Następnego dnia Paulina zgodziła się prozmawiać z Alicją, po spotkaniu Krystian zawiózł ją do domu, chciał mieć pewność, że bezpiecznie tam trafi
-cześć Olo, jest Krystian?
- nie, pojechał odwieść Paulinę do domu
- no właśnie, ja o niej chciałam porozmawiać. Według mnie nikt jej nie zgwałcił, co prawda może potwierdzić to tylko lekarz, ale ja nie mam wątpliwości, ona nie zachowuje się jak ofiara gwałtu
- wiedziałem, ja to poprostu wiedziałem
- wiesz dlaczego ona to zrobiła?
- podejrzewam, że w ten sposób chciała zatrzymać przy sobie Krystiana, a on ślepo wierzy jej we wszystko co powie - Olgierd zadzwonił i o wszystkim powiedział Krystianowi, a ten postanowił odrazu wyjaśnić zaistniałą sytuację, dotarło do niego że Paulina go okłamała
- Paulina, możemy chwilę pogadać?
- coś się stało?
- dzwonił do mnie, Olgierd rozmawiał z Alicją
- chyba im nie wierzysz?!
- powiedz mi prawdę ten facet cię zgwałcił?
- jak możesz w to wierzyć!? Dlaczego taki jesteś!?
- Paulina ja czuje że mnie oklamujesz, powiedz prawdę, proszę.
- wiesz co!? Jesteś głupi skoro wierzysz swoim znajomym, a nie mi!
- Paulina błagam cię powiedz mi jaka jest prawda, czy on coś ci zrobił?
- nie! Dobra nic mi nie zrobił, ja poprostu chciałam żebyś z nim pogadał, bo naprawdę mnie zaczepiał i się go bałam, myślałam, że jak wymyślę ten gwałt to wreszcie się ode mnie odczepi
- Paulina ten facet mógł iść siedzieć za coś czego nie zrobił, rozumiesz? Tak się nie robi
- wiem, przepraszam
- Nie płacz już, wszystko rozumiem
- Przestań na mnie wrzeszczeć, znamy się tyle lat, a ty traktujesz mnie tak bardzo źle. Wiesz co mam cię dość jutro się wyprowadzę od ciebie, bedziesz miał problem z głowy - dziewczyna zamkła się w łazience, Krystian poczuł się winny i próbował uspokoić kobietę
- Przepraszam, nie powinienem na ciebie naskoczyć, Paulina proszę wyjdź, przecież wiesz, że możesz tutaj zostać ile tylko chcesz i zawsze możesz na mnie liczyć
- nie mogę! Niechcę mieszkać z kimś kto traktuje mnie tak jak ty!
- przepraszam, co ja mam więcej zrobić, żebyś wyszła z tej łazienki
- jedź już jak masz jechać do tej przeklętej pracy, ja się zastanowię - osiągnęła swój cel, Krystian wyszedł i pojechał na komendę, tam podczas rozmowy z partnerem i Kubą obaj dostali zaproszenie na urodziny Natali do jej mieszkania
- chłopaki robię przyjęcie urodzinowe niespodziankę dla Natali, mam nadziej że będziecie
- Kiedy?
- dziś o 20 u niej, tylko błagam was nie wygadajcie się
- przepraszam Kuba, ale ja nie dam rady muszę się Pauliną zając, wiecie dobrze ile ostatnio przeszła
- A ty dalej swoje, do niczego nie doszło i nikt nic jej nie zrobił
- Krystian, wiesz że dla Natali będzie bardzo ważne jeśli wszyscy przyjdziecie
- no chyba, że uda mi się namówić Paulinę i jeśli nie masz nic przeciwko to przyjdę z nią. Niechcę jej zostawiać samej
- oczywiście, że możesz ją zabrać
- Krystian proszę cię, odpuść sobie tą dziewczynę
- Olo ja sobie nie wybaczę jeśli ona zostanie sama i sobie coś zrobi, nawet teraz czuje się winny, że jest sama w mieszkaniu
- wiesz co Krycha ja niechcę się wtrącać, bo nie znam za bardzo sytuacji ale z tego co wiem, to ona już nie raz cię oszukała
- Dobra przestańcie, ja sobie sam poradzę, ale ona zrobiła to dlatego, że bała się tego faceta
- Ja idę do Leny, nie mogę tego dłużej słuchać
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
RandomCzy miłość tej dwójki może się udać.Czy można zbudować trwały związek oparty na kłamstwie i nienawiści? Co zrobi kobieta kiedy detektyw znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy wkońcu powie co do niego czuje, a może to tylko pogorszy ich...