Pov. Kacper
Chwilę razem porozmawialiśmy i ruszyliśmy do naszego wspólnego pokoju. Obydwoje byliśmy zmęczeni wiec od razu poszliśmy spać. Julia się do mnie wtuliła i przełożyła swoją nogę przez moje ciało. Ja ułożyłem swoją dłoń na jej pośladku a drugą ją do siebie przytuliłem. Byłem ciekawy, jak blondynka zareaguje na mój gest, ale nic jej chyba nie przeszkadzało.
Julka juz dawno spała, a ja nie mogłem zasnąć mimo tego, że byłem strasznie zmęczony. Cały czas rozmyślałem o jutrzejszych chrzcinach. Zastanawiałem się jak moja rodzina zareaguje na mój związek z Julią. Zasnąłem dopiero po 2 w nocy.
***
-Kacper, gdzie jest moja szczotka do włosów??- krzyczała na cały dom blondynka.
-Skąd ja mogę to wiedzieć? Gdybyś nie przestawiała jej z miejsca na miejsce to nie byłoby problemu- krzyknąłem, bo powoli denerwowała mnie zaistniała sytuacja. Julia szukała tej szczotki od niecałych 20 minut.
-Dzięki za twoją pomoc- wykrzyczała na co przewróciłem oczami z irytacją. Ta kobieta doprowadzi mnie w końcu do szału.
Pov. Julia
Strasznie stresowałam się dzisiejszymi chrzcinami. Już wcześniej kupiłam prezent i dałam pieniądze do koperty na pół z Kacprem. Chłopak nie chciał się zgodzić, ale nalegałam. Nie mogłam dzisiaj się z niczym wyrobić. Robiłam makijaż z dwa razy, bo nie wyszedł mi od razu a kreski były totalnie inne. Każda szła w inną stronę co niestety było widać. Gdy już byłam gotowa, zeszłam na dół czekając na Kacpra.
-Julka a ty tak na poważnie z tym Kacprem jesteś?- zapytał stuu. Nie wiem w ogóle kto mu powiedział, że jesteśmy razem. W sumie mógł to rozkminić ostatnio w kuchni. Gdy Kacper mnie przy nim przytulił i pocałował. To mogło dac mu dużo do myślenia.
-Noo tak, czemu pytasz?- zapytałam niepewnie. Nie miałam pojęcia skąd to pytanie
-Nie No, tak po prostu pytam- uśmiechnął się i wszedł po schodach do góry. Może szedł teraz do Kacpra, chociaż wątpię, bo z tego co wywnioskowałam ostatnio to mają ze sobą jakąś spinę. Nawet Kacper usunął go ze znajomych na Facebooku i nie obserwuje go juz na instagramie.
-Przepraszam skarbie, że tyle czekasz, ale stuart mnie zaczepił jeszcze na górze- wiedziałam, że tak będzie. Tylko ciekawe jakim cudem skoro podobno się pokłócili.
-O czym rozmawialiście?-zapytałam, bo byłam ciekawa co mi odpowie
-Nic takiego, sprawy biznesowe- zaśmiał się i złapał mnie za rękę-idziemy?- zapytał na co kiwnęłam głową na tak i ruszyliśmy do auta.
****
-Kacper ja nie wiem czy chcę tam wchodzić-powiedziałam zestresowana. I tak juz się spóźniliśmy na mszę i nie wiadomo nawet czy będziemy mieć miejsca koło siebie.
-Julka nie denerwuj się, moja rodzina jest dość spoko, ale nie przejmuj się moim wujkiem, dobrze wiesz, że lubi sobie wypić i często gada głupoty- zaśmiał się i wystawił dłoń w moją stronę. Niepewnie ją chwyciłam i razem weszliśmy na salę. Od razu przywitała nas siostra Kacpra. Dziwnie mi się przyglądała, ale zignorowałam to. Gdy zobaczyłam siostrzeńca mojego chłopaka, od razu do niego podeszłam i wzięłam go na ręce. Jest on prześlicznym chłopcem o imieniu Franek. Cały czas mi się przyglądał i się uśmiechał. Był bardzo grzeczny jak na takie małe dziecko. Chwilę później przyszedł do nas Kacper, który przytulił mnie od tyłu i pocałował mnie w policzek. Przejął on ode mnie małego chłopca a ja poszłam się czegoś napić.
Wzięłam butelkę wody i z powrotem poszłam do mojego chłopaka. Zobaczyłam, że rozmawia on z jakimś gościem.
-Spróbuj ją dotknąć to ci ręce połamię- mówił wkurzony Kacper.
-Zobaczymy- powiedział nieznajomy i wyszedł z pomieszczenia. Zastanawiałam się o kim rozmawiali. Podeszłam do Kacpra i usiadłam obok niego i małego franka, który siedział mojemu chłopakowi na kolanach.
-Z kim rozmawiałeś?-zapytałam, ale chłopak mi nie odpowiedział- Kacper, mówię do ciebie- powiedziałam głośniej.
-To był mój kuzyn-powiedział patrząc na mnie, jakbyśmy mieli się widzieć już ostatni raz.
-Dlaczego się kłóciliście?-brunet znowu mi nie odpowiedział, więc się zdenerwowałam- Kacper do cholery!-krzyknęłam, przez co Franek zaczął płakać.
-Nie krzycz Julka, po prostu tak jakby jest on o ciebie zazdrosny i chce mi ciebie odbić. Proszę cię, nie rozmawiaj z nim i nie chodź nigdzie sama. Informuj mnie wczesniej gdzie idziesz dobrze?- zgodziłam się, ale nie wiedziałam o co dokładnie chodziło. Nie wypytywałam więcej o tą sytuację. Chwilę posiedzieliśmy z Frankiem a pózniej przyszła jego mama i zabrała go, żeby go przebrać i nakarmić.
🧡 Oooo wooow!! Dziękuje wam bardzo za 1k wyświetleń. Ogromnie się cieszę!!🧡
CZYTASZ
Untypical love Story •Julia i Kacper •
Любовные романы16-letnia Julia zakochuje się w starszym o 5 lat Kacprze. Chłopak również czuje coś do nastolatki, jadnak obydwoje boją się wyznać swoje uczucia. Julia przez przypadek dowiaduje się jakimi uczuciami darzy ją Kacper. Od tamtego czasu zostają parą. Mi...
