12

5.1K 137 8
                                    

Weszłam pod strumień cieplej wody i ból brzucha się złagodził. Siedziałam pod prysznicem około 30 minut aż w końcu Kacper zapukał do drzwi.

-Jula wszystko w porządku? Żyjesz tam?-zapytał zmartwiony.
-Tak Kacper żyję. Od okresu się nie umiera- zaśmiałam się i przewróciłam oczami.
-A mogę wejść? Sikać mi sie chce cholernie. Zaraz nie wytrzymam. Nie mogę nawet chodzić- zaśmiał się brunet.
-poczekaj chwilę- powiedziałam bo musiałam okryć się jednym z ręczników. Specjalnie wzięłam dwa aby jeden mieć na włosy-Wchodź, ale szybko bo zaraz chcę wyjść- powiedziałam i od razu drzwi się otworzyły. Kacper ledwo wszedł do łazienki na co się głośno zaśmiałam.
-No wiesz, przecież jak jestem z tobą w łazience to normalnie możesz wyjść. Z chęcią sobie popatrzę- powiedział a ja rzuciłam w niego ręcznikiem, który znajdował się koło wanny.
-Czym teraz wytrzesz włosy?-zaśmiał się trzymając mój ręcznik. Popatrzyłam na niego z irytacją a chłopak zaczął się kierować w stronę drzwi.
-Kacper dawaj ten ręcznik, nie denerwuj mnie!-wykrzyczałam a brunet zaczął się śmiać. Chwilę się ze mną podroczył, ale oddał mi ręcznik. Kacper wyszedł z łazienki a ja chwilę po nim.
Musiałam niestety wyjsc w samym ręczniku, bo zapomniałam zabrać ubrań. Gdy wyszłam zobaczyłam siedzącego na łóżku Kacpra. Brunet gdy mnie zobaczył od razu się uśmiechnął, zablokował telefon i przyglądał mi się.

-Kocham cię, wiesz?- powiedział chłopak
-Ja ciebie też skarbie- popatrzyłam na niego i uśmiechnęłam się- stało się coś?-zapytałam i nagle poczułam czyjeś ręce na mojej tali, które jeździły w górę i w dół.
-Nic się nie stało, po prostu rzadko ci to mówię- powiedział i pocałował mnie w szyję co sprawiło, że na moim ciele pojawiły się ciarki.
-Kacper przestań, ręcznik mi zaraz spadnie- zasmiałam się razem z brunetem
-To co z tego?- zapytał dalej całując mnie po szyi.
-Nie będę paradować przy tobie nago- odepchnęłam bruneta a ten popatrzył na mnie niezrozumiale.
-Co się z tobą dzieje Julia? Rozumiem, że źle się czujesz, ale staram się poprawić ci humor a ty jeszcze bardziej się złościsz- popatrzył na mnie i wyszedł z pokoju. Nie wiedziałam, że mogę sprawić mu przykrość. Podobało mi się, ale wiem jakby się to skończyło a ja nie jestem jeszcze gotowa. Mam dopiero 16 lat i nie chcę teraz stracić dziewictwa. Rozumiem, że Kacper pewnie by chciał się ze mną kochać, ale ja po prostu nie mogę. Rozmyślałam chwilę a pózniej w końcu się ubrałam.

Zeszłam na dół, by coś zjeść. W kuchni siedział mój chłopak. Widziałam, że był trochę zły. Siedział bezczynnie i patrzył się w jeden punkt.

-Kacper, nie mów, że jesteś teraz na mnie zły-powiedziałam i się do niego przytuliłam. Chłopak oddał uścisk i posadził mnie na swoich kolanach.
-Trochę jestem, bo jesteś dzisiaj jakaś nieswoja i nic cię nie cieszy. Chciałem ci poprawić humor a ty mnie odepchnęłaś- popatrzył na mnie a potem znów odwrócił głowę w drugą stronę.
-Źle się dzisiaj czuję i to dlatego. Bałam się też, że może to się źle skończyć- powiedziałam a Kacper od razu na mnie spojrzał swoimi pięknymi oczami.


Pov. Kacper
Gdy Julia mi powiedziała, że myślała, że sytuacja, ktora miała miejsce w pokoju, mogła się źle skończyć, od razu na nią spojrzałem. Nie wiedziałem o co jej chodzi...

-W jakim sensie? Nie rozumiem- powiedziałem zdezorientowany
-Po prostu... myślałam, że to ostatecznie skończy się seksem. A ja po prostu nie jestem gotowa. Myślałam, że o to ci chodziło- powiedziała wstydliwie
-Julkaa głupolu. Może i bym chciał się z tobą kochać, ale przecież rozumiem, że masz 16 lat i nie jesteś gotowa. A poza tym masz przecież okres- popatrzyłem na nią a ta mnie tylko mocno przytuliła. Wzięła moją twarz w ręce i namiętnie mnie pocałowała. Kocham tą wariatkę

Untypical love Story                             •Julia i Kacper •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz