Złapałem mamę i siostrę. Poszliśmy do kuchni. Powstała w tym momencie niezręczna cisza.
-Matti co się stało Kamilkowi?
-Pobił go chłopak z naszej szkoły.
-Co naprawdę. Niewierzę,porozmawiam z waszym dyrektorem-już myślałem ,że powie naszemu wychowawcy.
-Mamusiu,po co.Jego rodzice się tym zajmą.
-A własnie, gdzie oni są?
-Wyjechali.
-Co zostawiła jego mama samego.-nagle zastukał Kamil w drzwi-Co się stało Kamilku?
-Mateusz mogę zadzwonić z twojego telefonu?
-Dlaczego?Zadzwoń z swojego.
-Rozładował mi się.
-Okej.-wyszedł,a ja oparłem głowę na stole.
-Matti czyje to?-Blanka trzymała w rekach futerał od skrzypiec i walizka za nią stała.
-Chyba Kamila-nagle tata wrócił z lekami.
-Skarbie,gdzie byleś?-mama podeszła do niego i pocałowała w policzek.
-Pojechałem po leki.
-Dla kogo?-mamo i ty nie wiesz.
-Dla sąsiada-nowy syn tak, to ja składam wypowiedzenie.
Gadaliśmy jeszcze chwile i dowiedzieliśmy się,że Oliwia wraca już i niedługo zabierze Kamila do siebie.Ja z delikwentem siedzieliśmy przy blacie.Nagle podeszła Blanka z skrzypcami.
-Kamil mógłbyś zagrać?
-Okej-poklepał mnie po ramieniu i udaliśmy się do salonu,gdzie siedzieli rodzice. Usiadłem koło rodziców,a Blanka na fotelu.Gdy zaczął grać wszyscy byli cicho.Nikt nie miał zamiaru się odzywać,a gdy skończył mama płakała-I jak mi wyszło?
-Wspaniale Kamilku-ostatnio płakała,gdy Michał tańczył poloneza.
-Genialnie.
-Spoko-prosto Mateusz.
-Zajebiście!-Michał to wykrzyczał i podbiegł do Kamila.
-Dziękuję-usiadł na krześle i patrzał na coś.
Młody zaczął zadawać mu dyzo pytań. On ma do niego rękę. Ale Kamil nie mówił całej prawdy.Bo mi już o tym mówił. Nagle Blanka złapała go za ramie i wyszli z salonu.
-Ona zdradza Filipa-no niewierze.
-Nie. Młody co ty mówisz-dobrze,że Filipa nie było. Nagle ktoś zbiegł na dół.
-Co się stało Kamil?-odwróciłem się do niego.
-Gdzie moja walizka?-szuka tego czegoś zawzięcie-Mam!-pobiegł do góry.
-Ta nie ogarniam co się dzieje-czy on ja podrywa.
Ja z młodym poszliśmy grac Fifę 17. Ciągle było słychać śmiechy z pokoju gościnnego. Nagle do mieszkania wszedł Poznański.
-Gdzie jest Blanka?-wara młody gadać.
-No to ee-no to kłamanie z klasą.
-Mateusz gdzie ona jest?-proszę nie.
-Jest z sąsiadem w pokoju gościnnym-jestem martwy.
-Co z tym Kamilem!?-zaczął się drzeć.
-No spoko jest on.
-Nie wierze-wybiegł z salonu i udał się na górę.
-Młody jest źle.
-No kobiety są skomplikowane-mądre słowa.
CZYTASZ
Best Friends
Teen FictionHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.