Dużo czasu straciliśmy

431 16 5
                                    

- widzę, że ciężka i chyba nie przespana noc była, Panie aspirancie? - starszy z detektywów spojrzał na zdenerwowanego partnera, a na jego szyi zobaczył ślad zostawiony przez Łucję, uśmiechnął się zawadiacko w stronę swojego partnera
- Olo daj mi Kurwa święty spokój !
- ale ja nic przecież nie mówię, cieszę się tylko, że wreszcie sobie kogoś znalazłeś i ten ktoś zadba wreszcie o ciebie
- nikogo sobie nie znalazłem i nic z tego nie będzie, rozumiesz!? To była tylko jedna noc, nic nie znaczącą dla mnie noc.
- szybki numerek?
- Olo daruj sobie naprawdę. Mów lepiej dlaczego tak wcześnie wyciągnąłeś mnie z łóżka? Coś się stało?
- sprawa jest, a nikt nie mógł się dodzwonić do Łucji i póki co musimy działać bez naczelnika
- a ta nowa Dominika? Może ona by się czymś pożytecznym wkońcu zajęła.
- Jest już na miejscu, ale raczej sama wszystkiego nie ogarnie, nie? - policjanci dojechali na miejsce pobicia młodego mężczyzny. Krystian zdecydował się od teraz nie myśleć już o nocy spędzonej z Łucją, na szczęście sprawa wyglądała na poważną i zdaje się, że na długo zajmie jego głowę
- Ktoś tu chyba miał bardzo ciekawe doznania w nocy - tym razem to Janek próbował zaczepić przyjaciela
- Janek zamknij się kurwa, nie mam ochoty opowiadać wam z kim i co robiłem w nocy
- i jesteś nie w sosie zupełnie jak Łucja
- a czym ci ona zaszła za skórę jak nikt się nie może do niej dodzwonić od samego rana?
- dzwoniła pięć minut temu i się wydarła na mnie, że mam się ruszyć, ale to nie ja się spóźniłem tylko ona, a ona rozpętała awanturę, aha i wam też się dostało
- Krystian też się dzisiaj delikatnie spóźnił, ale rozumiem go,  po takiej namiętnej nocy
- ty Olo, a może wiesz oni byli poprostu razem
- ta prędzej uwierzę, że kosmici istnieją niż, że Krystian i Łucja
- czy was już popierdoliło!? Nie macie o czym gadać tylko jakoś brednie wymyślacie?! Zaraz cała komenda będzie gadała! Janek mów lepiej co znalazłeś?
- facet miał przy sobie portfel, chyba nic nie zginęło, bo nadal znajduje się w nim duża suma pieniędzy
- czyli motyw rabunkowy możemy wykluczyć?
- dokładnie tak. Sprawdzę jeszcze te ślady butów, a resztę dostaniecie na papierze - detektywi przesluchali resztę obecnych na miejscu świadków i pojechali na komendę, musieli przedstawić Łucji co do tej pory udało im się ustalić, Krystian obawiał się tej rozmowy, wiedział, że nie będzie to proste i bał się, że ktoś się domyśli co zaszło między nim a ich szefową, za wszelką cenę chciał uniknąć plotek na komendzie. Kiedy usiedli w jej gabinecie zdał sobie sprawę, że nie potrafi już patrzeć na nią normalnie, tak jak dawniej,  dlatego nie patrzył na nią wogóle i przez cały czas błądził wzrokiem po ścianach pomieszczenia, co nie uszło uwadze Olgierda, który zauważył na szyi szefowej dokładnie to samo co zobaczył rano u Krystiana, ale jak dla niego to musiał być tylko głupi zbieg okoliczności, ale mimo to później chciał porozmawiać o tym z partnerem
- Znaleźliśmy przy nim portfel z dokumentami i dosyć sporą sumą pieniędzy, tak na oko jakieś 100 tysięcy złotych
- skoro wiecie jak się nazywa i gdzie mieszka to jedzcie tam, poinformujcie rodzinę i może coś się jeszcze dowiecie
- problem jest taki, że chłopak pochodzi z Krakowa, tutaj tylko studiuje
- no to sprawdźcie wszystkich jego znajomych,  a ja zajmę się poinformowaniem jego rodziców
- jasne
- i przede wszystkim się ruszcie, już wystarczająco dużo czasu straciliśmy dzisiaj
- nie będę mówił przez kogo szefowo
- Olgierd nie masz prawa mnie pouczać,  pierwszy raz zdarzyło mi się spóźnić, a ja nie robię wam awantur jak się spóźniacie

Od nienawiści do miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz