W każdej plotce...

349 14 5
                                    

- Faktycznie masz dwie lewe nogi - po skończonych zajęciach, które prowadzi Dominika, dziewczyna zwróciła się do detektywa
- mówiłem, to ty mi nie wierzyłaś, to teraz masz, przekonałaś się na własnej skórze
- już nigdy nie zabiorę cię na żadne zajęcia, zobaczysz
- jesteś pewna? - Krystian delikatnie przewrócił Dominikę na leżące obok materace i próbował pocałować, ale wtedy ktoś im przerwał, oboje delikatnie zawstydzeni spojzrzeli na stojącą w drzwiach kobietę
- Przepraszam pani Dominiko niechciałam przeszkadzać ale mąż zapomniał marynarkę i została na parapecie
- dobrze, proszę sobie wziąść - kobieta wzięła to po co przyszła i wyszła z sali, a Krystian wrócił do poprzednio wykonywanej czynności, nadal miał ochotę pocałować Dominikę, ale ta go po raz kolejny odepchnęła, co wydawało mu się trochę dziwne, nigdy wcześniej nie trafił na równie nie dostępną kobietę
- nie rozpędzaj się
- czemu? Przecież znamy się już kilka dni to chyba możemy przejść krok dalej?
- nie, wstawaj musimy tutaj trochę posprzątać
- A te głupie baby nie mogą same za sobą posprzątać?
- wstawaj i przestań gadać już, bo zachwilę zamkną nam wszystkie bary i wody się napijesz anie piwa
- zawsze jest jeszcze monopolowy i moje mieszkanie
- zapomnij, wstawaj - kiedy posprzątali już salę poszli do najbliższego pubu zamówili po piwie i pijąc go rozmawiali jeszcze o pracy, dobrze im się rozmawiało, aż do momentu kiedy dziewczyna nie zobaczyła przez okno ich szefowej
- widziałeś!?
- co miałem widzieć?
- Łucja, szła. Ciekawe skąd ona wraca?
- widziała nas?
- tak, patrzyła tutaj. Mogliśmy ją zawołać powiedziałaby chwilę z nami, bo wyglądała na smutną
- Kurwa - detektyw był wściekły, ale jednocześnie zrobilo mu się głupio. Przecież powiedział jej, że jest zmęczony i że chce odpocząć, a ona widziała go w barze pijącego piwo z inną dziewczyną
- co się stało?
- nic się nie stało, poprostu niechciałem, żeby widziała nas dzisiaj razem
- Powiedz mi Krystian to co gadają na komendzie o tobie i Łucji to prawda? No wiesz o czym mówię
- ile razy mam wam powtarzać, że nie! Ktoś puścił jakąś plotkę i tyle w tym temacie
- ale w każdej plotce jest ziarno prawdy - wiesz co? Daj mi spokój. Ja idę do domu, głowa mnie boli - Krystian wstał i wyszedł, zostawił dziewczynę samą, która już nie wiedziała co o tym myśleć. Cały dzień dawał jej do zrozumienia, że zależy mu na niej, a teraz tak poprostu wyszedł nawet się nie żegnając. Wrócił do mieszkania, miał dość dzisiejszego dnia, myślał o tym co powiedział mu partner, ale teraz chciał jak najszybciej się połozyć i zasnąć. Ten dzień miał należeć do najlepszych, ale jak zwykle Łucja musiała mu go zniszczyć. Położył się zamykając oczy odrazu zasnął.

Od nienawiści do miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz