Olgierd i Krystian dowiedzieli się od informatora kim są mężczyźni którzy skatowali Kubę. Ze wsparciem mundurowych zatrzymali mężczyzn i przywieźli ich na komendę, gdzie miało rozpocząć się ich przesłuchanie. W międzyczasie jednak na komendę dowieziono Żarskiego i mężczyźni nie kryli, że bardziej zależało im właśnie na przesłuchaniu jego. Na komendzie również pojawił się Michał.
- Mogę go z wami przesłuchać? - zapytał.
- Dobra, to ty i Olo bierzcie się za Żarskiego, a ja będę obok przesłuchiwać starszego Malinowskiego - rzucił Krystian. Zrobili tak jak postanowili.
Olgierd i Michał zasiedli przy biurku w pokoju przesłuchań. Mundurowy wprowadził Żarskiego. Mężczyzna nie patrzył na nich, a raczej jego wzrok skupiał się na jakimś punkcie na biurku.
- To powiesz nam jak to było? Kto był mózgiem tej operacji? - zapytał Olgierd.
Zapadł cisza. - Nie odpowiadanie na pytania nie działa na twoją korzyść Żarski. Już teraz masz postawiony zarzut porwania i jest jeszcze z pięć kolejnych zarzutów, a jeśli Kuba się nie wybudzi, to odpowiesz za morderstwo i dostaniesz dożywocie. Rozumiesz powagę tej sytuacji? - zapytał policjant.
- Co z Mikołajem? - zapytał Wojtek.
Olgierd posłał mu złowrogie spojrzenie. -To my tu jesteśmy od zadawania pytań! -warknął.
- Mam prawo wiedzieć, to moje dziecko - kontynuował.
Michał przeczyścił gardło.- Zmartwię cię Żarski, ale Mikołaj nie był i nie jest twoim dzieckiem. Jego ojcem jest Kuba i wiem to z pierwszej ręki - popatrzył mężczyźnie prosto w oczy.
Żarski podkręcił tylko głową.- To suka, wskoczyła od razu do łóżka temu Roguzowi! W takim razie ma to, na co sobie zasłużyła - rzucił oschle.
- Uważaj na to co mówisz gnoju, albo zaraz ty dostaniesz to na co zasługujesz! - warknął Michał i podniósł się z miejsca, ale poczuł rękę Olo na swoim ramieniu.
Żarski tylko zuchwale się na niego popatrzył i posłał mu szyderczy uśmieszek.
- Uspokój się Michał. Nie dawaj się mu sprowokować i wyprowadzać z równowagi, jemu właśnie o to chodzi - wyszeptał Mazur.
Skupili się więc na czynnościach policyjnych i kontynuowali przesłuchanie, choć nie przynosiło ono oczekiwanych rezultatów. Wreszcie i Michał i Olo mieli dość.
- Radek weź go na dołek, może jak trochę posiedzi, to mu rozum do głowy wróci - rzucił Mazur i odprowadzili Żarskiego wzrokiem, jak był wyprowadzany przez mundurowego.
- Nie mogę uwierzyć, że mimo swojej sytuacji jeszcze z nami pogrywa! - wzburzył się Michał.
Olo poklepał go po ramieniu.- W sumie to on nie ma nic do stracenia, a współpracą nie wiele zyska. Nic idziemy zobaczyć jak poszło Krystianowi - zaproponował i oboje opuścili pokój przesłuchań.
.
CZYTASZ
Natalia i Kuba - Życie na krawędzi 2 [ZAKOŃCZONA]
FanficKontynuacja historii z książki Natalia i Kuba - Życie na krawędzi. Jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów? Tego możecie się dowiedzieć, czytając kolejne rozdziały tej książki. Jednego możecie być pewni - nie zabraknie emocji! Zapraszam. #Gli...