Wystarczająco dużo

294 13 4
                                    

Krystian wrócił wreszcie do swojego mieszkania, z którego wyprowadziła się już Paulina, na szczęście jeden problem miał już głowy i nie musiał się martwić byłą dziewczyną. Był już tym wszystkim naprawdę zmęczony, chciał się gdzieś schować, żeby nikt go nie nachodził. Zamknął drzwi, włączył telewizor i usiadł na kanapie, ale potem szybko zasnął. W tym samym czasie Łucja poprosiła Natalię, żeby pomogła Olgierdowi przy jego śledztwie, bo jej partner wziął wolne z powodu przeziębienia, a Krystian tego dnia również nie był w stanie pracować
- cześć Olo, wracam właśnie od Łucji
- i co się dowiedziałaś od niej ciekawego, siadaj
- mam ci pomóc w waszej sprawie, Kuba wziął wolne, bo jest przeziębiony, a z tego co wiem Krystiana też nie ma
- no to nie dobrze, że jest chory. A co do naszej sprawy, to zaraz mają przewieźć do nas z aresztu naszego podejrzanego, trzeba będzie go przesłuchać, facet jako ostatni widział ofiarę
- Olgierd? Powiedz mi ile widziałeś w kuchni?
- wystarczająco dużo, ale nie chcę mi się o tym gadać, to jest wasza sprawa
- powiedział ci o naszej wspólnej nocy?
- Tak, Natalia to naprawdę nie jest czas i miejsce na takie rozmowy
- nie bądź zły na Krystiana, tak naprawdę to on nie jest niczemu winien
- ma swój rozum i gdyby nie chciał tego zrobić to by tego nie zrobił, dla mnie to jest proste i nie ukrywam, że nie podoba mi się jego zachowanie
- odpuść mu, to co się stało między nami to jest tylko i wyłącznie moja wina. Rozumiem, że lubisz Kubę i niechcesz, żebyśmy go zranili, ale nie możesz się wyżywać tylko na Krystianie
- Natalia, nie rozmawiajmy już o tym, a wy najlepiej zrobicie jeżeli o wszystkim powiecie Kubie, powinien znać prawdę- Natalia z Olgierdem zajęli się pracą, tego dnia mieli jeszcze dużo roboty. Olgierd chciał już skończyć tą sprawę, denerwowało go już to, że sprawa nie ruszyła z miejsca. Tymczasem Kuba nie mógł przestać o czymś myśleć. Wcale nie był chory, ale nie poszedł do pracy, bo nie mógł spojrzeć Natali w oczy, od dwóch dni konsekwentnie unikała spędzenia z nim nocy. Policjant był pewien, że kobieta go zdradza, bał się chyba przyznać sam przed sobą, że ktoś był lepszy od niego. Wieczorem kiedy to wszystko jeszcze bardziej go przybiło postanowił pójść i komuś się wygadać. Jedyną odpowiednią osobą do takiej rozmowy wydawał mu się być Krystian, wkońcu on też już nie jeden raz był zdradzony przez kobietę i wiedział co to oznacza. Nie chciał jednak przychodzić do niego z pustymi rękami po drodze kupił butelkę wódki, a potem już tylko zapukał do drzwi jego mieszkania

Od nienawiści do miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz