- Krystian!!! - zerwał się nagle z podłogi i stanął na nogach, w drzwiach stała Łucja i chyba od dłuższego czasu mu się przyglądała
- coś się stało, Łucja?
- ty tutaj spałeś?, prawda?
- Przepraszam i obiecuję, że to się więcej nie powtórzy. Wiem, że komenda to niezbyt odpowiednie miejsce na spędzenie nocy, ale to był ostatni raz, przysięgam
- dlaczego tutaj spałeś?
- nie chcę o tym gadać, dziś znajdę jakiś hotel i tam się prześpię kilka nocy, dopóki nie ogarnę tej całej popapranej sytuacji
- A twoje mieszkanie?
- no dobra, pokłóciłem się z Pauliną, dałem jej trzy dni na wyprowadzkę, ale póki co chyba nie chcę się z nią spotkać, mam jej dość
- Dasz radę dziś pracować?
- Tak, a jest jakaś nowa sprawa?
- yhm, Olgierd zaraz będzie on już ma wszystkie namiary
- to ja się szybko ogarnę i będę czekał na niego - po kilku godzinach detektywi wrócili na komendę po przesłuchaniu wszystkich świadków pobicia kobiety. Zaraz po wejściu na piętro usłyszeli krzyki, obaj doskonale znali głos krzyczącej kobiety. Krystian przez chwilę zawahał się czy powinien podchodzić bliżej, ale ona była zdolna do wszystkiego. Dziewczyna kiedy tylko go zobaczyła rzuciła się na niego, najpierw próbowała go pocałować, a kiedy widziała brak jego reakcji po raz kolejny zaczęła uderzać go w twarz, chwilę potem z jego twarzy popłynęła krew, miał podrapane policzki. Olgierd zareagował i szybko skuł Paulinę, ale kiedy chciał przekazać ją mundurowym, żeby zaprowadzili ją do aresztu Krystian stanął między nimi, mimo wszystko niechciał, żeby trafiła do aresztu
- Olgierd!, przestań i ją puść
- jak puść!? Nie widzisz co ona zrobiła?
- puść ją, Paulina jedź i spokój się, bo zostały ci tylko dwa dni
- nienawidzę cię!!! Nigdy więcej nie chcę cię widzieć!
- ja też! Idź już, dopóki chcę ci pomóc - Paulina wyszła z komendy, a twarzą Krystiana postanowiła się zająć Natalia, wzięła go do toalety gdzie delikatnie przemywała wodą rany na jego twarzy, które ciągle krwawiły. Siedział nie wzruszony i zdaje się o czymś myślał
- co ja zrobiłem źle? Od kąd pamiętam starałem się pomóc jak tylko mogłem, robiłem wszytko, żeby... żeby ona miała wszystko. Natalia ja ją kiedyś naprawdę kochałem
- być może za bardzo się starałeś, a Paulina nie była tego warta
- wiesz co usłyszałem w podziękowaniu? że jestem najgorszy na świecie
- nie jesteś - nagle coś ją tknęło, zbliżyła się do niego i go pocałowała. Nie wiedziała dlaczego to zrobiła, bo było jej go szkoda?, A może poprostu chciała go pocieszyć?, przecież ona kocha Kubę, tylko co czuje do Krystiana? Jak tylko otrząsnęła się po tym co się stało, wybiegła z toalety i wyszła na zewnątrz się przewietrzyć
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
NezařaditelnéCzy miłość tej dwójki może się udać.Czy można zbudować trwały związek oparty na kłamstwie i nienawiści? Co zrobi kobieta kiedy detektyw znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy wkońcu powie co do niego czuje, a może to tylko pogorszy ich...