Po wstaniu udałem się do łazienki,a mój budzik XXI w. się zepsuł,bo przychodzi później.Ale mam to w dupie. Wziołem poranny prysznic i codzienną rutynę. Użyłem perfumów i ubrałem sweter,a na to rozpinaną bluzę z kapturem oraz spodnie niebieskie z dziurami. Potem udałem się na dół,gdzie siedział Michał z mamą.
-Haj mamusiu-podszedłem do niej aby ja pocałować w policzek.
-Cześć synku-smutna jest.
-Co się stało?-usiadłem koło niej.
-Spotkałam wczoraj Kamilka w sklepie i z grzeczności zagadałam-co z tego, nowego syna potrzebujesz.
-Kamil to nasz sąsiad-Michał 5 za myślenie.
-Ta,a co?
-Bo dziewczyny ciągle o nim gadają. Co on model.
-Mamo.Co się stało?-Michał sorry,schodzisz na trzeci plan.
-Była z nim dziewczyna-no,na pewno jego-i zaczęła mnie obrażać,że jestem dla niego za stara-no bo ma racje.
-Miała ona fioletowe włosy.
-Nie, to była blondynka-ciekawe kto.
-Mamo nic się nie stało-no to mama chce nowego syna.
Wstałem i udałem się do auta,gdzie później doszedł do mnie młody. Wtedy ruszyliśmy do szkoły.
-Młody, co tam patrzysz?-serio
-No,bo jest nowa niezła laska-o Mel chyba ona
-Mela?
-Tak.Szukam ja na fejsie i dowiedziałem się,że jest Niemka.
-Aha-ciekawa ta szkoła.
Gadaliśmy jeszcze chwile i dojechaliśmy do miękki Boga.On od razu poszedł do znajomych.A moim celem jest znaleźć Remka. Udałem się na pierwsza lekcje.Przed polakiem siedział Remek czytający jakąś książkę.
-Hej.Co tam?-ustałem nad nim.
-O Mateusz!Co tu robisz?-a powinienem zapytać się ciebie.
-Przyszedłem na lekcje.A czemu ciebie nie było?
-Moja mama była w szpitalu i miałem zwolnienie tygodniowe u nauczyciela od informatyki.Bo bylem na zawodach.
-To nieźle,które miejsce zająłeś-no to geniusze są przyszłością tego narodu.
-4. Zabrakło mi 2 punktów do 3.
-O kurwa.No to nieźle.
-No.A w ogolę jest nowa dziewczyna w szkole.
-To przyjaciółka delikwenta-powiedziałem to.
-Kogo?
-Kamila Jasnowskiego.
-Aha-posmutniał. Dziwne.
Gdy lekcja się zaczęła weszliśmy do klasy. Szkoła jest taka nudna.Jak zawsze na polaku siedziałem w telefonie.Bo facet strasznie przynudza.
-Mateusz do tablicy-ktoś szturchnął mnie w ramie.
-Co?-on mówi do mnie.Szybko schowałem telefon.
-Tak,a kto inny.
-Spoko-udałem się pod tablice.
-Rozwiąż zadanie-po co nam gramatyka w liceum.
Gdy skończył się polski poszedłem z Remkiem do biblioteki. Gdzie czytałem z nim jakieś książki. Nagle weszła Rozalia i Maks.Śmiesznie to wyglądało on taki wysoki,a ona niska.Ciekawe do kogo idą.

CZYTASZ
Best Friends
Teen FictionHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.