52

1.5K 120 91
                                    

Po tak dlugiej przerwie moge was rozpieszczac

Dzisiaj jest ostatnia noc w górach. Już jest dosyć późno, więc jesteśmy wszyscy w pokoju. Leżałem z Kamilem na naszym łóżku i w sumie nic nie robiliśmy. W tle leciały jakieś piosenki z yaoi. Anastazja z Tomkiem sobie śpiewali i tańczyli, oni mieli prawdziwa imprezę tutaj. Mój chłopak poszedł się myć, więc zostałem sam z tą bandą idiotów. Nikomu tego nie życzę. Nagle poczułem wibracje pod tyłkiem. Było to powiadomienie z telefonu Kamila. Myślę, że się nie obrazi jak zobaczę co to. Odblokowałem telefon, bo oczywiście znałem kod i wszedłem w messenger. Zobaczyłem wiadomość od jakiejś laski. Nie wchodząc w konwersacje widziałem tylko ostatnią wiadomość którą była buźka z buziakiem. Miałem lekkie wyrzuty sumienia, ale ciekawość wzięła górę i wszedłem w całą konwersacje. Kiedy zacząłem czytać wcześniejsze wiadomości doznałem szoku. Moje oczy z sekundy na sekundę otwierały się coraz bardziej. No chyba kurwa sobie ze mnie kpicie. Zacytuję parę wiadomości.

" Magda : No misiek mam nadzieję, że się kiedyś jeszcze spotkamy 😘"

To była ostatnia.

" Magda : Nie sądziłam, że jesteś tak wysoki i przystojny. Zazdroszczę twojej dziewczynie
Kamil : Widzisz umiem zadziwić 😉 I wiesz nie mam dziewczyny
Magda : Zawsze możesz mieć mnie
Kamil : podoba mi się ta propozycja"

" Magda : twoje ciało mnie podnieca
Kamil : cała mnie podniecasz"

Tych wiadomości było jeszcze parę o takiej flirciarskiej treści. Chciałem przeglądać dalej, ale właśnie w tej chwili wyszedł Kamil.

- co robisz? - zapytał spokojnie. Kurwa zaraz mu coś zrobię.

- nic, wiesz dostałeś wiadomość.

- O od kogo?

- w sumie to kurwa nie wiem kim jest ta szmata - podniosłem lekko głos. Byłem naprawdę zbulwersowany. Albo bardziej smutny.

Kiedy przeczytałam te wiadomości to poczułem delikatne ukłócie w serduszku. Na chwilę czas się zatrzymał, a potem cały mój świat runął. Czy mój chłopak mnie zdradza? Czy umawia się na boku z jakąś laską? Nie byłem wystarczający? W mojej głowie pojawiło się pełno pytań co zrobiłem źle. Może to dlatego, że jestem facetem.

- czekaj co? - chłopak wydawał się zdziwiony, ale mnie to nie obchodziło. Nie zamierzam mu nic wyjaśniać.

- czemu mi to zrobiłeś? - powiedziałem to drżącym głosem, byłem bliski łez. Muzyka ucichła. Anastazja z Tomkiem patrzyli na nas, ale nic nie mówili. - kurwa dlaczego? - Nie wytrzymałem i pierwsze łzy zaczęły spływać mi po policzkach.

- Bartek daj mi to wyjaśnić - chciał mnie przytulić, ale odsunąłem się.

- aktualnie nie chce z tobą rozmawiać. Porozmawiamy jutro, ale jeśli nie masz dobrego uzasadnienia tych wiadomości to wiedz, że z nami koniec. Dzisiaj śpię z Tomkiem okej? - pytanie było skierowane w stronę mojej siostry, ona tylko przytaknęła. - idę na spacer.

Kamil krzyknął coś za mną, ale ja go nie słuchałem i po prostu wyszedłem z hotelu. Odszedłem kawałek i wyciągnąłem papierosa. Nie palę nałogowo, bo mi Kamil nie pozwala, ale teraz jestem zły i mam ochotę mu zrobić na złość. Paliłem już drugiego kiedy podszedł do mnie chłopak. Był na oko w moim wieku.

- Masz może poczęstować szlugiem? - wyciągnąłem paczkę bez słowa i mu dałem. Pociągnąłem nosem i otarłem łzy. Kurwa ten świat jest do dupy. - co się stało?

- życie jest chujowe - na te słowa chłopak zaśmiał się tylko.

- jestem Tomek - uśmiechnął się uroczo.

- Bartek miło mi.

- to czemu twoje życie jest chujowe?

- zostałem zdradzony.

- laski to szmaty nie przejmuj się. Jak nie ta to inna.

- laski są zajebiste to chłopaki to zjeby- nie wiem czy jest tolerancyjny czy nie, ale nie będzie obrażał kobiet na mojej warcie.

- czyli chłopak cię zdradził?

- no shit sherlock.

- słabo. Może chcesz się zabawić? - znowu uśmiechnął się rozbrajająco.

- Nie rucham się z typami poznanymi przed hotelem na szlugu - Tomek zaśmiał się tylko.

- Ja też nie. Miałem na myśli klub Ty perwercie - spaliłem buraka.

- jak klub to możemy iść.

Poszliśmy do hotelowego klubu. Jak się okazało chłopak nie jest w moim wieku tylko ma dziewiętnaście lat. Postawił mi drinka. Rozmawialiśmy na różne tematy. Opowiadał mi o tym, że przyjechał tutaj znajomymi na weekend, ale wszyscy zgonują w pokoju. Ja mu odpowiedziałem o Kamilu. Pocieszał mnie trochę i próbował usprawiedliwiać mojego jeszcze chłopaka. To on sam powinien siebie usprawiedliwić. Po wypiciu z dwóch drinków i paru shotów humor mi się poprawił. Zapytałem Tomka czy idzie że mną tańczyć na co się od razu chętnie zgodził. Tańczyliśmy blisko siebie jak znajomi, ale w pewnym momencie chłopak złapał mnie od tyłu i tanczylismy bardziej ocierając się. Nie przeszkadzało mi to. Chłopak nie robił nic więcej. Piliśmy dalej w miłej atmosferze pełnej smiechu I tańca. Wróciłem do pokoju około czwartej lekko podpity. Było mi ciężko kartę przyłożyć do drzwi. Kiedy otworzyłem drzwi w pokoju od razu zapalilo się światło.

- kurwa Bartek ty jesteś najebany jak świnia - powiedział Kamil na wejściu. Chuj ci w dupe pedale. Nie powinienem tak mówić, bo sam jestem gejem.

- a ty jesteś kurwą zdradziecką, więc jesteśmy kwita - zostawił to bez komentarza i zaprowadził mnie do łóżka. Nie chciałem jego pomocy, ale bez niej bym się wyjebał.

Położył mnie do łóżka Tomka. Ma szczęście, bo z nim bym się nie położył. Tomek przytulił mnie i pomógł mi się rozebrać do bokserek. W tym czasie Anastazja słodko spała. Jutro mnie i "jeszcze mojego chłopaka" czeka bardzo ciężka rozmowa...

Zakład * YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz