Daisy pov
-Powtarzam ostatni raz, Auburn - jęknęłam, otwierając drzwi do szkoły. - Nie będę tak lekceważyła ich prywatności. Przykro mi.
Zasłoniłam sobie oczy przed słońcem.
-No ale nikomu nie powiem - wykłócała się że mną, idąc razem ze mną w miejsce, przy którym się umówiłam z dziewczynami.
Auburn przesłuchiwała mnie całą wczorajszą noc, a dziś, gdy dowiedziała się, że wybieram się z Macy na zakupy, prosiła się o jakieś ploteczki.
-Wiem, ale...
-Zachowujesz się, jakbyś mi nie ufała - powiedziała. - Tak jak, gdy pytam cie czy wszystko okej, a ty tylko kłamiesz, bo się znowu głodzisz!
-Ufam Ci.
-Najwyraźniej niewystarczająco.
Gniewnie się odwróciła i odeszła przyspieszając, aby się nie spóźnić na autobus.
Westchnęłam. Gdzie ona ma problem?
Kilka chwil później stanęłam przed Macy i jej sługami. Nazywałyśmy tak z Auburn, Michelle i Lexi, ponieważ one dosłownie wielbiły i czciły Macy, a także bez kiwnięcia palcem wykonywały jej polecenia.
Czy ja też taka będę?
-Hej - powiedziała Macy, patrząc na mój strój: zwykłą, białą bluzkę w połączeniu jeansową kurtką i ciemnoczerwonymi spodniami. - Mamy nad czym pracować. Znaczy... Spójrzcie na nią.
Michelle zmarszczyła nos, podczas gdy Lexi dramatycznie wachlowała, jakbym przyprawia ją o mdłości. Chciałam przewrócić oczami, ale się powstrzymałam.
Zamiast tego po prostu wskoczyłam na tyle siedzenie razem z Michelle. Napisałam do Ashton'a wiadomość, że jadę do centrum handlowego, tak jak mnie o to wcześniej prosił.
Chciałam ostrzec dziewczyny przed możliwymi paparazzi, ale Michelle zaczęła paplać o jakimś chłopaku. Nim zdążyłam się odezwać, byłyśmy pod galerią.
Najpierw poszłyśmy do American Eagle, z powodu czego dziewczyny mnie zawstydziły.
Zmuszały mnie do przymierzania strojów, a potem upokarzały przy obcych ludziach. Mówiły, jaka to jestem gruba w tej koszuli, o moich grubych udach, czy o tym jaka jestem płaska w klatce piersiowej. Kilkukrotnie płakałam w garderobie.
Przy drugim sklepie, podążali już za nami fotoreporterzy.
-Dobrze wyglądam? - zapytała Macy, gdy błysnęły flesze. Lexi skinęła głową.
Macy uśmiechnęła się, poprawiła włosy i pokazała więcej dekoltu. Szła przed kamerami jak modelka.
Posłała fotografom swoim urzekającym uśmiechem. Podeszli do mnie fani prosząc o autograf i uściski.
Macy oczywiście kazała im myśleć, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami i że powinni ją też śledzić na mediach społecznościowych.
W ten sposób dowiedziałam, że Macy mnie po prostu wykorzystuje.
***
Kiedy wyszłam na zewnątrz, aby udać się do miejsca, gdzie czekał Ashton, zabaczyłam zakapturzoną postać idącą w moim kierunku, ze spuszczoną głową.
Wsiadłam do samochodu, odchylając głowę do tyłu.
-Jak było?
Już miałam odpowiedzieć, że okropnie, ale wtedy Ashton pewnie by zaczął wypytywać o wszystko, a nie miałam na to siły.
CZYTASZ
99 Skinny Adopted by 5sos TŁUMACZENIE
Teen FictionMyślała, że świat jest przeciwko niej, a bycie kochanym nie jest dla niej, dopóki nie spotkała czterech chłopców zdecydowanych, by to zmienić. (pisanie w tym z pewnością nie jest moje najlepsze, tylko uwaga) ostrzeżenie: ta książka dotyczy wyzwala...