Wnętrze przemyśleń i uczucia

240 10 2
                                    

- Kaja! Kaja gdzie jesteś!? Odezwij się! Proszę! Powiec, że nic ci nie jest... - Krzyczałem w myślach gapiąc się w tabliczkę, byłem przerażony, panika ogarniała mój umysł.

Dziewczyna nie miała przydzielonej żadnej nazwy, jak np. przywódca, klej, partner. Pisało tam tylko:

Kaja Paige. Własność DRESZCZu . Grupa A. Obiekt A1. OBIEKT DO ZABICIA PRZEZ GRUPĘ B.

Weszliśmy zaledwie do pokoju, zamknęliśmy drzwi, żeby tak nie śmierdziało, kiedy rozległ się głośny alarm. Wszyscy zatykali uszy i starali się wypatrzeć jego źródło, dobrze znałem ten dźwięk. To dźwięk oznajmujący, że jedzie Njubi!

Drzwi, które za sobą zamklnęliśmy były teraz zatrzaśnięte. A kiedy alarm ucichł otworzyły się jakby zapraszając nas do wyjścia. O dziwo, ktoś znowu zgasił światło na korytarzu!

Kiedy ponownie je zaświęciliśmy naszym oczom ukazał się "porządek". Sala była czysta i nie było w niej wisielców, nawet odór zniknął. W naszym starym pokoju... Wcześniej rozbite okna, są zamurowane! Najzabawniejsze do cholery jest to, że nie jest to świeża zaprawa. Moim oczom ukazała się również tabliczka, nie było tam teraz danych Kai, były tam dane Arisa. Nieświadom tego do tej pory, bardzo zabolał mnie fakt, że ją straciłem, że zniknęła!

Serio, wiem, że to trochę dziwne, ale dopiero z odebraniem tej głupiej tabliczki odczułem, jej brak na poważnie. Odebrali mi ją i na jej miejsce podrzucili Arisa. Siedziałem na łóżku zdołowany tą sprawą, kiedy przypomniała mi się Strefa i opowieść dziewczyny o swojej przeszłości. Według jej wspomnień, ktoś pomylił labirynty. Czy to może oznaczać, że zrobili to specjalnie? Rozdzielili nas pod pozorem odmiennej płuci, zabrali ją do grupy B, a nam dali Arisa? Podmienili ich, tak jak od początku powinno być? A może specjalnie do A dali dziewczynę, a do B chłopaka. A wspomnienia które odzyskała podczas przemiany w jakiś sposób były fałszywe? W końcu grzebali nam w mózgach! Może specjalnie to zrobili, by była jedna dziewczyna i jeden chłopak, a teraz ich pozamieniali! Podjałem ostatnia próbę.

- Kaja... - Nie krzyczałem, lecz głosem pełnym żalu i smutku wyszeptałem - Kaju?

- Newt!? - Jej głos wrzasnął w mojej głwoie tak mocno, że aż mnie zabolała. Pełen zaskoczenia usiadłem, w jej głosie usłyszałem strach - Newt to naprawdę ty!? Oh Newt! Co się dzieje!? Tak bardzo się boję. Do mojego pokoju przyszli jacyś ludzie i coś mi wstrzyknęli! Usnęłam, a oni przenieśli mnie do innego! Nie wiem co się dzieje! Tak bardzo się boję. Porwali mnie, nie wie jak uciec, gdzie nawet jestem! Chciałambym być przy tobie... - I nagle urwało. Jej obecnośc zniknęła. Tak, jakby ktoś ja odłączył mimo jej woli.

- KAJA! KAJA! NIE! NIE ODCHOĆ! - Krzyczałem załamany. - Cholera jasna! - Schowałem twarz w dłoniach i opadłem bezwładnie na łóżko. Panikowałem, nie wiedziałem co zrobić! Jak jej pomóc, ona mnie potrzebowała!

Byłem załamany, znałem ją nie długo, lecz była mi najbliższa... Czułem do niej coś więcej niż przyjaźń, między nami była nie tylko telepatia, ale tez więź zaufania i...  Hej! Przeciesz znam ją dłużej niż pare dni w Strefie, bo sprzed labiryntu!

A teraz kiedy mi ja odebrali na serio, czuję, że ja ją kocham... Ah, jaki ja byłem głupi, że jej nigdy nie powiedziałem jaka jest dla mnie ważna, a przynajmniej nie dosłownie, prosto w oczy! Miałem tyle okazji i zawsze powtarzałem sobie: kiedy to wszystko się skończy, przyjdzie czas na miłość. A tym czasem, zabrali mi ją. A ta kupa klumpu ciągnie się dalej!

Tak, teraz to wiem, kocham ją. Ale teraz jest już za późno i to jest moja wina, tylko moja. Przez tyle czasu sądziłem, że to wina stresu i ciągłej walki o przetrwanie w Strefie, a tym czasem... To moja wina, iwyłącznie moja wina. I czuję się z tym źle.

Bardzo zmęczony usnąłem, śniły mi się prawdziwe wspomnienia juz po wymazaniu pamięci, w Strefie. Śniło mi się jak dziewczyna trafiła do Strefy, jak sie poznaliśmy i te wszystkie sytuacje, zabawne, ciężkie, romantyczne i smutne, poporstu wspólne.

KajaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz