64

699 49 32
                                    


Ważna notka na dole. Proszę zajrzyj i podziel się opinią ^.^


Po naszym środowym numerku pod prysznicem atmosfera w naszej grupie stała się dosyć napięta. Po pierwsze dlatego, że nie do końca wiedziałem jak zachować się w towarzyskie Majewskiego, a on sam nie był lepszy. Po drugie Kewin wyglądał jakby wszystko wiedział i tylko czasami ze mną rozmawiał zazwyczaj tylko mierząc nas nieprzyjemnym wzrokiem. A po trzecie docinki naszych znajomych, którzy widząc nasze zachowanie nie wiedzieli czy coś naprawdę się stało pomiędzy nami, czy po prostu jesteśmy spierdoleni. Wyjaśniając: stało się to co się stało, bo jesteśmy spierdoleni. Jakoś przeżyłem te ostatnie dwa dnie szkoły i nie musiałem się martwić wychodzeniem z kimkolwiek w weekend, bo jechaliśmy na urodziny babci Józi.

W samochodzie każdy zajmował się czymś innym. Mama prowadząc słuchała muzyki, tata oglądał dramę, a Anastazja jakieś anime. Tylko ja siedziałem ze słuchawkami w uszach i ciszą. Nie miałem siły nic słuchać i patrzyłem tylko za okno na przejeżdżające samochody. Nasze życie potrafi się tak szybko i diametralnie zmienić i to nawet nie potrzeba jakiś wielkich rzeczy do tego. Byłem w szczęśliwym związku i zepsułem to chcąc przerwy, potem mój wtedy chłopak stwierdził, że jestem szczęśliwszy bez niego i ze mną zerwał, a teraz zostałem tylko z przyjacielem z korzyściami i mętlikiem w głowie, bo przespałem się z byłym. Anastazja spojrzała się na mnie podejrzliwie.

- co się stało Bartek? – zapytała szturchając mnie. Wyciągnąłem słuchawki z uszu i odwróciłem się w jej stronę.

- w sumie to nie mam pojęcia co robić – odpowiedziałem z westchnieniem. – ale to nieważne – machnąłem dłonią.

- nie mów tak twoje problemy nawet najmniejsze są ważne. Jak chcesz możesz mi powiedzieć, postaram się pomóc.

- chodzi o Kamila i Kewina – dziewczyna rozszerzyła oczy, a ja kontynuowałem. – a dokładniej o coś co zrobiłem i z jednym i drugim.

- ruchałeś się z Kewinem? – krzyknęła, co spowodowało się spojrzenie naszej mamy na nas przez ramię, ale zignorowaliśmy to kontynuując.

- nie do końca, ale wiesz mam z nim relacje trochę intymną.

- no ale Kamil to twój były w czym problem, że z nim się kiedyś ruchałeś?

- problem w tym, że ruchałem się z nim w środę – auto nagle zahamowało ostro. Matka spojrzała na mnie z niedowierzaniem.

- wydarzyło się takie coś, a ty mi nic o tym nie powiedziałeś? – powiedziała oburzona. – to było u nas? Kamil u nas był? I nie wypiłam z nim herbatki? – mama histeryzowała. Usłyszeliśmy klakson z tyłu i kobieta lekko otrzeźwiała włączając się znowu do ruchu.

- mamo to nie tak, wiesz stało się to nagle i to w szkole – wyszeptałem.

- no kurwa nie wierzę – powiedziała Anastazja zasłaniając buzię dłonią. Mama miała podobną reakcje, a tata ziewnął i ułożył się do spania. Chyba jednak mogłem nic nie mówić.

- możemy wrócić do mojego problemu? Chodzi o to, że nadal kocham Kamila, a on nie chce ze mną być, a z Kewinem jest mi super, ale go nie kocham. On mnie bardziej pociąga i jakby jest dla mnie jak przyjaciel.

- to w czym problem? Ruchasz obu, aż Kamil się znowu nie zakocha – powiedziała mama, Anastazja jej przytaknęła.

- matko z wami o czymkolwiek pogadać. Nic nie możecie wziąć na poważnie.

- no dobrze, ale co mam ci powiedzieć? – zapytała Anastazja. – nie zmusisz Kamila do miłości, może warto zakochać się w kimś innym. Nie traktowałeś Majewskiego od razu jak miłość życia, tylko to nastąpiło po czasie. Może z Kewinem też tak będzie.

Zakład * YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz