85.

1K 61 20
                                    

Luke pov

-Z czym jest problem? - Ashton zmarszczył brwi, wskazując na drzwi do sypialni, w której zamknęła się Daisy.

-Dajmy jej czas - mruknęła Bry.

Ash skinął głową w zrozumieniu, po czym podszedł do kanapy, gdzie usiadł z Calumem i Michaelem.

-Co się stało w samochodzie? - zapytała Malina Bryane i obie poszły do innego pokoju.

Musiałem pogadać z Daisy i naprawić to gówno.

Chwyciłem telefon i włączyłem wiadomości moich I Daisy.

O kurwa.

Szybko do niej napisałem.

Mogę wejść?

-Ja, Calum i Mike idziemy na dół do sklepu. Idziesz? - powiedział Ash.

Pokręciłem głową. Miałem idealną okazję pogadać z Daisy. Hlopcy ledwo wyszli, a ja Poszedłem do pokoju dziewczyny i nacisnąłem klamkę. Otwarte.

Westchnąłem i wszedłem do pokoju.

Daisy pov

Usłyszałam szczęk klamki, a drzwi się otworzyły. Zobaczyłam Luke'a, który nerwowo patrzył w podłogę.

-Hej - wymamrotał i wszedł do środka.

Patrzyłam jak zamyka za sobą drzwi.

-Co chcesz?

-Nie lubię jej.

-O czym ty mowisz? - spojrzałam na niego nie rozumiejąc.

Chwycił swój telefon, pokazując mi zdjęcie jego z tą dziewczyną, które do mnie wysłał.

-Kierownictwo zmusza mnie do umawiania się z nią. Przysięgam.

Milczałam, wpatrując się w jego oczy, szukając jakikolwiek oznaki kłamstwa.

-Ale po co wysyłałeś mi to zdjęcie?

-Byłem pijany, to było do Arzaylea'i. Tak strasznie cie przepraszam Daisy - podszedł i mnie przytulił.

Nie oddałam uścisku, ale czerpałam jego dotyk i jego zapach, bo raczej to nulo nasze ostatnie takie zbliżenie.

Luke'owi Hemmings'owi nie można było ufać.

-Nadal jestem wściekła.

Pisnęłam kiedy popchnął mnie, a moje plecy zderzyły się z łóżkiem. Chłopak usiadł mi na biodrach, abym się nie ruszała.

-Luke, nawet nie próbuj.

Pisnęłam ponownie, gdy jego palce znalazy się na moich bokach i zaczął mnie łaskotać.

-Przestań!!

-Wybacz mi.

-Nie!

Teraz łaskotał i szyję, i boki.

-Przestań!!!

-Powiedz ze mi wybaczasz i wiesz, że czuję coś do ciebie, a nie do Arzaylea'i.

-Czujesz coś do mnie? - zapytałam, a on przestał mnie łaskotać.

-Jasne głupku.

-Przysięgasz, że to tylko przez kierownictwo?

-Przysięgam.

Westchnęłam.

-Wybaczam.

-I?

-I wiem, że czujesz coś do mnie, a nie do niej.

Luke nagle rzucił się na mnie, przyciągając do uścisku.

- Tak bardzo mi przykro, że sprawiłem ci przykrość - twarz chłopaka była zakopana w mojej szyi przez co jego głos był stłumiony.

-W porządku.

-I przepraszam za to zdjęcie.

-W porządku.

-Nie, to naprawdę nie jest w porządku - twierdził.

Nic nie powiedziałam, zamiast tego pozwoliłam się po prostu tulić. Był teraz naprzeciw mnie, z rękami owiniętymi wokół mnie i trzymał mnie blisko swojej klatki.

Luke pov.

Może jakieś piętnaście minut później, drzwi się otworzyły, a Ashton stanął w nich, trzymając telefon.

-Luke, Calum i Michael... - przerwał, a jego oczy spoczęły na śpiącej w moich ramionach dziewczynie.

-Co do kurwy? - patrzył jak odruchowo głaszczę ją po włosach.

Poczułem jak mały rumieniec powstaje na moich polikach i zatrzymałem rękę, przez co dozewczyna się poruszyła, ale nie obudziła.

-Chodź, muszę z tobą pogadać, Hemmings - warknął.

Przełknąłem słone i wyciągnąłem rękę spod Daisy. Poszedłem za Ashton'em i delikatnie zamknąłem za nami drzwi.

-Jesteś zły? - zapytałem go, kiedy wyszliśmy na taras.

-Bardziej niż zły.

-Ale mówiłeś, że nie masz nic przeciwko?

-Cóż... Kłamałem Luke.

-Czego się tak boisz?

-Po prostu nie chce, żeby kolejny raz miała złamane serce - powiedział, obracając się, aby patrzeć na panorame miasta, zamiast na mnie.

-Nie jestem jak Jacob. Będę ją uszczęśliwiać i nie zdradzę jej na boku tak jak on.

-Nie. Jesteś dla niej za stary.

-To tylko parę lat! Nie chcesz, żeby była szczęśliwa?

Westchnął.

-Skrzywdź ją, a ja skrzywdzę ciebie Hemmings. Zrozumiałeś?

-Zrozumiałem.

***
Hejka naklejka. Powoli zbliżamy się do końca, ale jeszcze kilkanaście rozdziałów przed nami. Kolejny rozdział niezmiennie za dwa dni

Pytanie na dziś: lataliście kiedykolwiek samolotem? 😘❤️

99 Skinny Adopted by 5sos TŁUMACZENIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz