Przez mój około dziesięciodniowy maraton tego opowiadania lekko wyczerpała mi się wena. Aktualnie nie mam kompletnie pomysłu jak w ładne słowa ubrać zakończenie oraz czego oczekujecie. Trochę się pogubiłam z celem tej książki. Na razie nie oczekujcie rozdziałów, chociaż mogę was zdziwić i może się pojawi. Na razie skupiam się na nowej książce, którą aktualnie piszę z łatwością. Mam nadzieję, że zajrzycie na mój profil do opowiadania ,,Skrzydłowy" o koszykówce i zakazanej miłości w drużynie, a nóż wam się spodoba. Zostawiam was w niezbyt ciekawym momencie, ale jak wy tego nie przeżyjecie to kto? Przecież ta książka ciągnie się od prawie trzech lat i chociaż zasięgi są mniejsze to coraz więcej osób tu wchodzi i zostawia cokolwiek po sobie. Dziękuję wszystkim wyczekującym coraz to nowszych przygód naszych bohaterów, którzy uparcie czekali na rozdziały, które wychodziły czasem nawet co pół roku lub więcej. To właśnie wy i wasze komentarze mnie najbardziej motywowały. Dziękuję i przepraszam, że na razie nie czuję się na siłach, żeby to skończyć.
CZYTASZ
Zakład * YAOI
HumorPosiadanie siostry jest naprawdę ciężkie, tym bardziej jeśli jest ona yaoistką. Życie dodatkowo może utrudniać to, że masz dziewczęcą urodę i jedyne co rozróżnia cię od dziewczyny to penis między nogami. Do twojego ciężkiego życia chłopaka z szaloną...