5

6.6K 163 7
                                    

Pov. Kacper
Tak bardzo się cieszę, że w końcu jestem z Julią. Strasznie ją kocham. Jutro się jej zapytam czy pojedzie ze mną do rodziców, bo napewno z chęcią by ją poznali. Możliwe, że będą trochę zszokowani z powodu różnicy wieku, ale i tak to zaakceptują. Moim rodzicom zależy na moim szczęściu.

Gdy Julia wyszła z mojego pokoju postanowiłem się wykąpać a później zasnąłem.

Obudziłem się o godzinie 8:40. Byłem głodny więc poszedłem do kuchni. Gdy zszedłem na dół zobaczyłem moją dziewczynę siedzącą przy wyspie kuchennej i pijącą kawę. Podszedłem do niej cicho i przytuliłem ją mocno. Uwielbiam ją przytulać. W moich ramionach wydaje się taka malutka i drobna.

-Kacper noo, nie tak mocno bo mnie połamiesz-zaśmiała się
-No dobrze, o której mam po ciebie być?-zapytałem, ponieważ chciałem ją odebrać, żeby nie musiała jechać autobusem
- a weź, dzisiaj mam 6 lekcji z czego dwie ostatnie to wf, więc skończę koło 14:30-powiedziała zrezygnowana
-O kurde to będziemy musieli z otwartymi szybami jechać- zaśmiałem się a blondynka uderzyła mnie w ramię
-Dobrze, paa kochanie idę już- pocałowała mnie i wyszła
-Miłego dnia- posłałem jej uśmiech a blondynka wyszła z domu. Biedna moja się męczy tyle w tej szkole...

Pov. Julia
W końcu skończyłam lekcje. Wychodząc ze szkoły zaczepił mnie kolega z klasy prosząc mnie o notatki z historii, bo on niestety spał całą lekcję. Podałam mu potrzebny zeszyt i przytuliłam się z nim na pożegnanie. Chłopak dał mi buziaka w policzek i odszedł w inną stronę. To było dziwne, ale zignorowałam to. W pewnym momencie rzuciło mi się w oczy auto Kacpra, więc ruszyłam w jego kierunku.
Wsiadłam szybko do auta, bo na polu było strasznie zimno.

-Hej kochanie- przytuliłam mojego chłopaka i pocałowałam go delikatnie.
-Hej-odburknął trochę zdenerwowany
-Wszystko Ok?-zapytałam a następnie ruszyliśmy z parkingu w stronę domu.
-Nie- odpowiedział nie patrząc na mnie.
-Możesz mi powiedzieć o co ci do cholery chodzi? To przez mojego kolegę Mikołaja? Serio Kacper?- przewróciłam oczami
-Tak o niego mi chodziło. Nie rozumiem po jaką cholerę pocałował cię w policzek, a ty nawet nic nie zrobiłaś! Podobało ci się czy co?-zapytał zdenerwowany
-Miałam go uderzyć, bo podziękował mi za notatki z historii? Nie przesadzaj Kacper, to nic nie znaczyło- odwróciłam się w stronę szyby i nie komentowałam dalej jego zachwiania. Zdenerwowałam się, ale nie krzyczałam, bo nie chciałam kolejnej kłótni. Wystarczy już jedna.

Gdy dojechaliśmy pod dom to wysiadłam z auta nic nie mówiąc. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Podziękowałam chłopakowi za podwózkę i więcej się nie odzywałam.

-Julia poczekaj, przepraszam za moje zachowanie. Wiem, że nie powinienem tak reagować, ale po prostu byłem zazdrosny. Przepraszam, naprawdę- podszedł do mnie i mnie przytulił
-Już Ok Kacper, ale nie zachowuj się tak. Mi też się to za bardzo nie podobało, ale nie mogłam powiedzieć, że np jestem z tobą, bo nie mielibyśmy życia w internecie i poza nim. Kocham cię Kacper.
- Też cię kocham skarbie. Chodź do domu, bo jest strasznie zimno

Untypical love Story                             •Julia i Kacper •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz