2.26

1.3K 39 2
                                    

Carrie


- Pamiętasz, że dzisiaj kończymy wcześniej?

- Tak tato pamiętam tyle, że nadal nie wiem dlaczego - odpowiadam mu.

- Chcę spędzić z tobą trochę czasu. Wiesz jak ojciec z córką - tłumaczy.

Dawno nie spędzaliśmy czasu sam na sam.

Dzisiaj zasnęłam już normalnie, więc na szczęście jestem już zdolna do życia.


Nie małym, a nawet miłym zaskoczeniem była róża na wycieraczce z karteczką, na której pisało - przepraszam.

- Odbierz - pokazuję na dzwoniący telefon.

- To Noah - mówi po czym bierze telefon i odbiera połączenie, wyciągając rękę w moją stronę.

- Obok siedzi mój ojciec, a ty jesteś na głośnomówiącym Scott - uprzedzam go od razu.

- Dzień dobry Will dobrze, że jesteś. Nie mogłem się do ciebie dodzwonić. To dlatego dzwonię do Carrie.

- Jak to?

- Masz dwunastoletni telefon czego ty się spodziewałeś. Kiedyś musiał zacząć nawalać - mówię.

- Wygląda na to, że będę musiał kupić coś nowszego.

- Nie nowszego, tylko nowego - poprawiam go.

- Wracając do tematu, o czym chciałeś mi powiedzieć?

- Do szesnastej jestem zawalony robotą u siedzie. Dziewczyna, którą zatrudniłem przed wyjazdem jako sekretarkę, popisała kompletne bzdury w dokumentach, a ja teraz muszę siedzieć i to wszystko poprawiać.

- Możesz przyjechać do mnie wieczorem i załatwimy to jeszcze dzisiaj - proponuje ojciec.

- Okej. Wyślijcie mi swój adres wstąpię do was, gdy skończę.

- Gdy dotrzemy na miejsce - mówię skręcając w ulicę Collinsa.

- Czekam. Do zobaczenia.

Odpowiadamy mu tym samym, po czym sam się rozłącza.

- Cześć Tom - mówię, gdy wsiada do mojego samochodu.

- Dzień dobry. Cześć - odpowiada, zapinając pasy.

- Dzień dobry Tom.


- Jake wczoraj przerwał naszą rozmowę - mówi stając nade mną.

- Racja - podnoszę na niego wzrok.

- W takim razie kontynuuj.

- Nie pamiętam na czym skończyliśmy.

- Pokazałaś mi tatuaż, na tym się skończyło.

- Louis i Harry może za niedługo się u mnie zjawią.

- W końcu.

Pokazuję chłopakowi środkowego palca.

- Dowiedziałam się też czegoś ważnego - muszę mu o tym powiedzieć.

- Jakiej? - dopytuje.

- Są razem - mówię.

- Że niby kto jest z kim? - unosi brwi.

- Tomlinson i Styles - powtarzam wyczekując jego reakcji.

- Gdy będziecie ze sobą rozmawiali, to przekaż ode mnie gratulacje, czy coś - drapie się o głowie.

Zakład/✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz