25

4.3K 130 8
                                    

Siedziałam sama w pokoju i zastanawiałam się, jak unikać Kacpra. Oczywiście wiem, że nie będzie to łatwe, ale jakoś muszę, bo nie chcę narazie na niego patrzeć. Nie mogę spojrzeć mu w oczy. Zachował się podle. W sumie obydwoje zachowali się beznadziejnie. I on i Lexy.
Chwilę później usłyszałam pukanie do drzwi.
-Julia, daj mi to wytłumaczyć. Naprawdę nie chciałem do tego doprowadzić- powiedział stojąc w drzwiach. Jego oczy wyglądały jakby serio mówił prawdę, ale już sama nie wiem, czy mu wierzyć.
-Kacper, daj spokój. Ja naprawdę cię kocham a ty robisz mi coś takiego. Nie wiem, czy dałabym radę znów z tobą być. Nadwyrężyłeś moje zaufanie do ciebie. Ty byś był zadowolony gdybyś się dowiedział o zdradzie i to przez internet? Pomyśl sobie co teraz wypisują nasi fani... Nawet oni cię teraz hejtują- powiedziałam nie patrząc na niego.
-Ale kochanie, popatrz na mnie- chwycił za mój podbródek i skierował go w swoją stronę zmuszając mnie przy tym do patrzenia na niego. W jego oczach były łzy. Pierwszy raz widziałam Kacpra płaczącego. Serce mi się krajało na ten widok, ale musiałam być silna-Julka, ja też cię bardzo kocham. Tamto zdjęcie to tylko nieporozumienie. Faktycznie było tak, że chciałem ją pocałować, ale do tego nie doszło, bo mnie odepchnęła. Byłem zbyt pijany i nawet tego nie pamiętałem- powiedział patrząc mi prosto w oczy.
-Nie wiem czy ci wierzyć... Kacper ? A tobie podoba się lexy?-zapytałam już prawie płacząc.
-Nie skarbie, nie podoba mi się. Wolę blondynki- zaśmiał się i starł jedną samotną łzę z mojego policzka.
-Zostaw mnie Kacper, nie chcę żebyś mnie dotykał. Chcę sobie to wszystko spokojnie przemyśleć. Wyjdź, proszę-powiedziałam z żalem. Kacper chwile stał i patrzył na mnie a potem wyszedł tak, jak go prosiłam. Momentalnie się popłakałam. Ja naprawdę nie wiem co myśleć. Rzuciłam się na łóżko i się popłakałam jeszcze bardziej. Strasznie mi przykro...

Pov. Kacper
Jest mi strasznie z tym, że Julka nie chce ze mną rozmawiać. W sumie sam bym inaczej nie postąpił. Też bym się zdenerwował. Ale to serio nie było tak, jak myśli Julia. Nie wiem jak jej to wytłumaczyć. Nasz związek w taki właśnie sposób się zakończył. Nie wiem jak mam o nią walczyć. Nie chciałem, żeby to wszystko się skończyło w taki sposób, jednak tak wlasnie się stało.

-Kacper, wyluzuj. Przejdzie jej- powtarzał mi ciągle stuart.
-Nie stuu. Przepraszam was, ale nie dam rady nagrywać dzisiaj z wami. Jadę do siebie do mieszkania. Obydwoje sobie przemyślimy pewne sprawy i odpoczniemy od siebie. Może ta rozłąka nam pomoże i każdy z nas zrozumie to, co powinien. Tego samego dnia jeszcze przed tym jak pojechałem, postanowiłem porozmawiać z lexy, ale nie wiem czy był to dobry pomysł...

Untypical love Story                             •Julia i Kacper •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz