Upewnij się, czy przeczytałeś poprzedni rozdział.
Przepraszam jeśli czyjaś psychika ucierpi. Nie jestem dobra w pisaniu takich rozdziałów, więc naprawdę przepraszam.Siedzieliśmy razem na podłodze w pokoju Tomka i graliśmy w gry planszowe.
--- Możesz mnie przestać kopać debilu.--- zwróciłem się do Kamila, nie pierwszy raz dzisiaj.
--- Nie kopie cię amebo.
--- To czyja to noga?
--- Puść moją nogę.
Kłócilibyśmy się dalej gdyby nie Tomek, który jak zawsze nam przerwał.
--- Chłopcy dostaniecie własny pokój, ale to dopiero po dwudziestej pierwszej, bo moi rodzice wtedy idą.
--- Właśnie Tomek jak my będziemy spać?--- zapytał Antek.
--- No jak to jak? Ja mogę spać z którymś z was w moim łóżku, dwójka zmieści się na kanapie, a Kamil i Bartek, będą spać w sypialni moich rodziców.--- kończąc swoją wypowiedź mrugnął do mnie.
--- Czemu mam kurwa spać z Bartkiem?
--- No jak to z chłopakiem swoim miał byś nie spać?
--- Andrzej ty żartownisiu jebany stul pysk.--- powiedziałem i uśmiechnąłem się.
--- Mam plan.--- powiedział Antek --- Żeby było sprawiedliwie zróbmy losowanie.
--- Tak, tak, na karteczkach napiszemy numerki i miejsca, na przykład jeden-Tomek, dwie karteczki z dwójką i tam będzie napisane kanapa rozumiecie?--- zapytał nas Dominik.
--- Okey już dam wam karteczki.
I oto takim sposobem ja z Andrzejem wylądować mieliśmy na kanapie, Dominik z Tomkiem w jego łóżku, w sypialni Antek z Kamilem. Nie jest to zły podział, a nawet mogę stwierdzić, że bardzo dobry.
***
Kiedy rodzice Tomka wyszli, pojawił się alkohol. I oczywiście jako, że jesteśmy tylko nastolatkami, wypiliśmy bardzo dużo. Po pewnym czasie padł pomysł z ust Andrzeja, aby zagrać w butelkę. Wszyscy się zgodzili, ale ja wiedziałem, że to nie może skończyć się dobrze ze względu na obecność jojisty w naszym towarzystwie.
Usiedliśmy wszyscy w kółku. Siedziałem pomiędzy Andrzejem, a Tomkiem. Pierwszy kręcił Tomek, butelka obracała się, aż nagle zatrzymała się na jego osobie.--- Możemy zrobić tak, że jeśli padnie na osobę kręcącą to będzie musiała wypić shota okey?--- zaproponowałem.
Wszyscy się zgodziliśmy, więc po chwili Tomek już pił. Gra toczyła się dalej. Zadania były nawet normalne. Typu rozbierz się, idź przytulić sąsiadkę, zatańcz, zrób striptiz. Oczywiście trafiały się gorsze zadania, których autorem był Tomek. Jego zadania były typu ocieraj się przez pięć minut o innego zawodnika gry, pocałuj się z innym zawodnikiem, zrób malinkę komuś, dał nam nawet bitą śmietanę. Więc każdy z nas skończył w sumie w samych bokserkach. Przy okazji miałem malinkę zrobioną przez Kamila i Tomka oraz ocierałem się o Dominika. Znowu kręcił Tomek. Butelka zatrzymała się na mnie.
--- A więc Bartusiu teraz weźmiesz tą bitą śmietanę i wysmarujesz cały tors i bokserki Kamila--- izi, aż dziwne, że tylko takie coś--- a potem to zliżesz.--- No tak, było zbyt pięknie.
Byłem pod wpływem alkoholu, więc nawet nie opierałem się przed zrobieniem tego. Podszedłem do Kamila i szepnąłem mu do ucha, aby się położył. Wykonał moje polecenie bez wahania. Usiadłem na jego biodrach, ale było mi trochę nie wygodnie, więc zacząłem się wiercić. Nie trwało to długo, bo unieruchomiły mnie ręce Kamila. Zacząłem nakładać powoli śmietanę na jego klatkę piersiową. Zacząłem schodzić niżej i pod wpływem alkoholu i chwili zacząłem powoli ruszać biodrami. Kiedy nałożyłem już wszystko na jego klatkę piersiową, zacząłem powoli lizać. Widziałem, że sprawiam mu przyjemność moimi biodrami oraz językiem. Kiedy doszedłem do sutków zassałem się lekko na jednym z nich, co poskutkowało jego jękiem. Ten odgłos pobudził mnie jeszcze bardziej i zasysałem się raz na lewym, a raz na prawym nie przestając ruszać biodrami. Czułem się bardzo podniecony. Po chwili zostawiłem jego sutki i przeszedłem dalej. Kiedy skończyłem wstałem. Zauważyłem, że chłopak miał nie mały problem w spodniach i nie był jedyny, bo ja także miałem. Zdjąłem jego spodnie i już miałem dawać mu na bokserki bitą śmietanę, kiedy ktoś mi przerwał.
--- Dobra chłopaki koniec, bo zaraz nie skończy się tylko na tym.--- przerwał moje poczynania Dominik. Tak ja i Kamil skończyliśmy strasznie podnieceni siedząc na przeciwko siebie.
W następnej kolejce Tomek wylosował Kamila co poskutkowało tym, że miał on wypić cztery shoty z mojego pępka.
Położyłem się na stole, a Kamil nalał do mojego pępka jakiegoś alkoholu. Nachylił się nad moim brzuchem i przez przypadek kiedy "pił" jego ręka trafiła na moje krocze. Zacisnął ją co poskutkowało moim jękiem. Słysząc to Kamil ponowił swój ruch. Przed chwilą dopiero opanowałem mojego przyjaciela po wyzwaniu z bitą śmietaną, a teraz znowu będę musiał się przez niego nim zająć. Ten debil robił mi na złość, bo przez cały czas ugniatał moje krocze.
Grę skończyliśmy po dwóch kolejnych rundach. Było już naprawdę późno, bo dochodziła godzina druga, więc postanowiliśmy położyć się spać.
CZYTASZ
Zakład * YAOI
HumorPosiadanie siostry jest naprawdę ciężkie, tym bardziej jeśli jest ona yaoistką. Życie dodatkowo może utrudniać to, że masz dziewczęcą urodę i jedyne co rozróżnia cię od dziewczyny to penis między nogami. Do twojego ciężkiego życia chłopaka z szaloną...