Pov. Kacper
Dzisiaj lexy zachowuje się strasznie dziwnie. Przytulała mnie, śmiała się do mnie, ale to tylko w obecności Julki. Może dziewczyny się o coś założyły.
Siedziałem w kuchni i piłem herbatę. Po 10 min przyszła do mnie lexy i znowu dziwnie się zachowywała. Chwilę później usłyszałem kroki. Lexy momentalnie przytuliła się do mojego ramienia aż nagle do kuchni weszła Julka. Widać było po niej, że jest o coś zła. Miała jakieś dziwne oczy, jakby płakała. Gdy dziewczyna zobaczyła mnie i lexy przytulonych razem, od razu się cofnęła i wyszła z domu trzaskając drzwiami. Nie zastanawiając się długo, pobiegłem za nią. Było mi jej naprawdę szkoda. Strasznie mi się podoba a lexy ewidentnie utrudnia nam bycie razem.
-Julka poczekaj!-krzyczałem w stronę blondynki. Ta się tylko zatrzymała i czekała aż znajdę się koło niej -Co się stało? Płakałaś?-zapytałem gdy otworzyła oczy i w koncu na mnie popatrzyła.
-Nie, nie płakałam, a nawet jeśli to nie jest raczej twoja sprawa- odpowiedziała- chcę pobyć sama. Daj mi spokój- odwróciła się i wyszła za bramę. Patrzyłem na nią jak odchodzi. Wiedziałem, że była smutna. Już dobrze ją zdążyłem poznać, chociaż nie wiem jeszcze wielu rzeczy.
Stałem jeszcze chwilę i wróciłem do domu. Zobaczyłem, że w oknie stała lexy, która rowniez była smutna. Nie wiem o co dzisiaj chodzi dzieczynom. Obie się jakos inaczej zachowują.
-Kacper im sorry. Naprawdę nie chciałam-powiedziała brunetka ze łzami w oczach.
-Coo?
-bo ja to wszystko robiłam specjalnie, po prostu chciałam sprawdzic czy juli na tobie zależy. Ona serio się w tobie zakochała a ja to zepsułam, im sorry-przytuliła mnie i zaczęła płakać
-Dobra lexy nie pic się i to teraz odkręć, bo ona też jest dla mnie ważna.
-Naprawdę?-odezwała się Julka. Nie wiedziałem nawet kiedy weszła do domu. Moze i to dobrze, że to usłyszała
-To ja może was lepiej zostawię- powiedziała lexy i wyszła. Nie wiedziałem co powiedziec juli i jak się zachować.
-Kacper czy to prawda?-zapytała cały czas patrząc mi w oczy
-Tak Julia, to prawda. Od samego początku coś do ciebie poczułem. Wiem, że tobie może przeszkadzać nasza różnica wieku i to rozumiem. Jednak chcę żebyś wiedziała, że dla mnie to nie ma znaczenia. Ja cię po prostu kocham Julia- aż sam byłem w szoku, że coś takiego powiedziałem. Blondynka się do mnie uśmiechnęła i przytuliła mnie mocno. Wtuliłem się w jej drobne ciało i pocałowałem ją. Julka oddawała pocałunek, więc chyba już nie jest na mnie zła.
-Kacper ja też cię kocham, ale nie wiem czy jestem gotowa na związek- powiedziała przez co zrobiłem się trochę smutny, bo chciałbym żeby blondynka w koncu była moja. Nie mogę juz wytrzymać ze swoją zazdrością ale muszę też ją zrozumieć.
-Rozumiem, dam ci czas. Jak się zastanowisz to przyjdź do mnie- pocałowałem ją w czoło i poszedłem do siebie do pokoju.
Pov. Julia
Chciałabym być z Kacprem, ale boję skę tego związku. Ktos ze szkoły mógłby się dowiedzieć i miałabym problemy. Juz wystarczy mi to, że wszyscy wypytują się czy jestem z brunetem. Szkoda mi go, bo widziałam, że się trochę zdenerwował, ale rozumiem jego zachowanie. Muszę się jednak jeszcze zastanowić i podjąć decyzję. Wiem, że będę z nim szczęśliwsza, ale boję się reakcji innych.
CZYTASZ
Untypical love Story •Julia i Kacper •
Romance16-letnia Julia zakochuje się w starszym o 5 lat Kacprze. Chłopak również czuje coś do nastolatki, jadnak obydwoje boją się wyznać swoje uczucia. Julia przez przypadek dowiaduje się jakimi uczuciami darzy ją Kacper. Od tamtego czasu zostają parą. Mi...
