Następnego chłopaki byli w drodze na komendę i zastanawiali się czy dziś Łucja przydzieli im jakąś sprawę. Krystian obawiał się, że dziś znowu się mu dostanie od niej. Wiedział, że kobieta jest przeciwko niemu i tak łatwo mu nie odpuści. Zdawał sobie sprawę, że teraz musi uważać, jednak on też nie chciał odpuścić
-a ty dziś znowu jesteś nabuzowany!, mógłbyś wrzucić trochę na luz, bo jak Łucja cię zobaczy w takim stanie to...
-nie zobaczy, bo nie mam zamiaru się jej pokazywać na oczy
-aha cały dzień masz zamiar jej unikać? Dobrze wiesz, że to ci się nie uda
-dopóki ta baba jest na komendzie, to ja nie mam zamiaru na nią patrzeć, a co dopiero rozmawiać.
- dobra weź już wyluzuj i odpuść. Serio Krycha nie widzisz, że sam jesteś sobie winien
-nie moja wina, że poprostu jej nie ufam!
- tu nie chodzi o zaufanie, tylko o to, że masz swoje za uszami i Łucja nie będzie tego tolerować. Prawdą jest, że Zarębski nam pozwolił na dużo, a ona jest inna, ma swoje zasady i tyle my musimy się przestawić
- a ty oczywiście musisz jej bronić. Może ty się poprostu w niej zakochałeś!?
- gadasz takie głupoty, że niechce się mi ciebie słuchać - po dojechaniu na komendę chłopaki zabrali się za zaległe raporty, a chwilę później do pokoju weszła Łucja razem z Krzyśkiem
- Jest nowa sprawa. W parku na Mokotowie znaleziono ciało młodej dziewczyny. Jedzcie tam i sprawdźcie o co chodzi
-została zgwałcona?
-wszystkiego się dowiecie na miejscu. Olgierd pracujesz dziś z Krzyśkiem, a Krystian będzie wam pomagał
-co!? - młodszy z detektywów wstał z miejsca i spojrzał Łucji prosto w oczy - dlaczego mi to robisz!? Co!?
- chyba nie myślałeś, że po tym co się stało wczoraj będziesz mógł normalnie pracować
- co ja ci Kurwa zrobiłem, że ty mnie tak nienawidzisz?!
-nie będę z tobą rozmawiała takim tonem! Jak chcesz to wrócisz do domu i już do końca życia będziesz mógł tam zostać
- Ty jesteś kurwa jakaś popierdolona kobieto!, może nikt cię dawno nie bzykał i znalazłaś sobie kogoś na kim się będziesz wyżywać!
- Dobra krycha wyluzuj - Olgierd chwycił swojego partnera za ramię, próbując uspokoić jego emocje
-chciałbyś coś jeszcze dodać!?
-mam cię w dupie! Nic ci nie zrobiłem, a ty od tak mnie nienawidzisz!
- uspokój się, bo nasza wspólna przygoda zaraz się skończy!
- Zapytam jeszcze raz!, co ja ci zrobiłem!? - zbliżył się do niej i krzyknął jej prosto w twarz, kobieta delikatnie odsunęła się i próbowała udawać, że wcale nie przestraszyła się mężczyzny, jednak prawdą było, że w tamtym momencie serce na chwilę przestało nie bić
- Krystian do cholery jasnej!, uspokój się kurwa - Olgierd odepchnął Krystiana na scianę, spojrzał jeszcze na niego i wyszedł z pomieszczenia, pozostawiając skołowaną Łucję w ich pokoju. Kobieta dopiero kiedy wyszli otarła łzę spływającą po policzku. Na miejscu znalezienia zwłok kobiety pracowała juz ekipa techników. Chłopaki podeszli do Janka i próbowali wypytać go co już zdołał ustalić
- Co masz dla nas Janek?
- dziewczyna została napadnięta w tym miejscu, zabezpieczyłem już ślady butów i niedopałek po papierosie, prawdopodobnie należał do ofiary, bo jest na nim ślad po szmince
- Została zgwałcona?
-sądząc po podartych ubraniach śmiem twierdzić, że na 90% doszło do gwałtu
- w takim razie Krystian zajmij się przesłuchaniem świadków, a my z Krzyśkiem pojedziemy do jej rodziców
- nie no świetnie, teraz będę kurwa pachołkiem od brudnej roboty. Zajebiscie! Dzięki Stary!
-doskonale wiesz, że tak postanowiła Łucja i ja nie mam nic do gadania
- A ty boisz się jej postawić!
- nie będę się zachowywał jak ty! Zajmij się robotą, bo trochę masz tych świadków do przesłuchania
- wal się!
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
De TodoCzy miłość tej dwójki może się udać.Czy można zbudować trwały związek oparty na kłamstwie i nienawiści? Co zrobi kobieta kiedy detektyw znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy wkońcu powie co do niego czuje, a może to tylko pogorszy ich...