Kiedy wróciłem do domu z klubu, siedziałem teraz z kotami Sary i Olliem na kanapie, gdy nagle usłyszałem dzwonek do drzwi, od razu przyszła mi jedna myśl... Aura.
- Aura wynoś się! Po cholerę mnie nawiedzasz?!- powiedziałem wkurzony, czułem, że się we mnie gotuje.
- Chris to ja Sara. Otwórz proszę - usłyszałem zza drzwi.
Kiedy usłyszałem jej głos momentalnie przypomniałem sobie jak stała z tamtym Chłopakiem.
Otworzyłem powoli drzwi, dziewczyna od razu rzuciła mi się na szyję i zaczęła płakać. Moje serce zaczęło bić szybciej, odwzajemniłem uścisk.
- Martwiłam się o Ciebie! Przepraszam! - powiedziała mi do ucha, nadal płacząc
- Przepraszam, nie chciałem Cię martwić!
Zaniosłem ją na kanapę, gdzie wcześniej siedziałem z Killuą, Bagheerą i Olliem. Poszedłem do kuchnii po wodę, kiedy wróciłem do Sary podałem jej szklankę.
Przez dłuższą chwilę siedzieliśmy w ciszy.
- Kim jest Aura? - zapytała nagle Sara, zesztywniałem gdy usłyszałem to pytanie, nie odpowiedziałem - Możesz mi powiedzieć - dodała po chwili, pewnie dlatego, że nie odzywałem się.
- Ehh-westchnąłem- jest to również nasza fanka, ale dla mnie psychofanka. Poznałem ją w klubie, zanim do mnie przyjechałaś. Była wszędzie, śledziła mnie, nawiedzała mnie, to był dla mnie straszny czas. Wyjechałem nawet do Ekwadoru, żeby odpocząć od niej. Zauważyłem ją dziś w klubie, przeraziłem się i dlatego uciekłem... - kiedy się jej wyżaliłem, poczułem się lepiej.
- Chris, wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć. Jestem Twoją... - tutaj dziewczyna przez chwilę się zawiesiła, lecz szybko dodała - przyjaciółką. Zawsze będę z Tobą w tych złych i dobrych chwilach, póki tu jestem.
- Wiem dziękuję Ci za to, tylko prawda jest taka, że.. - postanowiłem, że muszę jej wreszcie powiedzieć, co czuję- że ja czuję coś więcej, niż tylko przyjaźń do Ciebie... Kiedy zobaczyłem Cię dzisiaj taką roześmianą z tym Chłopakiem w klubie, poczułem się tak dziwnie, jakby ktoś wbił mi nóż a serce...
Zauważyłem zdziwienie w jej oczach, widać było, że chciała coś powiedzieć, ponieważ otwierała i zamykała usta.
- Ten Chłopak, to mój przyjaciel z Polski, przyjechał tutaj w odwiedziny do wujka. Sama byłam zdziwiona tym spotkaniem. Ale nie martw się nic nami między nie ma i nie będzie, bo on... jak to powiedzieć... woli chłopców.
- Oh, rozumiem.
- I też chcę Ci coś powiedzieć, bo Ty mi też się bardzo podobasz, ale nie mówiłam ani nie pokazywałam Ci tego, ponieważ wiem, że jestem fanką, no i nie oszukujmy się, nie uważałam, że taki ktoś jak Ty może się zakochać w takiej dziewczynie jak ja... I w sumie myślałam, że to przez to, że zobaczyłeś mnie z Alexem, opuściłeś klub. - powiedziała z tym jej pięknym uśmiechem, który powodował, że wszystkie smutki mijały.
- Ohh... Sara jesteś wspaniałą dziewczyną! Piękną, ambitną, uśmiechniętą i zawsze jesteś przy mnie sobą, nie jak inne dziewczyny - powiedziałem zgodnie z prawdą. Gdy na nią spojrzałem, zobaczyłem w jej oczach łzy.
- To ze szczęścia - powiedziała ze śmiechem.
Wiedziałem co muszę zrobić...
Zacząłem powoli przybliżać moje usta do jej...
Kiedy nasze usta się złączyły, poczułem w tych pocałunkach, że były one pełne miłości, na początku były one lekkie i nieśmiałe, jednak z czasem stały się bardziej namiętne...
Przerwałem wtedy gdy poczułem, że brakuje mi tchu...
Popatrzyłem na Sarę, a ona się uśmiechnęła.
- Kocham Cię Sara!
- Ja Ciebie też Chris!
CZYTASZ
"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."
FantasySara jest fanką CNCO, jej marzeniem jest spotkanie zespołu,a szczególnie Christophera. Christopher natomiast chciałby znaleźć miłość swojego życia,bo ma już dość samotnego życia,niestety na drodze staje Aura... Czy Sarze uda się spełnić marzenie,a...