Jest wieczór, impreza już się całkiem dobrze rozkręciła. Sara i Jula świetnie się bawią, wcześniej jeszcze wraz z Joelem przedstawiliśmy im naszych znajomych, od razu zostały przez nich polubiane, bardzo się z tego powodu cieszę. Jednak dalej jest mi szkoda, że ten miesiąc dobiega końca i już, za niedługo będę musiał się pożegnać z moją ukochaną.
Zamierzałem ją jeszcze zabrać na jakiś krótki, romantyczny spacer.
- Mogę zaprosić Pana do tańca? - z zadumy wyrwał mnie głos z tyłu. Przestraszyłem się, przez co wylałem trochę mojego drinka na podłogę. - Aż taki straszny mam głos? - dodał głosik, który już widziałem do kogo należy. Kiedy się odwróciłem, tak jak myślałem była to Sara.
- Skarbie,przestraszyłaś mnie. Oczywiście, że z Tobą zatańczę - wziąłem jej ręce(przedtem jeszcze odłożyłem szklankę) i wyciągnąłem ją trochę bardziej na środek i zaczęliśmy tańczyć.Impreza odbywała się w wynajętej przez nas wcześniej sali. Była ona duża, kolor ścian był szary, choć teraz nie było tego widać, bo wszędzie rozbłyskiwały małe światełka z kul dyskotekowych. W rogu stały przekąski i napoje; alkohol był gdzieniegdzie.
- Bardzo lubię z Tobą tańczyć! - powiedziała Sara z szerokim uśmiechem i błyskiem w jej pięknych oczach, czyli była zachwycona zorganizowaną przez nas imprezą.
- Ja też uwielbiam z Tobą tańczyć - powiedziałem obracając ją wokół jej osi, po czym zatrzymałem ją i dałem jej przelotnego całusa w usta.
Tańczyliśmy sobie, tak trochę się przy tym wygłupiając, gdy usłyszałem za sobą głos...
- Chris! Chris! - moje imię, co chwilę rozbrzmiewał wśród tłumu, zacząłem się rozglądać i wtedy zobaczyłem Aurę.
Kto ją do cholery zaprosił? Bo na pewno nie ja.
- Ohh... Chris, jak się cieszę, że Cię widzę - powiedziała, gdy już była obok mnie.
- A ja wręcz przeciwnie... - popatrzyłem na nią wkurzony- Co ty tu robisz?!
- Noo... Przyszłam do Ciebie - uśmiechała się, co mnie irytowało- Ejj odczep się od mojego chłopaka, panienko - zwróciła się nagle do Sary.
- Przecież Chris to mój chłopak, Ty głupia flondro! - krzyknęła Sara, która została popchnięta przez Aurę.
- Flondro?!! - krzyknęła Aura, która już miała rzucić się na moją ukochaną, jednak jej przeszkodziłem.
- Wynoś się stąd! - wskazałem na drzwi - Już!
- Alee...
- Zamknij się i do cholery wyjdź stąd! Teraz! - przerwałem jej, nadal wskazując na drzwi.
Ona bez słowa zaczęła się kierować do wyjścia, na moment, się jeszcze odwróciła, aby rzucić mi I Sarze spojrzenie jakby chciała nas zabić... i wyszła.
Ja natomiast odwróciłem się do mojego Skarba.
- Wszystko w porządku?
- Tak, jest dobrze - odpowiedziała z uśmiechem i pocałowała mnie.
CZYTASZ
"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."
FantasySara jest fanką CNCO, jej marzeniem jest spotkanie zespołu,a szczególnie Christophera. Christopher natomiast chciałby znaleźć miłość swojego życia,bo ma już dość samotnego życia,niestety na drodze staje Aura... Czy Sarze uda się spełnić marzenie,a...