Pov. Kacper
Dzisiaj mam jakiś gorszy dzień. Ucieszyłem się gdy przyszedł do mnie Adrian. Lubię gościa i fajnie mi się z nim gada. Julka tez się z nim dobrze dogaduje i cieszy mnie to. Zawsze jak się odwiedzamy, to gramy w jakieś gry wiec tak tez było i dzisiaj. Podłączyłem PS'a pod telewizor i zaczęliśmy grać. Śmialiśmy się z głupot i gadaliśmy coś w międzyczasie.
-Co ty odpierdzielasz gościu- zaśmiał się Adrian
-Porąbałem se strony- odpowiedziałem zdenerwowany, bo przez moją pomyłkę Adrian był na prowadzeniu.-Pytam się coś!- krzyknęła Julka przez co zwróciła naszą uwagę. Szczerze mówiąc, totalnie zapomniałem, że Julka siedzi obok. Może to głupie ale gdy gram to się chwilowo wyłączam.
-Nie, dzięki Jula- odpowiedziałem przypominając sobie, że pytała czy nie chcemy nic do picia. Chwile później zauważyłem, że Julka wchodzi do mojej sypialni. Siedziała w niej jakiś czas a potem wyszła. Poszła chyba do łazienki, ale nie pytałem jej o to, bo gdzie indziej miałaby iść.-Między tobą a blondyną wszystko dobrze?- zapytał Adrian. On często tak nazywał Julkę a ona sama się z tego śmiała.
-Nie, wszystko jest dobrze, czemu pytasz?- zapytałem
-No bo dziewczyna jakaś taka nie w sosie dzisiaj- zaśmiał się
-Może okres ma- wzruszyłem ramionami. Na tym nasz temat się skończył. Totalnie straciliśmy poczucie czasu. Graliśmy tak do 23 a potem Adrian poszedł do domu.Ja potem schowałem play station i poszedłem do łazienki do Julki. Otworzyłem drzwi, ale tam jej nie było, wiec pewnie nie zauważyłem kiedy poszła do sypialni. Niestety tam tez jej nie było. Stwierdziłem, że jak nie ma jej w domu, to na 100 procent poszła do żabki.
-Co ty pierdolisz chłopie, byliśmy dzisiaj razem w żabce!- powiedziałem do siebie w myślach. Szybko wybrałem numer do Julki, ale odrzucała moje połączenie. Próbowałem jeszcze kilka razy się do niej dodzwonić, ale później odzywała się już tylko poczta głosowa. Musiałem więc zadzwonić do któregoś z teamu. Innego wyjścia nie miałem. Padło więc na Lexy.Pov. Julia
Wybiegłam z mieszkania Kacpra i byłam na niego strasznie zła. Co on sobie myśli. Nawet debil nie zauważył, że wyszłam. Czekałam chwile pod jego blokiem, bo myślałam, że może jego głupia głowa się zorientuje, że jakimś cudem wyszłam, ale tak się nie stało. Zadzwoniłam więc po ubera. Nie będę robić z siebie przed nim idiotki. Dopiero po 10 minutach podjechał uber. Wsiadłam do samochodu i wpisałam odpowiedni adres.Ciekawe kiedy mój inteligentny chłopak ogarnie, że mnie nie ma. Całą drogę oglądałam tik toki, bo nie miałam nic innego do roboty. Po jakimś czasie uber się zatrzymał wiec zapłaciłam należną kwotę i wyszłam. Na podwórku nikogo nie było. Popatrzyłam na godzinę i była 20:20 wiec nic dziwnego, że wszyscy siedzą w domu. W końcu jest już ciemno i zimno. Weszłam do domu i echo zamykanych drzwi rozeszło się po całym pomieszczeniu. Nie patrzyłam czy jest ktoś w kuchni, salonie czy gdziekolwiek, tylko od razu pobiegłam do swojego pokoju. Włączyłam cichą muzykę i zabrałam się za robienie porządku, bo miałam straszny syf. Gdy już w miarę wszystko ogarnęłam, poszłam do Lexy, bo wiem, że z nią zawsze mogę o wszystkim na luzie pogadać. Zapukałam do jej pokoju i usłyszałam jak mówi ,,Marcin nawet nie wchodź". Zaśmiałam się cicho i otworzyłam drzwi. Dziewczyna była zdziwiona gdy mnie zobaczyła, bo mówiłam wszystkim, że wrócę jutro.
-Co ty tutaj robisz już dzisiaj?- zapytała rozkojarzona
-Długa historia- odpowiedziałam ale po chwili już zaczęłam jej wszystko tłumaczyć . Brunetka skomentowała to jedynie ze jest strasznym chamem. Chwile po tym zaczął dzwonić mój telefon. Fajnie czyli dopiero teraz mój książę się zorientował, że mnie nie ma. Westchnęłam i odrzuciłam połączenie.Szybko wbiliście te 50 gwiazdek także jak obiecałam, jest następny ❤️
CZYTASZ
Untypical love Story •Julia i Kacper •
Romance16-letnia Julia zakochuje się w starszym o 5 lat Kacprze. Chłopak również czuje coś do nastolatki, jadnak obydwoje boją się wyznać swoje uczucia. Julia przez przypadek dowiaduje się jakimi uczuciami darzy ją Kacper. Od tamtego czasu zostają parą. Mi...