~ Rozdział 15 ~

144 8 1
                                    

Dzisiaj w szkole wogóle nie mogłam się skupić, cały czas myślałam o poście, który CNCO wrzuciło wczoraj. Jeszcze do tego Jucha zrobiła niezapowiedzianą kartkówkę, lewdo coś tam napisałam, ale mam nadzieję, że jedynki nie będzie.
Po skończonych lekcjach zamierzałam się spotkać z Alexem w parku. Powiedział, że to dla niego bardzo ważne i musi mi to powiedzieć...
Była to druga rzecz przez, którą nie mogłam się skupić, ponieważ gdy mi to mówił miał strasznie poważny głos...

***

Kiedy wychodziłam że szkoły od razu zauważyłam brązową czuprynę Alexa, gdy skończyłam przeciskać się przez tłum wychodzących uczniów w równym wieku co ja; przytuliłam go na powitanie.
- Hejka!
- Hej- odpowiedział
- Jak tam? - zapytałam, jak wychodziliśmy z dziedzińca szkolnego.
- A no w miarę dobrze... A u Ciebie?
- A tak samo. Moje myśli są przy konkursie CNCO, na pewno go widziałeś...
- Tak widziałem, ale nie biorę udziału, bo w sumie nie mam pomysłu co napisać hahaha
- A co chciałeś mi powiedzieć? - zapytałam, gdy weszliśmy do parku
- Bo ja nie jestem taki za jakiego mnie masz...- zaczął niepewnie, widziałam zdenerwowanie na jego twarzy.
- Może usiądziemy - wskazałam na ławkę przed nami
Gdy usiedliśmy zapytałam ostrożnie
- Co masz na myśli mówiąc "nie jestem taki za jakiego mnie uważasz"?
- Boo... Chodzi o to że... Nie jestem taki jak inni faceci...
- Dalej trochę nie rozumiem- przyznałam - Alex o co chodzi?...
- Sara, booo... Ehhh, ogólnie dziękuję, że Cię poznałem, wiem że mogę Ci to powiedzieć, bo ufam Ci...
- Alex, proszę powiedz...
- Boo... Ja jestem gejem... I oczywiście zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała się ze mną zadawać, ale uznałem, że powinnaś wiedzieć... - powiedział patrząc mi w oczy.
Przez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć, wkońcu podzielił się ze mną swoim osobistą informacją, zdziwiłam się  zaskoczyło mnie to.
- Alex, nie mam zrywać naszej znajomości przez to- uśmiechnęłam się do niego - doceniam to, że ufasz mi na tyle, że byłeś w stanie mi o tym powiedzieć. A to że jesteś gejem, nie wpłynie na naszą relacje, zawsze będziesz mógł na mnie liczyć - powiedziałam przytulając go.
Zauważyłam, że w jego oczach łzy.
- Dziękuję Sara, cieszę się że Cię poznałem - uśmiechnął się szeroko - Może masz ochotę, coś zjeść? Proponuję gofry z bitą śmietaną i owocami. Co Ty na to?
- Z chęcią, zgłodniałam po tylu godzinach w szkole hahaha...
Poszliśmy do "Santosa", ja zamówiłam gofry z bitą śmietaną, bananem i jagodami, a Alex z truskawkami i mango.

"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz