Poczułem pieczący ból na moim lewym policzku. Otworzyłem oczy i znowu zobaczyłem Anastazję.
- Radzę ci się pośpieszyć gówniarzu, jest siódma pięćdziesiąt, a dziś zaczynasz lekcję o ósmej.
Kogo ona gówniarzem nazywa? Przecież jesteśmy w tym samym wieku. Powinienem jej jakoś wygarnąć i uświadomić, że jesteśmy przecież bliźniakami. Zanim się za to zabrałem jej już nie było. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie co do mnie powiedziała. Mam dziesięć minut, aby dotrzeć do szkoły. Kurwa zaspałem. Wiedziałem, że nie powinien w ogóle się kłaść spać. Teraz mam tego konsekwencje. Jak ja mam tego dokonać jak samo ubranie się zajmie mi z dziesięć minut plus dojście tyle samo. Nie mogę nie przyjść na tą lekcję, ponieważ rodzice i tak są wkurwieni za moje nieobecności. Szybko wyskoczyłem z łóżka i ruszyłem pędem do łazienki. Wciągnąłem na siebie jakieś spodnie, które były w łazience i koszulkę. Jak się okazało były to ubrania Anastazji. Dobrze, że nosimy ten sam rozmiar. Spojrzałem szybko w lustro i przeraziłem się. Moja brązowa grzywka była upięta w mały kucyk na środku głowy, reszta włosów w nieładzie, a niebieskie oczy były przekrwione i podkrążone. Najwidoczniej nocne nie spanie poniosło za sobą skutki negatywne w moim wyglądzie. Nie miałem czasu uczesać moich włosów, więc tylko je rozpuściłem. Pobiegłem szybko po plecak i wybiegłem z domu. Mam nadzieję, że Antek albo Dominik będą mieli coś do jedzenia. Wbiegłem do budynku szkoły i udałem się na piętro. Była ósma dziewięć, więc nie będę miał nie obecności tylko spóźnienie. Biegłem jak najszybciej potrafiłem, aż nagle wpadłem na kogoś i z dużą siłą upadłem na ziemię.
--- Oooo Krzyżanowski! Dlaczego się spóźniłeś? Zwalić musiałeś?
--- Odpierdol się Majewski.
--- Zajebałeś ubrania siostrze? Podnieca cię przebieranie się za dziewczynę?
--- Nie. Twój. Zasrany. Interes. Debilu. A teraz nie mam czasu na taki mały iloraz inteligencji jakim jesteś, więc cię pożegnam.
Zakończyłem tą żałosną konwersację i pobiegłem do klasy. Wbiegłem do klasy numer dwadzieścia trzy i rozejrzałem się. W sali nie było nikogo. Stałem jak ten słup i sam nie wiedziałem co mam zrobić dopóki ktoś nie wszedł.
--- Co tu robisz gówniarzu? Nie widzisz, że tu sprzątam. --- powiedziała nie przyjemnym głosem jedna ze sprzątaczek.
--- Nie wie pani może gdzie pani Wroniewska ma lekcje?
--- Czy ja mam nad głową napisane informacja?
Czemu ona musi być taka opryskliwa, przecież ja tylko grzecznie pytam.
--- Nie ma pani, ale...
--- Ale z tego co wiem to pani Ania jest na chorobowym i wszystkie jej klasy mają odwołane lekcje lub zastępstwa.
I nie mogła tak od razu? O wiele bardziej podoba mi się taka konwersacja.
--- Dziękuję pani bardzo, a wie pani może gdzie ma lekcje trzecia a?
--- A czy ja mam nad głową napisane informacja?
--- No nie...
--- No właśnie, ale z tego co widziałam to trzecia a szła na świetlicę.
--- Bardzo pani dziękuję, miłego dnia.
Jeśli mamy na świetlicy to znaczy, że obecność nie była sprawdzana.
Chorobo pani Wroniewskiej uratowałaś mi dupę.
***
--- Majewski chuju czemu mi nie powiedziałeś, że mamy na świetlicy?--- podszedłem do jego ławki i stanąłem przed nim.--- Wyglądałeś jakbyś się spieszył, więc nie chciałem ci przeszkadzać.--- powiedział i zaśmiał się.
--- Co się tak cieszysz, ktoś ci tam ciągnie pod ławką?
--- Mi przynajmniej chciał by ktoś ciągnąć, bo wyglądam jak facet, a nie to co ty.
Ale mnie on wkurwia. Kamil Majewski czyli największy debil i idiota, który chodził po ziemi. Zawsze stara się uprzykrzyć mi życie na przykład wyśmiewając się z mojego wyglądu lub wzrostu. To nie moja wina, że wyglądam bardziej kobieco niż moja siostra, a mój wzrost nie przekracza metra sześćdziesiąt pięć. To nie tak, że jestem aniołkiem i jestem dla niego miły, tak naprawdę to obaj jesteśmy po tych samych pieniądzach, ale jego idiotyzm wykracza poza skalę. Zostawiłem go i jego jeszcze głupszych kolegów i poszedłem do Antka i Dominika, którzy byli po drugiej stronie klasy.
CZYTASZ
Zakład * YAOI
ЮморPosiadanie siostry jest naprawdę ciężkie, tym bardziej jeśli jest ona yaoistką. Życie dodatkowo może utrudniać to, że masz dziewczęcą urodę i jedyne co rozróżnia cię od dziewczyny to penis między nogami. Do twojego ciężkiego życia chłopaka z szaloną...