~Rozdział 2~

191 10 1
                                    

*w Miami u Christophera *

Jest godzina 3:35, a ja nadal nie śpię, Ollie śpi mi w nogach, jak zabity. Też bym tak chciał... Chyba na stare lata zajmę się szukaniem sposobu, aby zamienić się chociaż na jeden dzień z psem, może wtedy bym nie miał koszmarów.
"Chyba już nie zasnę, mam nadzieję, że nie usnę w studiu, bo koledzy mnie "zabiją" albo bardziej nakrzyczeliby na mnie z megafonu." Na tą myśl roześmiałem się na cały pokój, echo rozległo się wszędzie po ścianach.
Dziwne uczucie, mam takie duże mieszkanie, z pięknym widokiem, a nadal mieszkam w nim sam. Ciekawe czy znajdę wreszcie dziewczynę, która mnie pokocha nie dla sławy...
Tak rozmyślając nastwiłem sobie wodę na kawę. Nie opłacało mi się już próbować zasnąć, jest już 4:00, a o 6:00, z resztą zespołu mam busa na drugi koniec Miami, żeby wybrać modelki do nowego teledysku.
Mam nadzieję, że będzie z czego wybierać, bo te ostatnie to jakieś niezbyt ładne były ; najwyżej powiem Chlopakom, że lepiej będzie bez dziewczyn.

***

Bus czekał na nas pod blokiem, gdyby nie to że nie mogłem spać pewnie przyszedłbym ostatni, a tak jestem pierwszy.
-Chris, nie spóźniłeś się! - zauważył Joel
- No wiesz trzeba się wreszcie ogarnąć Hahaaha-odpowiedziałem
-hmm... No tak, ale muszę zapytać, dlaczego akurat dzisiaj? - zwrócił się do mnie Zabdiel - Co nie możesz się doczekać zobaczenia modelek? hahaha
-Nie... Akurat modelki mnie mało obchodzą haha... Po prostu nie mogłem spać, jakaś dziwna noc.
-Tylko nie zaśnij nam tam przy wyborze, nawet jeśli masz na to wywalone haha-zaśmiał się Joel
- Nie zasnę... Wypiłem dwie mocne, hahah

Wyjrzałem przez okno busa, była dopiero 6:30, a na ulicach już znajdowało się dużo ludzi idących do pracy.
Nasze miejsce spotkań z modelkami było z 4h od centrum miasta... Nie lubię takich długich tras...

Kolejny rozdział dziś,tym razem z perspektywy Christophera,co sądzicie?💙

"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz