George POV
"Pokonasz ich!", powiedziałem następnego dnia, gdy jechaliśmy do szkoły.
„George, nigdy w życiu nie grałem w rugby. Najpierw muszę się tego nauczyć", zachichotał Clay.
"A potem ich pokonasz!", powtórzyłem podekscytowany.
„O rany, jesteś taki słodki", zaśmiał się ponownie, klepiąc mnie po głowie.Przyjechaliśmy do szkoły i Alex stał przy wejściu, rozmawiając z Nickiem i Karlem. Rzuciłem mu podejrzliwe spojrzenie z uśmiechem, gdy się do nich zbliżyliśmy.
"Wy troje? Więc teraz między wami już wszystko ok?" Clay spojrzał na nich zdezorientowany.
„Zawsze lubiłem Alexa", powiedział Nick. „Po prostu teraz widzę w nim jednego z nas, a kiedy naprawdę jest, możemy się z nim spotkać".
Alex posłał mi szczęśliwy uśmiech, niezręcznie unosząc kciuki.
"Alex to pog", w końcu usłyszeliśmy od Karla.
"Dzięki kolego", Alex oparł rękę na ramieniu Karla. (!W tym ff Quackity jest wyższe niż Karl, właściwie wszyscy z CG powinni być reprezentowani jako wysocy, nawet jeśli nie są irl!)„Hej Alex, rugby po szkole, prawda?", Clay spojrzał na niego z uniesionymi brwiami.
"Tak", Alex zacisnął usta.
"W porządku, do zobaczenia", Clay objął mnie ramieniem i wciągnął go do środka. Odwróciłem głowę do Alexa i skinąłem mu na pożegnanie. Skinął głową i również poszedł na zajęcia, a za nim Karl i Nick.Zajęcia szły normalnie jak na co dzień i niesamowicie nudno. Kiedy w końcu zadzwonił dzwonek, podekscytowałem się, widząc trening Claya. Z góry dał jasno do zrozumienia, że mogę oglądać.
"Chodź na siłownię", Clay machnął ręką w jego kierunku.
„Co? Myślałem, że zagrasz w rugby na zewnątrz?", spojrzałem na niego zdezorientowany.
„Oczywiście", zaśmiał się Clay, „ale muszę przebrać się w strój sportowy".
"Och, racja", zaśmiałem się niezręcznie i poszedłem za nim.Kiedy dotarliśmy do hali sportowej, zobaczyliśmy, że drzwi są otwarte. Weszliśmy na korytarz i potem do szatni. Clay położył swoje rzeczy na ławce i odłożył mój plecak. Potem zaczął się rozbierać, a ja patrzyłem.
„Po prostu nie możesz przestać, prawda?", Clay przechylił głowę, gdy był półnagi. Przewróciłem oczami z małym uśmiechem i lekko się zaczerwieniłem.
„Nie?", powiedziałem w końcu z prowokującym uśmieszkiem.Ze słodkim chichotem kontynuował przebieranie się, a kiedy skończył, owinął rękę wokół moich ramion, ja owinąłem ramię wokół jego pleców i wyszliśmy z powrotem na zewnątrz. Poszliśmy na ogromne boisko za halą sportową, na którym stało już kilku chłopaków i nauczyciel sportu. Gdy nauczyciel nas zauważył, pomachał do nas, a potem do nich. Szliśmy ramię w ramię i mocno trzymałem Claya, podczas gdy spojrzenia chłopaków przelatywały nad nami. Nie patrzyli na nas z obrzydzeniem ani nie robili odrażających gestów. Czy oni nas nie znali? Od pocałunku szydziliśmy ze szkoły, nawet jeśli teraz coraz mniej ludzi było przeciwko nam.
„Witaj Clay!", powiedział trener: „Chłopacy, to jest Clay, nasz nowy kolega z drużyny!" Clay skinął im głową, a oni skinęli głową. Nie będę kłamać, wszyscy byli dość umięśnieni i większość z nich również naprawdę dobrze wygląda, ale nikt nie mógł się równać z Clayem. Nigdy.
„Także", trener w końcu kontynuował, „cześć...", spojrzał na mnie myśląc, „George?"
Kiwnąłem głową z zaciśniętymi ustami.
„Będzie nas obserwował podczas naszego treningu" oznajmił pozostałym chłopakom. Co zaskakujące, wszyscy się do mnie uśmiechnęli, a ja odwzajemniłem uśmiech. Widziałem jednego faceta patrzącego na jednego z nas w górę iw dół, nie mogłem powiedzieć kto, ale też nie przeszkadzało mi to już.„Ach, nareszcie jest!", powiedział trener, wskazując za nami. Clay i ja odwróciliśmy się i zobaczyliśmy Alexa biegnącego w naszym kierunku, kompletnie zdyszanego.
„Przepraszam", odetchnął głośno, „Na początku nie mogłem was znaleźć".
„Nie mogłeś znaleźć ogromnej sali gimnastycznej i ogromnej przestrzeni za nią?" Uniosłem na niego brwi.
„Zamknij się, jestem głupi!", prychnął do mnie.
„To Alex, również nowy kolega" oznajmił trener.Chłopaków, którzy już tam byli, nie było zbyt wiele, a nawet za mało, było ich 10. Do drużyny rugby potrzeba 15 graczy. Z Clayem i Alexem było ich teraz 12.
„W porządku, z 12 zawodnikami możemy przynajmniej dobrze trenować. 6 na 6. Do gry wciąż jest nas za mało, ale na razie musimy nad tym popracować" kontynuował trener.
„Więc Clay i Alex", powiedział w końcu, „Czy graliście kiedyś w rugby?"
Obaj pokręcili głową.
„Dobrze, więc nauczymy was...", spojrzał na innych chłopaków, „Rozdzielicie się na dwie drużyny i każda drużyna bierze jednego z nich i... po prostu pokażemy im podstawy. Pokażemy im więcej później w prawdziwym szkoleniu".5 z nich podeszło do nas, a pozostałe 5 podeszło do Alexa. Potem odeszliśmy z nimi kilka metrów dalej. Jeden z nich miał z nim piłkę do rugby. Zaczęli wyjaśniać małe rzeczy, podczas gdy Clay i ja nie puszczaliśmy się. W końcu, kiedy pokazali mu, jak rzucać piłką, musiał mnie puścić. Stałem obok nich, kiedy wyjaśniali Clayowi swoją pozycję, a on postępował zgodnie z ich instrukcjami. Facet, który wcześniej przyglądał się jednemu z nas z góry na dół, zbliżył się do Claya i chwycił go w pasie, jednocześnie odwracając go trochę i wyjaśniając, jak to zrobić prawidłowo. Szczerze mówiąc, to było niepokojące, ale wszystko było w porządku, nie było?
„Hej George!", trener w końcu krzyknął do mnie
„Chodź tutaj!" Spojrzałem na niego i z powrotem na Claya naprawdę szybko, zanim podbiegłem do trenera.
„Chcesz być moim małym pomocnikiem?", pochylił się do mnie.
„Tak, w sumie mogę... eum, a co mam robić?", zapytałem.
„Po pierwsze, jeśli ktoś z nich jest spragniony, przynieś mu butelkę wody. Wtedy mógłbyś...", powiedział mi kilka rzeczy, jak mógłbym pomóc. Żadna z nich nie była wielkim problemem i cieszyłem się, że też mogę coś robić.Minęło około 15 minut i chłopacy wyjaśnili kilka podstaw Clayowi i Alexowi. Clay szedł z szerokim uśmiechem w moją stronę, który stał z trenerem z bidonem w dłoni, który napełniłem kilka minut temu.
"Och, witaj wodniaku" zachichotał Clay.
"Zamknij się", uśmiechnąłem się.
„Jesteś teraz małym pomocnikiem, prawda?", uśmiechnął się do mnie, owijając ręce wokół mojej talii.
„Mhm, a ty?"
„Och, Georgie, wiesz, twój chłopak jest naprawdę dobrym początkującym. Powiedzieli mi, że za pierwszym razem robię to perfekcyjnie", uśmiechnął się do mnie, po czym pochylił się i dał mi delikatny pocałunek w usta.
"Więc zobaczmy, co potrafisz, huh?", wyszeptałem, kiedy się oddaliliśmy.___________________________________
idę spać, dobranoc<3
Jutro jeszcze wstawię kilka;)
CZYTASZ
no one cares|| DNF ||PL
FanfictionTłumaczenie za zgodą autorki ;) AUTORKA: Shadowwx20 George jest przygnębionym 17-letnim chłopcem, który jest zastraszany przez popularnego faceta o imieniu Clay. Ale pewnego dnia dzieje się coś, co wszystko zmienia. George i Clay będą mieli dużo zam...