42

450 51 9
                                    

Pov Chloe

Droga do domu upłynęła nam w względnej ciszy. Bardzo się z tego cieszę, bo nie miałam ochoty na rozmowy. Na miejscu opuściłam szybko auto i poszłam do domu i do swojego pokoju. W duchu podziękowałam sobie, że nie zabrałam do Chrisa wszystkich swoich rzeczy. Zdjęłam spodnie i w samych majtkach położyłam się do łóżka, oczywiście nie licząc koszulki.

Mogłam nareszcie pozwolić wszystkim swoim emocjom wypłynąć na wierz. Po moim policzkach zaczęły spływać łzy.

Jak tylko usłyszałam tatę wchodzącego do mojego pokoju to od razu wytarłam policzki. Nie mogłam dać mu powodów do jeszcze większych zmartwień.

- Chloe - zaczął, a ja odwróciłam się w jego stronę. - Co on ci dokładnie zrobił?

- Uderzył kilka razy - zakominikowałam nie patrząc na niego. Nie chciałam się zdradzić spojrzeniem.

Tata nic już więcej nie powiedział tylko ściągnął ze mnie koc czym przed jego oczami ukazały się moje posiniaczone uda. Wlczyłam z Chrisem nie mogłam się mu dobrowolnie oddać.

- On nie zrobił tego raz - powiedział tata wpatrując się we mnie. Ciekawe skąd miał doświadczenie?

- Nie - odpowiedziałam i na nowo nakryłam się kocem. - Nie pytaj jednak ile razy to zrobił, bo sama nie mam pojęcia. Nie liczyłam, chciałam jak najszybciej zapomnieć.

Tata kładzie się na łóżku i mocno mnie do sobie przytula. Czuję się odrobinę lepiej.

- Opowiedz mi jak zabiłeś mamę - poprosiłam. - Chcę poznać każdy szczegół.

Czuje się już tak, źle, że prawdopodobnie gorzej być już nie może.

- Nie - jego ton był dość stanowczy.

- Przysięgam, że nie zmieni to mojego stosunku do ciebie. Zawsze będę cię kochać, a co do mojej mamy to nigdy jej nie poznałam, nie zdążyłam pokochać.

- Będziesz się mnie bała.

- Mojego tatusia nigdy - oparłam głowę o jego klatkę piersiową.

- Nie chciałem dziecka, lecz jak tylko wziąłem cię taką malutką i kruchą na ręce to już wiedziałem, że nie chcę się z nikim tobą dzielić. Później dowiedziałem się, że jesteś bardzo chora i prawdopodobnie nie dorzyjesz roku. Byłam załamany i wściekły na Kim, która to była temu wszystkiemu winna. Musiała za to zapłacić.

Pov Niall
Zdawałem sobie sprawę z tego, że Chloe nie pochwaliłaby tego pomysłu jednak musiałem zacząć działać. Nie mogłem pozwolić na to, żeby ten idiota Chris po tym co zrobił mojej ślicznotce dalej chodził po świecie. A tym bardziej w jednym kawałku.

Jeżeli się opanuje i go nie zamorduje na miejscu to przynajmniej odrobinę lub trochę więcej uszkodze.

Dzięki adresowi od Jake'a na miejscu docieram szybko i sprawienie. Nie biorę ze sobą pistoletu, jeśli mam już to zabić to jedynie gołymi rękoma. Nie zasługuje on na kule, to zbyt szybka i prosta śmierć.

Próbuje wejść do domu, ale drzwi nie chcą ustąpić. Nie widzę też żadnego samochodu i wszystko jest szczelnie pozamykane.

A to oznacza tylko jedno. Ten tchórz uciekł.

Jak będzie sporo komentarzy to dostaniecie dziś jeszcze jeden, a stanie się w nim coś ważnego.

Kochaj mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz