Kiedy schodzili wspólnie po schodach, Natalia podała Mikołajkowi rękę. Cieszyła się, że mimo wszystko pokazała Kubie wyniki badań, o których wiedziała praktycznie od narodzin chłopca.
-No to jak z tym śniadaniem? Co będziesz jadł? - zapytała z uśmiechem, który maluch od razu odwzajemnił.
-Płatki z mlekiem popłoszę - powiedział i usiadł, przy stole. W tym czasie Kuba zajął się bliźniakami, a jego mama wróciła do przygotowań w kuchni.
Natalia zrobiła płatki i usiadła z synkiem przy stole przyglądając się ukradkiem jak jej mąż przytulał i nosił bliźniaki.
-Słyszałam od taty, że świetnie sobie radzisz na treningach piłki - powiedziała Natalia przenosząc swoją uwagę na synka, bo wiedziała, że tego potrzebował.
-Mhy, pan tłeneł powiedział, że jestem jednym z najlepszych zawodników - powiedział dumnie chłopiec, uśmiechając się przy tym szeroko, a blondynka pogładziła jego główkę.
-Muszę przyjść z bliźniakami na trening, na pewno chciałaby zobaczyć starszego brata w akcji - oznajmiła, a chłopiec pokiwał głową.
-W takim razie kończ śniadanko, a ja pomogę babci - oznajmiła i podniosła się z miejsca udając się do kuchni.
Po dwóch godzinach z pomocą Kuby i Mikołaja dekoracje były gotowe, tak samo jak jedzenie. Mama Kuby wyciągnęła z pieca ciasto i w tym momencie usłyszeli dzwonek do drzwi. Natalia popatrzyła na zegar.
-To pewnie dostawa tortu, zaraz otworzę i zapłacę - powiedziała łapiąc portfel i udając się do drzwi. Faktycznie za drzwiami stał dostawca.
-Dostawa do państwa Roguz - rzucił młody chłopak.
-Tak, to tutaj - odpowiedziała Natalia, odebrała od niego tort, zapłaciła i podziękowała.
Podeszła do niej mama Kuby.
-Co to za cudo? - zapytała, a blondynka delikatnie otwarzyła pudełko.
-No, no całkiem ładne - powiedziała starsza pani, patrząc na tort złożony z różowej i niebieskiej części i uśmiechnęła się do młodych.
-W takim razie jesteśmy gotowi. Teraz tylko czekać na gości - oznajmiła kierując się do kuchni.
Natalia w tym czasie zaniosła tort na stół. Nie minął kwadrans, a do drzwi zadzwonili pierwsi goście.
-Witajcie kochani - powiedział Olgierd, który przybył z Łucją i Klaudusią.
-Hej, wchodźcie - rzucił Kuba i odebrał od kumpla prezent.
-Gdzie te wasze maluchy? - zapytała Łucja z uśmiechem, a Natalia wskazała na dwa bujaczki.
-Jakie malutkie - zachwyciła się brunetka.
-Małe, ale dają popalić - zaśmiała się Natalia.
Mazur natomiast poklepał Kubę po ramieniu.
-Gratulacje, dzieciaki jak malowanie i podobne do tatusia - rzucił z uśmiechem.
Kuba przytaknął i zaprosił kumpla na piwo.
Mikołaj i Klaudia od razu pobiegli się bawić do pokoju chłopca, zostawiając dorosłych z maluchami. Kolejni goście pojawiali się jeden po drugim i po chwili większość znajomych z komendy była już obecna w domu Roguzów. Zachwytom i gratulacjom nie było końca, a maluszki oczywiście otrzymały górę prezentów.
Wszyscy dobrze się bawili i na koniec Kuba ustawił aparat i zrobił wszystkim zebranym wspólne, pamiątkowe zdjęcie.
Mikołaj poprosił, żeby mógł trzymać bliźniaki na zdjęciu i z lekką pomocą mamy i taty tak też się stało.
-Są najfajniejszym łodzeństwem - powiedział z uśmiechem chłopiec i pocałował najpierw Ewelinkę, a później Dominika. Po czym ruszył ponownie bawić się z dziećmi znajomych.
Impreza trwała do wieczora i wszyscy świetnie się bawili, a dzieciaki miały problem się rozstać.
Kiedy już wszyscy rozeszli się do domów, a mama Kuby się z nimi pożegnała i wyszła, Natalia oparła się o wyjściowe drzwi i posłała mężowi uśmiech.
-Kocham cię Kuba i cieszę się, że mam ciebie i dzieci - powiedziała.
Brunet podszedł do niej, wziął ją w swoje ramiona i popatrzył jej prosto w oczy.
-Też cię kocham i kocham nasze dzieci. Cieszę się, że mogę z tobą dzielić wszystkie chwile, te dobre i te złe, choć mam nadzieję, że tych pierwszych będzie nam dane więcej - powiedział ciepło i po chwili namiętnie się pocałowali.
Koniec
****
Przepraszam, że tak długo nie pojawiał się rozdział, byłam trochę chora, a później nie wiedziałam jak najlepiej zakończyć to opowiadanie. Udało się jednak i to już ostatni rozdział. Pojawi się jeszcze epilog i podziękowania. 😊
CZYTASZ
Natalia i Kuba - Życie na krawędzi 2 [ZAKOŃCZONA]
Hayran KurguKontynuacja historii z książki Natalia i Kuba - Życie na krawędzi. Jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów? Tego możecie się dowiedzieć, czytając kolejne rozdziały tej książki. Jednego możecie być pewni - nie zabraknie emocji! Zapraszam. #Gli...