~ Rozdział 49 ~

128 8 7
                                    

Kiedy wróciłem do domu z klubu, siedziałem teraz z kotami Sary i Olliem na kanapie, gdy nagle usłyszałem dzwonek do drzwi, od razu przyszła mi jedna myśl... Aura.
- Aura wynoś się! Po cholerę mnie nawiedzasz?!- powiedziałem wkurzony, czułem, że się we mnie gotuje.
- Chris to ja Sara. Otwórz proszę - usłyszałem zza drzwi.
Kiedy usłyszałem jej głos momentalnie przypomniałem sobie jak stała z tamtym Chłopakiem.
Otworzyłem powoli drzwi, dziewczyna od razu rzuciła mi się na szyję i zaczęła płakać. Moje serce zaczęło bić szybciej, odwzajemniłem uścisk.
- Martwiłam się o Ciebie! Przepraszam! - powiedziała mi do ucha, nadal płacząc
- Przepraszam, nie chciałem Cię martwić!
Zaniosłem ją na kanapę, gdzie wcześniej siedziałem z Killuą, Bagheerą i Olliem. Poszedłem do kuchnii po wodę, kiedy wróciłem do Sary podałem jej szklankę.
Przez dłuższą chwilę siedzieliśmy w ciszy.
- Kim jest Aura? - zapytała nagle Sara, zesztywniałem gdy usłyszałem to pytanie, nie odpowiedziałem - Możesz mi powiedzieć - dodała po chwili, pewnie dlatego, że nie odzywałem się.
- Ehh-westchnąłem- jest to również nasza fanka, ale dla mnie psychofanka. Poznałem ją w klubie, zanim do mnie przyjechałaś. Była wszędzie, śledziła mnie, nawiedzała mnie, to był dla mnie straszny czas. Wyjechałem nawet do Ekwadoru, żeby odpocząć od niej. Zauważyłem ją dziś w klubie, przeraziłem się i dlatego uciekłem... - kiedy się jej wyżaliłem, poczułem się lepiej.
- Chris, wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć. Jestem Twoją... - tutaj dziewczyna przez chwilę się zawiesiła, lecz szybko dodała - przyjaciółką. Zawsze będę z Tobą w tych złych i dobrych chwilach, póki tu jestem.
- Wiem dziękuję Ci za to, tylko prawda jest taka, że.. - postanowiłem, że muszę jej wreszcie powiedzieć, co czuję- że ja czuję coś więcej, niż tylko przyjaźń do Ciebie... Kiedy zobaczyłem Cię dzisiaj taką roześmianą z tym Chłopakiem w klubie, poczułem się tak dziwnie, jakby ktoś wbił mi nóż a serce...
Zauważyłem zdziwienie w jej oczach, widać było, że chciała coś powiedzieć, ponieważ otwierała i zamykała usta.
- Ten Chłopak, to mój przyjaciel z Polski, przyjechał tutaj w odwiedziny do wujka. Sama byłam zdziwiona tym spotkaniem. Ale nie martw się nic nami między nie ma i nie będzie, bo on... jak to powiedzieć... woli chłopców.
- Oh, rozumiem.
- I też chcę Ci coś powiedzieć, bo Ty mi też się bardzo podobasz, ale nie mówiłam ani nie pokazywałam Ci tego, ponieważ wiem, że jestem fanką, no i nie oszukujmy się, nie uważałam, że taki ktoś jak Ty może się zakochać w takiej dziewczynie jak ja... I w sumie myślałam, że to przez to, że zobaczyłeś mnie z Alexem, opuściłeś klub. - powiedziała z tym jej pięknym uśmiechem, który powodował, że wszystkie smutki mijały.
- Ohh... Sara jesteś wspaniałą dziewczyną! Piękną, ambitną, uśmiechniętą i zawsze jesteś przy mnie sobą, nie jak inne dziewczyny - powiedziałem zgodnie z prawdą. Gdy na nią spojrzałem, zobaczyłem w jej oczach łzy.
- To ze szczęścia - powiedziała ze śmiechem.
Wiedziałem co muszę zrobić...
Zacząłem powoli przybliżać moje usta do jej...
Kiedy nasze usta się złączyły, poczułem w tych pocałunkach, że były one pełne miłości, na początku były one lekkie i nieśmiałe, jednak z czasem stały się bardziej namiętne...
Przerwałem wtedy gdy poczułem, że brakuje mi tchu...
Popatrzyłem na Sarę, a ona się uśmiechnęła.
- Kocham Cię Sara!
- Ja Ciebie też Chris!

"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz