~ Rozdział 42 ~

119 8 0
                                    

Dziewczyny były zachwycone naszą niespodzianką dla nich. Najbardziej podobało im się dokarmianie delfinów.

- Jesteście głodni?-zapytał nas wszystkich Zabdiel, gdy wsiadliśmy do busa.
- Ja strasznie- powiedziałem
- Ja też- dodała Jula, wszyscy pozostali również przytaknęli, że chętnie by coś zjedli.
- Co powiecie na pizzę? - zapytał Erick
- Jestem za- odpowiedziała Sara
- No ja też! - rozległo się, że wszystkich stron.
- Więc kierunek pizzeria hahaha-zaśmiałem się.

Po 10 min jazdy byliśmy na miejscu. Zamówiliśmy dwie duże pizze margarity.
- Jak tam wrażenia po tygodniu w Miami? - zapytał Richard naszych gości
- Jestem taka szczęśliwa, że tu jestem z Wami i mogę spędzić z Wami tyle czasu. Będą to najszczęśliwsze dni w moim życiu! - powiedziała jako pierwsza Julka
- Zgadzam się z Julką, nie mogę uwierzyć, że siedzę tutaj z wami. Czasami się zastanawiam czy to nie sen, który zniknie kiedy się obudzę - wyznała Sara.
- Cieszymy się bardzo, że jesteście zadowolone z pobytu tutaj i spędzonego czasu z nami - powiedział Joel
- Ogólnie też jesteśmy szczęśliwi, że poznaliśmy tak wyjątkowe dziewczyny, jak również cieszymy się z tego, że mamy takie fanki jak wy! - powiedziałem, naprawdę je polubiłem.
Choć minął zaledwie tydzień, nie mogę wyobrazić sobie, że za trzy tygodnie nie będę widzieć Sary codziennie rano przy śniadaniu. Naprawdę ta dziewczyna ma w sobie to coś...

"Znalazłem Miłość Dla Siebie..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz