Otworzyłem powoli oczy i spojrzałem na śpiącą Kirę. Ja będę miał matury,a ona szkole.Do tego jeszcze moje studia.Nie wiem czy ten związek się utrzyma.
-Mateusz-mruknęła-Jesteś tu?
-Tak,królewno.
-Co dziś robimy-popatrzała na mnie.
-Możemy pójść w tako jedno miejsce.
-Jakie-ożywiła się i usiadła.
-Zobaczysz,tylko ładnie musimy się ubrać.
-A skąd weźmiemy ubrania?
-Przygotowałem się.
-Czyli jest to randka?
-Można tak ująć.
-To wstajemy.A gdzie są ubrania?
-W łazienkach.
Każdy z nas udał się do łazienki. Aby przygotować się na randkę. Wybrałem dla siebie czerwona koszule i czarny garnitur oraz czarny krawat.Do tego na moich stopach znajdowały się niezawodne adidasy.Jako pierwszy wyszedłem z łazienki.
Do Bartka:
Co tam porabiasz Krzak
Od Bartka:
A ty zawsze rano śpisz,a teraz co?
Do Bartka:
Powiedzmy randka
Od Bartka
To ta Kira na poważnie
Do Bartka:
Tak. Na razie😋
Od Bartka:
Na razie🙂
Do grupy
Ja:Jeszcze spicie,miski
Maciek:Nie,trening mam
Ja:Dawno nie bylem na siłowni
Maciek:Kiedyś możemy wyskoczyćKamil:A wy o tym będziecie pisać
Kamil:To ja wole wyjść
Adam:Hejo,hejo ludziska
Adam:Co tam porabiacie?
Adam:Bo ja spałem
Kamil:Jest w siłowni,a ja patrze na bawiącego się kota
Maciek:A ty Mateusz?
Ja:Wybieram się na randkę
Adam:Gdzie,kiedy,z kim?
Ja:Moja kuzynka bierze ślub i to jest część randki
Maciek:No,no pomysłowy jesteś
Kamil:A ładna ta twoja kuzynka
Ja:Jak na 27 lat to jest seksi
Maciek:No,no
Ja:Narka panowie
Maciek:Na razie
Kamil:Pa
Adam:Do zobaczyska
Roześmiany czekałem na Kirę. Patrzałem na drzwi kiedy się otworzą.
-Mateusz-spojrzałem na nią. Sukienka do niej pasowała była długa,błękitna z kawałkami cekinów i dekolt był w kształcie serca.Do tego szpilki,które dodawały jej wzrostu.A we włosach były wsuwki.
-Przepięknie wyglądasz-podszedłem do niej i obkręciłem ją
-Serio?
-Tak-pocałowałem ją-Jedziemy?
-Mhm.
Wyszliśmy z hotelu i jechaliśmy na uroczystość. Podczas drogi Kira zadawała mi pytanie gdzie jedziemy.Nie chciałem jej powiedzieć,bo to sekret.
-Jesteśmy-podjechałem pod pełny parking.
-Jedziemy do kościoła-posmutniała
-Moja kuzynka dziś bierze ślub-zrobiłem pauzę-ale niespodzianek nie będzie końca.
-Serio?
-Tak-Kira przybliżyła się do mnie i pocałowała w policzek.
Wyszliśmy z auta i ruszyliśmy do kościoła. Złapałem ją za rękę zęby się nie zgubiła.
-Sorry-na kogoś wpadłem.
-Uważaj ja chodzisz-kto to jest za dziewczynka?
-Karolinka,gdzieś ty poszłaś?-przybyła jakaś kobieta.
-Po kwiatki.Ale trafiłam na wieże -pokazała na mnie,a ta popatrzała na mnie z szokowanym wzrokiem.
-Nie wierze.
-W co?-o co jej chodzi.
-Ale wyrosłeś. Kiedyś byleś takim grzdylem który chodził za siostra i za mną.
-Kim jesteś?
-Serio?Z ciebie taki,lewo kośny-czy to jest kuzynka wariatka.
-Boże Violka,ale ty zmalałaś.
-A ty olbrzymie urosłeś-przytuliłem ją do siebie.Kira szturchnęła mnie w ramie.
-Wariatko poznaj moja dziewczynę Kirę-objąłem ją w passie,a te się przywitały.
-A ty lewo kośny poznaj moja córeczkę Marikę.
-Cześć mała-kucnąłem przed nią,a ta się odwróciła-Obrażalska jak matka.
-Ha ha bardzo śmieszne.
-Ciekawe kto jest jej ojczulkiem-uśmiechnąłem się głupio.
-Zobaczysz,jest tutaj.
-Mateusz!-ktos mnie woła.
CZYTASZ
Best Friends
Novela JuvenilHistoria opowiada o grupce przyjaciół,poznających się w szkole.Tak zaczęła się ich przyjaźń. Przeszkody które zostaną im rzucone pod nogi razem przezwyciężą.