Nadeszły nie upragnione matury. Stresowałem się bardzo,ale trzeba dać rade.Z naszej paczki zdaje ja,maczo,delikwent i Remek. Po ukończeniu szliśmy razem przez miasto.
-To gdzie idziemy?-ludzie się na nas gapia.
-Matti nie rozglądaj się,bo to dziwnie wygląda-Kamil szybko szedł.
-Yy co?
-Chłopaki jesteśmy sami-Kamil nagle się zatrzymał i podszedł do Remka.
-Cc...co?-Remek się czerwieni
-Wiesz masz niebieskie oczy-co zakochali się w sobie czy co?
-Goszko!Goszko!-Maciek ludzie się gapia.
-Yy co?-aż upadł
-Rem wszystko gra?-podałem mu rękę.
-Wiesz Blanka ma ładną córeczkę-co?
-Skąd wiesz?-to jest dopiero szpieg.
-Mam ją w kontaktach-już wzięła ślub
-Niech się chłop boi.
-Co Matti ma córkę?
-Nie!
-Z Kira.
-Chodźcie gałgany.
Poszliśmy do kawiarenki lekko knajpowa-tej,że ludzie sie patrzą (bardziej dziewczyny) to gra.Co oni chłopów nie widzieli. Zjedliśmy i poszliśmy dalej chodzić po mieście.
-Jak ci się układa z Kira?
-Na pewno wspaniale.
-Yy-Remek zostaw to bez komentarza.
-Ta.Ale może pójdziemy na jakieś piwo?
-Można iść,ale do jakiego-Maciek zarzucił rękę na moje ramie.
-Do takiego jednego.
-Serio znasz dobry klub Matti?
-Tak.Kamil znam-westchnąłem-To idziecie?-kiwnęli głowami na tak.
-Czas uczcić nasza maturę!!!
-Chłopie ludzie patrzą.
-Niech patrzą na przyszłego mistrza w piłkę nożną.
-Jesteś niemożliwy-rzekł Remek.
-Idziemy miski.
-Jop.
Przed klubem stał nie kto inny niż Ricki. Mój mistrz stoi tam.
-Typie w kolejce ustań-zaczepił mnie jakiś facet.
-Matti może ustaniemy w kolejce-spokojnie Remuś
-Nie.
-Ustań w kolejce-popchnął mnie.
-Gościu uspokój się. Już stajemy w kolejce-oddaliliśmy się od niego.
-Królu co się wpakujesz?
-Dobra. Będziemy czekać w kolejce.
Ustaliśmy w kolejce i czekaliśmy. Rick by nas pościł,a tak musimy czekać.
-Matti mogą przyjść dziewczyny?
-Jakie dziewczyny?-co ty Bartek się robisz maczo?
-No wiesz,Sesi,Mela,Roza,Kira i Adam.
-Adam to dziewczyna?-mądre pytanie Kamil.
-Nie-westchnął-No to mogą przyjść?
-Okej.
Po godzinie stania w kolejce przyjechały dziewczyny i Adam.
-Kamil!-Mela wbiegła w delikwenta.
-No hej śliwko-przytulił ją mocno do siebie.
-Cześć kochanie.
-Cześć miśku-Sesi i maczo zaczęli się obściskiwać. Ktoś zaczął mnie ciągnąć za rękę.
-Hej kochanie-przytuliłem Kirę do siebie.
-Tęskniłam.
-Ja tez-pocałowałem ją w usta.Wtedy ktoś odchrząknął i spojrzałem tam.Stal tam Adam i przyjaciółka Kiry z chłopakiem.
-Ile będziemy tu stać?-wiem nie lubi mnie ona,ale musi się przyzwyczaić.
-Jeszcze kilka osób i wchodzimy.
-Aha.
Staliśmy jeszcze chwile i podeszliśmy do Ricka. Stałem na samym końcu to mnie nie widział.
-Dokumenciki dziewczyno.
-Zaraz,zaraz proszę pana-Mela podała mu dowód.
-Nie jesteś za młoda.
-Nie.
-No dobra wchodźcie.
-Dzięki.
-No,no znowu przyszedł do nauczyciela.-uścisnęliśmy się po męsku.
-Tak bardzo tęskniłem Rick.
-To nie ta dziewczyna co ostatnio?
-Tak-przytuliłem Kirę do siebie.
-Tak sadziłem,że będziecie razem.
-Ty i te twoje przemyślenia.
-Taki jestem-spojrzał na Kirę-Pilnuj go dziewczyno.Dużo przeżył,ale jest miękkim facetem.
-Ej!Jestem dobry w walce-no super teraz będzie się ze mnie śmiała
-Tak na pewno. Wchodźcie już.
-Nara Rick.
-Papatki Matti.
Pożegnałem się z mistrzem i weszliśmy do klubu.
CZYTASZ
Best Friends
Teen FictionHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.