65

2.2K 110 28
                                        

-Wiesz, że cię bardzo kocham?- zapytał Kacper zataczając małe kółka kciukiem na moim biodrze. Leżeliśmy i rozmawialiśmy na różne tematy.
-Wiem- zaśmiałam się i odwróciłam głowę w drugą stronę. Uśmiechnęłam się dyskretnie i tylko czekałam na odpowiedź bruneta.
-Słucham?
-No wiem przecież- próbowałam powstrzymać swój śmiech
-Nie zapomniałaś czegoś dopowiedzieć przypadkiem?- zapytał zabierając swoją rękę z mojego ciała. Odwróciłam głowę w jego stronę i pocałowałam go delikatnie.
-Też cię kocham- szepnęłam i wstałam powoli z łóżka kierując się do naszej łazienki.

Napuściłam wodę do wanny i w międzyczasie włączyłam swoją ulubioną playlistę. Ostatnio bardzo lubię słuchać z Kacprem takich starych piosenek z dwutysięcznego roku. Niektóre są naprawdę bardzo fajne i wpadają w ucho.
Weszłam do wanny a za chwilę usłyszałam pukanie do drzwi.

-Blondynaaa, mogę wejść?- krzyknął przez drzwi Kacper.
-No wchodź, drzwi masz otwarte- krzyknęłam zakrywając się pianą.
-Uhuhuu- zaśmiał się Kacper i podszedł do umywalki. Chłopak zaczął myć zęby, a ja nie zawracając na niego uwagi, zamknęłam oczy i odchyliłam głowę do tyłu, opierając ją na krawędzi wanny.

-Kochanie?- zawołał Kacper. Ja jedynie otworzyłam oczy i kiwnęłam do niego głową na znak, że go słucham.
-Ile chciałabyś mieć dzieci- zapytał czym ogromnie mnie zaskoczył.
-Kacper, wiesz że nie chce mieć teraz dzieci- powiedziałam pewnym głosem. Jeszcze nie jestem na to gotowa
-Przecież wiem, ogólnie pytam, bo kiedyś napewno będziesz chciała mieć- powiedział odwracając się do lustra.
-Noo kiedyś napewno, ale to maksymalnie za 10 lat- powiedziałam i znów zamknęłam oczy.
Brunet przyciszył muzykę i podszedł do mnie. Kucnął koło wanny i chwycił mnie za dłoń.

-10 lat mówisz? Ty będziesz mieć wtedy 27 rocznikowo a ja 32. Wtedy będę za stary na tatusia. Chciałbym mieć dzieci wcześniej- trochę mnie zdziwił tą rozmową. Nie wiem po co zaczynał ten temat akurat teraz.
-To znajdź sobie jakąś maszynę do robienia dzieci Kacper- odpowiedziałam mu lekko zirytowana. Kacper popatrzył na mnie jak na wariatkę, pokręcił głową z dezaprobatą i wyszedł z łazienki.

2 miesiące później
-Eluwina- powiedziałam podbiegając do Kacpra. Chłopak był przez tydzień u rodziców, bo jego mama była chora. Jego tata musiał chodzić do pracy, wiec Kacper zaoferował pomoc. Ja niestety zostałam w domu X ze względu na nagrywki
-Tęskniłem za tobą słońce- powiedział Kacper przytulając mnie do siebie. Podniosłam wyżej głowę, aby spojrzeć chłopakowi w oczy. Popatrzyłam na niego i pocałowałam go zachłannie. Tęskniłam za nim strasznie.

-Chodźmy na górę- powiedział brunet chwytając mnie za rękę i zaprowadził nas do naszego pokoju.
-Nie przywitasz się z teamem?- zapytałam uśmiechając się do bruneta. Usiadłam na łóżku i przyglądałam się mojemu chłopakowi jak rozpakowuje swoją torbę z ubraniami, którą zabrał do rodziców
-Później, teraz jestem zmęczony- odpowiedział kładąc się na ziemi. Zaśmiałam się cicho i podbiegłam do bruneta po czym na niego wskoczyłam. Przytuliłam się do niego i leżałam z nim przez chwilę.
-Masz jakieś rzeczy do prania?- zapytałam po jakimś czasie. Kacper zaprzeczył, wiec się ucieszyłam, bo nie musiałam włączać pralki.
-Dobra wstawaj Jula, muszę rozpakować tą torbę a potem posiedzimy razem- oznajmił odpychając mnie lekko od siebie. Kiwnęłam głową i położyłam się na naszym łóżku. Po chwili zasnęłam.

Obudziły mnie całusy Kacpra. Brunet muskał delikatnie moją szyję i obserwował moją twarz. Uśmiechnęłam się do niego, po czym odwróciłam głowę i wydęłam usta w dzióbek, czekając aż chłopak połączy nasze usta. Kacper rzucił się na mnie zachłannie, po czym zaczął błądzić rękami po moim ciele. Jego dotyk był bardzo przyjemny. Brunet wsunął swoją dużą dłoń pod moją bluzkę i delikatnie sunął nią w górę. Przerwałam szybko pocałunek, bo wiedziałam do czego on zmierza. Kacper popatrzył na mnie niezrozumiale, ale po chwili szepnął mi do ucha.

-Nie stresuj się- po czym musnął ustami moje ucho i wrócił do całowania moich ust. Dobra raz się żyje. Zarzuciłam swoje ręce na ramiona chłopaka i bawiłam się jego włosami.

-Napewno tego chcesz?- zapytał z troską w oczach gdy już leżałam przed nim w samej bieliźnie. Ja jedynie kiwnęłam głową na tak. Stało się...

Przepraszam za ten rozdział, wiem że to jakas porażka hah. Nie jestem dobra w pisaniu scen erotycznych😂

Untypical love Story                             •Julia i Kacper •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz