Minęły 2 miesiące po moim pobiciu. Siedziałem na ławce,bo miałem trening piłki nożnej.
-Zmęczony-Maciek podał mi wodę.
-Trochę. Dawno nie ćwiczyłem.
-Nie dziwi mnie to.Co będziesz robił po tym?
-Nie wiem.Chyba wyjdę z Kira na randkę.
-Miłość rośnie,wokół nas-zaczął śpiewać piosenkę z filmu Król Lew.
-Przestań i chodź do szatni.
-Okej-zeszliśmy z boiska i weszliśmy do szatni się przebrać.-Co będziesz robił do czasu gdy Kiry nie ma?
-Nie wiem-dostaliśmy wiadomość na grupie-Od kogo?
-Od Kama-zerknąłem do jego telefonu-On ma kota.
-Co?-wziąłem jego telefon do ręki,aby zobaczyć zdjęcie
-On nie ma przypadkiem alergii?
-Ma.Co się dzieje-nie wiem co myśleć.
-Nie wiem-przed szkolą stało ruda i Kira.-Siema mała.
-Cześć mój ponczusiu-poszli,a ja zostałem z moja księżniczką.
-Hej miałem do do ciebie dzwonić.
-Aha-objąłem ją w tali.-Co robimy?
-Nie wiem-nagle ktoś do niej zadzwonił.
-Hej Mela-ja odszedłem do motoru i go odpaliłem.
-Co chciała?-padałem jej kask.
-Zapytała się czy pójdziemy na miasto razem.
-Idź z nią-ruszyłem motorem.
-Ale to ma być podwójna randka-co?-Pójdziemy razem.
-A chciałem spędzić ten czas z tobą w łóżku.
-Chyba tego nie będzie.
Pojechałem najpierw do jej domu,aby się przebrała,a sam pojechałem do siebie. Poszedłem do pokoju gdzie ubrałem czarna koszule i jeansy z dziurami. Pojechałem do niej autem.Gdy zaparkowałem zobaczyłem zmierzająca do mnie dziewczynę. Była ubrana w błękitną sukienkę,a na nią założyła ramoneskę.
-Hej skarbie-pocałowałem ją.
-Hej jak wyglądam.
-Wspaniale.Wskakuj.
-Dobrze.
Podjechaliśmy do najdroższej restauracji. Odbywała się tam impreza biznesmenów. Przed nią stał Kamil z Melą.
-Elo Matti i Kira-u lala Kamil i garnitur.
-Co tak ubrany-pocałowałem Mele w policzek.
-Impreza firmowa. Twój tata i jego rodzina tu są.
-Yy co?-przytulał się z Kirą.
-To nieźle nie.Brat mi powiedział dzisiaj rano.
-No nieźle. Wchodzimy?
Weszliśmy do środka. Usiedliśmy przy stoliku 4 osobowym.Były tu dobre sałatki.
-Kamil weź go-Oliwia przyniosła kotka.
-Co on tu robi?-wziął kota na kolana.
-Zniszczył ci poduszkę-Kamil się skwasił.
-Dobra idź do Karola-pocałował ją w policzek.
-Słodki-postawił go na stole.
-Popilnujcie go-wziął Mele za rękę i poszli na parkiet tańczyć.
-Słodka z nich para-bawiła się z kotem.
-Tak-zaczęli wracać do stolika-Co tak szybko?
-Mela tańczy jak moja babcia-złapał się na nogę.
-Przepraszam-o to Mela nie umie tańczyć.
-Wynagrodzisz mi to-złapał Mele za policzki.
-Okej bawcie się dalej.My idziemy tańczyć-Kira oddała kota i poszliśmy na parkiet.
CZYTASZ
Best Friends
Novela JuvenilHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.