów,każdemu kopiłem co chcieli oprócz Kamilowi i Kirze. Siedzieliśmy w kawiarni.

-Gdzie teraz idziemy?

-Pójdę do toalety-wstała i machała palcem żebym za nią poszedł.

Po wypiciu kawy i wzięciu zakupów poszedłem do toalety. Czekała przed nią. Weszliśmy do toalety dla niepełnosprawnych.

-Chcesz tego tutaj?-zacząłem głaskać jej twarz.

-Tak-zdjęła koszulkę.

-Na pewno?-złapałem ja w tali.

-Matti to moja decyzja-zawiesiła mi się na szyi i pocałowała w usta.

Przycisnąłem ja do ściany i zacząłem wkładać rękę do spodni.Druga ręka rozpinałem jej stanik,ale ktoś nagle zaczął pukać do drzwi.

-Kończymy?-Kira dyszała.

-O...kej-oparła się o mnie.

-Pójdziemy gdzieś i to dokończymy później?

-Dobrze.

Odwróciłem się aby wziąść zakupy,a ona zaczęła się ubierać. Potem wyszliśmy i udaliśmy się do hotelu. Zarezerwowałem pokój. Udaliśmy się do niego.Ona poszła wziąść prysznic,a ja napisałem do Bartka.

Do Bartka:

Stary przyjedziesz do mnie na święta?

Od Bartka:

Może ty do przyjedziesz?Musze ci kogoś przedstawić

Do Bartka:

Spoko,przyjadę z kumplami

Od Bartka:

Zdradzasz mnie?

Do Bartka:

Nie i pa

Kira wyszła z łazienki i podeszła do mnie. Położyła się na łóżku. Ja usadowiłem się koło niej.Nagle wstała i usiadła na mnie okrakiem.

Best FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz