Sprawdź czy przeczytałeś wcześniejszy rozdział.
Miłego czytania.--- Weroniko, może zostałabyś moją dziewczyną?
--- Co gościu? Ja rozumiem, że jestem zajebista, ale znamy się z godzinę.
--- Matko to źle zabrzmiało. Chodzi mi czy może chciałabyś udawać moją dziewczynę?
--- Ale po co?
--- Bo założyłem się z moją siostrą o to czy znajdę szybciej dziewczynę czy chłopaka.
--- Ale po chuj?
--- Bo moja siostra w szóstej klasie wkręciła się w gejowskie anime i w ogóle. Od tamtego czasu zaczęła mi wmawiać, że wolę chłopców. W szkole zaczęło się wyzywanie i zaczepianie. W gimnazjum jest lepiej. Nikt nic nie mówi i mam swoich przyjaciół, ale nadal nie lubię jak ktoś nazywa mnie gejem, a moja siostra robi to dość często. Jeśli znajdę sobię dziewczynę to obiecała, że przestanie, więc co pomożesz mi?
--- W sumie to co mi szkodzi?
--- Zajebiście, to teraz zasady. Nie będziemy się całować ani nic z takich rzeczy. Możemy czasem potrzymać się za ręce albo przytulić. Buziak w policzek jeśli to ci nie przeszkadza też od czasu do czasu może się pojawić. Pasują ci takie zasady?
--- Wo matko, aż jestem zdziwiona, że wykluczyłeś lizanie. Większość chłopaków by tego chciało.
--- Wiesz nie zależy mi na tym. Chcę tylko wygrać zakład.--- i może trochę bardziej wolałbym pocałować Kamila, ale nie zamierzam mówić o tym głośno.
***
Umówiliśmy się z Weroniką, że przedstawię ją mojej siostrze i przyjaciołom jutro w szkole.
Właśnie staliśmy wszyscy razem na przerwie. Tomek ściągnął jakoś moją siostrę.
--- Dobra ludzie to jest Weronika--- wskazałem na nią ręką, a ona uśmiechnęła się do reszty.--- moja dziewczyna.--- nagle zapanowała cisza (trudno, że byliśmy na środku korytarza w czasie przerwy i było w chuj głośno)--- Ym może coś powiecie?--- czułem na sobie spojrzenie Kamila. Wywiercał on we mnie dziurę swoim spojrzeniem. Złapałem moją "dziewczynę" za rękę, żeby to trochę uwiarygodnić. Anaztazja spojrzała na to, zrobiła dziwną minę i odwróciła się, i poszła. No cóż chyba nie spodobało jej się to.
--- Gratuluję chłopie?--- powiedział, albo bardziej zapytał Antek.
--- No w końcu. Myślałem, że nigdy nikogo nie znajdziesz!--- wykrzyknął Dominik.
--- Liczyłem, że powiesz nam wszystkim, że ty i Kamil jesteście razem, ale gratuluję.--- podszedł do mnie i szepnął mi na ucho.--- Nie wierzę w ten wasz związek.--- i poszedł pod swoją klasę. Kamil się nie odezwał. Stał i nadal się na mnie patrzył, nawiązaliśmy przez chwilę kontakt wzrokowy, który ja przerwałem, bo nie umiałem patrzeć w jego oczu wiedząc, że okłamałem ich wszystkich. Że okłamałem go. Kamil nagle wyrwał się z tego transu i podszedł do mnie. Złapał mnie za ręce i zaczął gdzieś ciągnąć.
Zaprowadził nas pod kible na trzecim piętrze do których nikt nie chodził (czasem jacyś napaleni uczniowie uprawiali w nich seks). Przyparł mnie do ściany tak, że nie miałbym uciec jakbym chciał, ale nie chciałem.--- No no Bartek czyli masz dziewczynę?
--- Tak właśnie.
--- Hmm.--- mruknął i położył swoją dłoń na mojej twarzy. Delikatnie zaczął gładzić kciukiem moje usta, aż nie włożył go do nich.--- Czyli mam rozumieć, że robicie te wszystkie "związkowe rzeczy"?--- szepnął i wyciągnął swój palec, za którym ciągnęła się mała stróżka śliny.--- Całuje lepiej niż ja?--- mówił to będąc tak blisko moich ust, że otarł się o nie w trakcie tego. Nie wiedziałem, że tak bardzo pragnąłem żeby mnie pocałował do momentu w którym nie odsunął się.--- No cóż Bartek życzę ci z nią szczęścia.--- uśmiechnął się cholernie nieszczerze i odszedł. Po prostu zostawił mnie tam.
***
Wróciłem właśnie do domu. Na kanapie w salonie siedziała Anaztazja i głaskała pluszaka. Nie wiem po chuj, ale ona zawsze była pierdolnięta.
--- Czekałam na ciebie Bartek. Musimy porozmawiać.
--- Okej? O co chodzi?
--- Zakład.
--- Wygrałem go.--- powiedziałem siadając obok niej.
--- Nie prawda.
--- Prawda. Mam dziewczynę. Wygrałem.
--- Nie wygrałeś, bo miałeś znaleźć osobę, którą pokochasz, a ona ciebie, a nie pierwszą lepszą dziunię.
--- Nie nazywaj jej tak. To była miłość od pierwszego wejrzenia, więc wygrałem.
--- Nie wierzę w to gejuszku ty mój. Lepiej skończ to gówno, które zacząłeś, bo skrzywdzisz tym nie tylko siebie.--- zrobiła zmartwioną minę, wstała wraz z pluszakiem na rękach i poszła. Może ona ma rację? Nie kurwa pociągnę to jeszcze jakiś czas i wszyscy uwierzą, a potem będę mógł spokojnie to zakończyć.
Ostatnio mam sporo pomysłów i aż mam ochotę zacząć te nowe opowiadanie, ale boję się, że jak zacznie się szkoła tonie dam rady z dwoma.
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.
Miłej nocy i reszty życia.~A
CZYTASZ
Zakład * YAOI
HumorPosiadanie siostry jest naprawdę ciężkie, tym bardziej jeśli jest ona yaoistką. Życie dodatkowo może utrudniać to, że masz dziewczęcą urodę i jedyne co rozróżnia cię od dziewczyny to penis między nogami. Do twojego ciężkiego życia chłopaka z szaloną...