42

4.1K 152 40
                                    

Gdy z powrotem wróciłem do blondynki, ona już spała. Trochę długo siedziałem na tym korytarzu, wiec pewnie pomyślała, że już sobie poszedłem. Co do naszego zerwania, ja po prostu na to nie pozwolę, nie może tak być. Przecież wiem, że Julka potrzebuje mojej obecności i pomocy. Napewno nikt z domowników nie będzie się nią opiekować i martwić tak jak ja. Dochodziła godzina 20 a ja znów siedziałem przy łóżku blondynki, trzymając jej rękę. Cieszę się, że Julka już jutro wychodzi i w końcu będzie u nas w domu. Chcę ją jutro gdzieś zabrać, żeby poprawić jej humor, który niestety przez ostatnie dni jej nie dopisywał. Cały czas się stresowała i denerwowała, więc w sumie nie zdziwiłbym się gdyby po prostu chciała odpocząć. Pożegnałem się z blondynką całusem w policzek i wyszedłem. Jutro po nią przyjadę i zabiorę ją do mojego mieszkania. Tam napewno prędzej odpocznie niż w domu X.

Gdy przyjechałem rano do Julki, ona dalej spała, ale nie była sama. Koło niej siedziała jej mama. Przywitałem się z nią i podszedłem do blondynki aby pocałować ją delikatnie w czoło.
-Będziecie pewnie za sobą tęsknić, co?- zapytała mama dziewczyny. Ja natomiast popatrzyłem na nią zdziwiony.
-Czemu mielibyśmy za sobą tęsknić, nie rozstajemy się. nie pozwolę na to, bo wiem, że to nie będzie dobre rozwiązanie- powiedziałem pewny siebie
-Ja wiem Kacperku, ale teraz to rzadko się pewnie będziecie widywać- powiedziała a ja nie wiedziałem o co jej chodzi, wiec zrobiłem pytającą minę- to ty nic nie wiesz?- pokiwałem przecząco głową- Julka nie będzie mieszkała w domu X. Za dużo problemów by przez to było. Nie dałaby rady nagrywać codziennie i stwierdziłam, że tak będzie lepiej
-Lepiej dla kogo?- podniosłem głos przez co Julka się obudziła.
-Musicie tak krzyczeć?- zapytała rozespana blondynka.
-Znowu mnie okłamałas Julka? Serio? Dlaczego nie powiedziałaś, że przeprowadzasz się do Wrocławia? Dlatego chciałaś się rozstać, prawda?- powiedziałem zdenerwowany.
-To nie tak...-powiedziała ze smutkiem w głosie
-To niby jak?- przerwałem jej- Postanowiłaś zakończyć związek, bo chciałaś dobra tylko dla siebie tak? Nie wydaje ci się, że to lekka przesada? Dobrze wiesz, że gdybyś została w Warszawie to mimo wszystko byłbym cały czas przy tobie- powiedziałem zdenerwowany
-Kacper, ja chciałam dobra dla ciebie! Wiem, że byłoby ci ciężko a jeśli rozstaniemy się wcześniej i nie będziemy mieć ze sobą kontaktu to łatwiej będzie nam się pożegnać!- ciagle krzyczała, wiec jej mama wyszła, aby dać nam porozmawiać na spokojnie
-Myślisz, że faktycznie byłoby łatwiej? Wiesz co? Może faktycznie masz racje! Mam już serdecznie dość tego wszystkiego! Cały czas ci pomagam a ty teraz uważasz, że w najtrudniejszym dla ciebie czasie, nie będę przy tobie! Julka ja nie dałbym rady cię zostawić a jeśli teraz tak po prostu zamierzasz przeprowadzić się do Wrocławia, to chyba jednak nie chcesz mojego szczęścia, ale myślisz tylko o sobie!- krzyknąłem a parę łez zebrało się w moich oczach, które chwile później spływały już po moich policzkach.
-przepraszam- wyszeptała
-Naprawdę chcesz się teraz rozstać? Nie uważasz, że to nie jest odpowiedni pomysł?- zapytałem spokojnie, podchodząc do niej
-Ja nie wiem Kacper, ale napewno nie chce przeprowadzać się do Wrocławia- powiedziała smutna.
-To tego nie rób, zostań z nami- powiedziałem chwytając jej dłoń. Dziewczyna chwilę się zastanawiała, lecz w końcu usłyszałem jej cichy głos, który powiedział, że się zgadza. Ucieszyłem się, jednak wiedziałem, że nasz związek teraz ma wielki kryzys, z którym będzie ciężko sobie poradzić.
Blondynka zawołała mamę i wytłumaczyła jej, że jednak woli zostać w Warszawie. Dobrze, że jej mama jest wyrozumiała i jednak zgodziła się na decyzję córki.
-To co? Pakuj się i jedziemy do domu- powiedziałem uśmiechnięty a dziewczyna tylko na mnie spojrzała i nie odezwała się ani słowem. Zaczyna mnie to wszystko doprowadzać już do szału. Nawet nie wiem, czy dalej jesteśmy w związku, czy faktycznie to koniec...

Zdaję sobie sprawę z tego, iż ten rozdział nie jest zbyt dobry. Po prostu ostatnio trochę gorzej się czuję i ciężko jest mi poskładać myśli w całość, ale mam nadzieję, że nie przeszkadza wam to za bardzo.
❤️Dziękuje za wszystko❤️

Untypical love Story                             •Julia i Kacper •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz